Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zabezpieczają się Wasi rodzice na starość

Polecane posty

Gość gość
cholerny złodziejski kraj, młodym zdrowym za darmo po 500+ od zrobienia jednego dziecka, a starzy po 30-50 latach pracy ok. 1500-2 tys. emerytury, gdzie nie stać na dom starości. To rząd winie w takim układzie dopłacać do tej różnicy miedzy otrzymywaną emeryturą a opłatą za pobyt. Zgroza, żeby po ok. 40 latach pracy nie stać było na opłacenie sobie opieki. W niemczech seniorów stać, tam masę polek jeździ aby się nimi opiekować, bo rząd dopłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:18 Jesteś toksyczna, głupia, wulgarna, zła. Mam nadzieję, że inne dzieci twoich rodziców zajmą się nimi, uważaj żeby jad nie zniszczył ci zdrowia, ty też masz powinność prawna wobec rodziców, w końcu mogli cię wyskrobać lub porzucić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice chcą sprzedać dom a nie wynajmować. Mają w głębokim poważaniu troskę o dewaluację i inne tego typu. Dla nich starczy, a dzieci niech się dorabiają jak oni całe życie, ja ich rozumiem, oni nie chcą być ciężarem i mają prawo dysponować swoim majątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi nie dozyli emerytury ale skladki placili cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - no to teraz te ich zaoszczędzone pieniądze dostają młodzi zdrowi jak byk rozmnażający się rodzice dla 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej młodzi, zdrowi jak byk osadzeni w więzieniach kryminaliści - na nich państwo polskie przeznacza 3500zł na głowę miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - to po wuj rodzice po tyle bachorów i wychowujecie ich na bandytów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice, a byli/są zamożni, między 50 a 60 rokiem życiaoddali mi 99% tego co mieli. Ja to sprytnie pomnozylem i spokojnie stać mnie na sfinansowanie im opieki na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki to sprytny sposób masz, obyś nie ocknął sie z "ręką w nocniku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, założycielka tematu. Poczytałam co tutaj napisałyście i widzę, że wiele z Was chce się zająć rodzicami, kiedy będą potrzebować już opieki. Moi rodzice podjęli taką decyzję i my ją szanujemy, a w naszej sytuacji jest to chyba najlepsze rozwiązanie. I ja i brat mamy swoje domy [pomogli nam rodzice i teściowie], mamy swoje rodziny, pracujemy. Mamy mniej czasu dla rodziców, chociaż niewielka odległość nas od ich miejsca zamieszkania dzieli [20-30 km], ale nie jesteśmy w stanie codziennie ich odwiedzać, pomagać w pracach domowych, utrzymywać porządek na posesji. Mój ojciec jest po operacji kręgosłupa, wymaga rehabilitacji, mama choruje na gościec, ma problemy kardiologiczne. Nie jesteśmy w stanie poświęcić im tyle czasu, ile oni potrzebują. Obecnie opłacamy im pomoc domową -panią do sprzątania [raz w tygodniu na 4 godz. i pana do robót w ogrodzie i wokół domu [w miarę potrzeb]. Rodzice jednak postanowili sprzedać dom bo zdają sobie sprawę, że sprawniejsi nie będą. W pobliżu jest Dom Seniora, miesięczny koszt opieki to 3.600 zł od osoby, w tym -pokój małżeński z łazienką[przystosowana dla osób niesprawnych], pełne wyżywienie, rehabilitacja na miejscu, lekarz, pielęgniarki, dowóz do lekarzy specjalistów, zajęcia kulturalne, wycieczki, wypady do kina, teatru, opery. Całość wśród pięknej przyrody, lasy, jeziora. Rodzice mają kontakt z tym ośrodkiem [nasza kuzynka tam mieszkała]. Nadal będziemy mieć blisko do rodziców, zabierać ich do siebie, ale będziemy spokojniejsi, że zawsze będą mieć opiekę i nie będą zamartwiać się , że czegoś nie dopilnowali, coś umknęło im uwadze. Pewnie w przypadku innych osób wynajem jest korzystniejszy, nie przeczę, wymaga to jednak ciągłego dozoru, a rodzicom chciałabym stresów i zmartwień oszczędzić. Brat też się zgadza z moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koszt domu 3600 zł, litości, a emerytura 1 tys. Kuźwa i weź sobie tu zapracują wieloletnią pracą np. 40 letnia na dom, wypada samemu na sobie zrobić eutanazję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odległość 20-30 km to jest pikuś, codziennie dojeżdżam tyle do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Masz bardzo mądrych, odpowiedzialnych rodziców. Niestety, powiem szczerze, większość starszych ludzi zachowuje się gorzej od nieambitnych nastolatków, bo umówmy się, to raczej domena nastolatków, że nie martwią się o "jutro" bo jakoś to będzie, bo oni nic od siebie nie muszą się starać, bo przecież od tego są rodzice żeby im pomóc, wyręczyć biednego nastolatka. Gdy słyszymy o takiej młodzieży, mówimy "degeneraci, gnojki roszczeniowe". Dużo takiej młodzieży, ale jednak większość myśli o swek przyszlości, uczą się, studiują, znajdują pracę, starają się mieć coraz lepszą, rozglądają się za możliwościami własnego kąta czy to wynajem czy kredyt hipoteczny, coś robią, żeby żyć samodzielnie, żeby nie być ciężarem dla rodziców. A większość starszych ludzi, nie myśli żeby zabezpieczyć swoją przyszłość czyli starość. Owszem, dużo osób nie ma takich możliwości. Ale jak czytam czy widzę w życiu, że rodzice bardzo egoistycznie nie zmieniają swej sytuacji choć mają na to np finanse, ale nie, bo nie, bo starych drzew sie nie przesadza, bo ja nie będę się naginać, bo dziecko musi mi pomóc. Dziecko nic nie musi, taka natura,vże człowiek jest zobowiązany wobec kolejnego pokolenia, cxyli wobec swoich dzieci, i tak kręci sięcten łańcuch ewolucji, inaczej byśmy wymarli gdyby tak zrezygnować ze swojego życia na poczet ogarniania starości rodziców. Owszem należy rodzicom pomóc, ale nie kosztem własnego życia, własnych dxieci, małżeństwa, pracy. Dlatego nie mam wyrozumiałości dla ludzi, ktorzy uparcie siedzą w wielkich chałupach z dala od dzieci, ale nie da sprzedać tej chałupy i kupić za to mieszkanka blisko dzieci żeby ułatwić im tęcpomoc, tylko fochy i lamenty, żeby dzieci wszystko rzuciły i przeprowadxiły sie żeby otoczyć starego rodzica opieką. Zero elastyczności, za to mnóstwo egoizmu. Dlatego autorko, podziękuj swoim rodzicom mądrości życiowej, bo należy im się za to szacunek, oni akurat wybrali dom seniora, ale mówie, można też po prostu przeniesc sie blisko dzieci gdzies do bloku, np ale skoro starych drzew się nie przesadza to niech drzewo samo sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:49 jesteś ochłapem człowieka, współczuję rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi rodzice podjęli mądrą decyzję, nie czują się zdolni do dalszego funkcjonowania, wiec znaleźli rozwiązanie. Czy dobre? dla nich tak, dla Was, dzieci, również bo część opieki nad rodzicami powierzacie instytucji. Rozumiem Was, jesteście w wieku produkcyjnym, musicie pracować, ale i odpoczywać. I nie żyć w ciągłym stresie, co tam u rodziców?, dlaczego nie odbierają telefonu? Mam babcię 95 lat skończyła,mieszka sama, nie chce się do moich rodziców przeprowadzić, telefonów często nie odbiera, pali w piecu kaflowym. I rodzice i my, wnukowie mamy sporo obowiązków z tym związanych. A szkoda, dom rodziców wielki, moja mama [córka babci] na emeryturze, dookoła lasy, cisza, spokój. I my, wnuki w liczbie 5 osobników chętnie u babci przebywamy a i z prababcią, która chętnie dzieli się z nami swoimi przeżyciami porozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja sie urabiac nie bede przy starych. Sa dla mnie toksycznymi ludzmi. Odcielam sie od nich jak w wieku 24lat sie wynioslam i tym bardziej nie bede sie nimi zajmowac na starosc. Nie kestem im nic winna ja sie na swiat nie pchalam moje wychowanie bylo ich prawnym obowiazkiem. xx Mogli sie tego prawa bardzo latwo pozbyc. Wystarczyło zostawic cie w szpitalu, zrzec sie praw rodzicielskich. Skoro na swiat sie nie pchalas.. zabij sie :) Po co ci to zycie, tak kurczowo sie go trzymac ? Nie pdoba sie , ze sie urodzilas ? Zakoncz to, a nie prawisz dyrdymały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiegowalam dwa domy opieki i szczerze nie są tam takie wspaniałe warunki jak Wam się wydaje. Koszt ok 3500-4000, opieka medyczna jest, ale na co dzień opiekunkami są osoby niewykwalifikowane zatrudnione za najniższa krajowa. Często maja dość starych ludzi i nie raz im nerwy puszcza. Personel przy rodzinie pokazuje jak wspaniałe dbają o starszych ludzi przy rodzinie, a jak wyjada to starsi ludzie są sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice mają 61 i 66 lat. Od 10 lat zajmują się rodzicami mamy. którzy mają 86 i 88 lat. 2 razy w tygodniu wożą obiady, bo dziadkowie nie chcą obiadów z baru. Kąpią babcię i spędzają z nimi każde święta. Dziadkowie mają jeszcze dwóch synów, ale oni przyjeżdżają kilka razy w roku na godzinkę. Rodzic nie myslą jeszcze o starości,bo mają jeszcze obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:42 masz rację co do domów opieki ale wierz mi w domach rodzinnych wcale nie musi być lepiej.Opieka bad starszym człowiekiem to nie tylko ciężka praca fizyczna ale i psychiczną .Moja ciocia zajmowała się mama do śmierci a żyła 97 lat nie raz dostała od niej po twarzy została zwyzywana od k****itp....cierpiała na tym cała rodzina ciocia przyplacila to poważna depresja .Co innego ugotować posprzątać wykąpać podać leki gdy ktoś to docenia a co innego sprzątać a gdy wracasz za dwie godziny a wszędzie brud ściany wysmarowane odchodami itp....gotujemy obiad a ktoś rzuca nim o ziemię bo mu nie smakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ojcem nie mam kontaktu, ma nowa kobiete, jej corki i jej wnuki- ja jestem ta gorsza. za to matka mieszka na Majorce od 12 lat i twierdzi ze ona do emerytury nie dozyje a w polsce i tak nie umialaby juz mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laura_1988 a co Twoja mama robi na tej Majorce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec nie żyje. Zapił się. Matka wychowała nas z bratem z wielkim trudem. Obecnie wszyscy ledwo wiążemy koniec z końcem. Nie wiem co będzie dalej, nasze życie to nieustająca walka, wszyscy modlimy się o lekką śmierć w przyszłości, kiedy już zabraknie sił do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice określili jasno, że w momencie kiedy nie będą samowystarczalni chcą iść do prywatnego, sprawdzonego domu opieki. Pracowałam w takim z prawdziwego zdarzenia, 25 km od domu rodzinnego. Rodzice będą mieli wysokie emerytury, od wielu lat dokładają też pieniądze jako zabezpieczenie. W wypadku kiedy będą zdani na pomoc innych sprzedadzą dom i z tych pieniędzy będą też finansować pobyt. Moja mama wychodzi z założenia, że nie po to rodziła dziecko żeby musiało się nią zajmować na stare lata,to była jej świadoma decyzja odnośnie poczęcia dziecka czyli mnie. Ja nie oczekuje spadku, szanuję decyzję rodziców, to ich pieniądze i dom i mają całkowite prawo rozporządzać nim w taki sposób jaki chcą aż do samej śmierci. Z kolei teściowie wychodzą z założenia, że ich dzieci, a konkretnie córka, bo mają 3 dzieci musi się nimi zająć. Są jeszcze ludźmi sprawnymi zarówno umysłowo jak i fizycznie ale wymagają od córki (od synów nie) ciągłego zainteresowania i pomocy. Dziewczyna ma swoją rodzinę, pracuje, zajmuje się domem i dziećmi i ciągle żyje w poczuciu winy, że coś zrobiła źle, że w danym momencie nie mogła jechać do rodziców, bo np dziecko było chore. Wspominała nawet, że chcą wyjechać za granicę, odciąć się, bo już psychicznie nie daje rady. Mój mąż, a ich syn wiele razy już tłumaczył, że tak nie wolno, że każde z dzieci może pomóc ale w takim zakresie aby nie zaniedbać rodziny, która założyli. I za każdym razem słyszy, że ma sie nie wtrącać, że córka ma obowiązek wobec rodziców. Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi tak sie zabezpieczaja ze non stop kłoca sie z nami. Tesciowa w zyciu nie zaopiekuje sie,bo chciala mnie wyrolowac. Dom kupowalismy z mezem wspolnie a ona chciala zeby maz tylko mial na siebie,jak ja wysmial to przyjezdzala i nakłaniała go zeby chociaz jej na dozywocie bylo:D to ja pognal. I wiecej nie przyjechala. A moja matke udawala. To ja pracuje,staram sie,mam male dzieci,gospodarke i to wszystko nie byloby moje. Wykolejona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przeczytaniu całego topiku jestem na 100% pewna żę mając takie jak tutaj z was niektóre ,wolałabym kupić sobie dwa psy niż mieć was za dzieci.Szakale z was to mało,hieny w ludzkiej skórze. Na szczęscie mam normalną rodzinę i myślę że bie powielę w przyszłości losu waszych rodziców.Aborcja byłaby dla nich najlepszym rozwiązaniem,przynajmniej nie byłoby na swiecie takich gnid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądz taka pewna siebie. Ja znalam takich co mowili:moje dzieci mnie nigdy nie zostawia. A dzis nie ma komu szklanki wody podac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[09:09 mówisz o sobie? jaka mać taka nać,jak dzieci widzą jak traktuje się obie babcie to pozniej dokładnie robi się to z rodzicami. O mnie się nie martw,ja nie jestem typem rozdawnika za życia,by moje dzieci musiały finansowo zadowolić swoich partnerów,na wszystko trzeba sobie zapracować,najpierw dla mnie a jesli coś zostanie to po moim zejsciu dla nich. Dom seniora prywatny kosztuje dużo i na to trzeba mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja mam tylko psa i kota..no i faceta ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak trzymaj,czasem dziecki są porażką życiową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×