Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do osób po 30stce nadal mieszkających z rodzicami. Nie wkurza was to?

Polecane posty

Gość gośćghghfghf
gość dziś Mam 2 kierunki studiów . Zarabiam tylko ok. 1700 - 1800 zł. Wynajmuje najtanszy pokój a 600 zł, wydaje na jedzenie, na dojazdy. Pracuje czasem po 10 - 12 godzin potem jem, kąpię się i śpiem i kazdego dnia taka rutyna . Opadam z sił. Zarabiam ok. 1700 a wydaje ok. 2000 tys. I jak to zmienić ? Jak zmienić swoje całe życie skąd wziąć siły ? to jak ty to robisz że jesteś niewolnik?? ja zarabiam tyle co ty ale skończony jeden kierunek i pracuje 35 h tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy autor troll potrzebujacy slabsze osoby do wyzycia sie bo sam ma problemy i kompleksy. Szczesliwe osoby sa obojetne i uwazaja, ze kazdy ma swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj 17:05 Przegrywasz, więc się śmieją. Ty przegrywasz - śmieją się z ciebie - ojejku jaki biedny, to „biedota umysłowa” hahahaha Inni przegrywają - ty się śmiejesz - wszystko jest w najlepszym porządku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigracja to nie raj
gość wczoraj i co tam mają robić? kible myć? bo bez biegłego języka i najlepiej lokalnych studiów to zapomnij o normalnej pracy, nie ważne do jakiego kraju wyjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:05 :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie każdy odziedziczył mieszkanie po babci czy cioci i nie ma wyjścia. Musi mieszkać z rodzicami. Niech lepiej napiszą te osoby skąd miały wlasne m w wieku 25 lat... To jest niemożliwe żeby samemu sie tak szybko dorobić. Chyba że wyjazd za granicę, ale nie każdy chce i ma możliwość wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można się wyprowadzić i mieć swoje lub wynajmowane, wystarczy chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40 a 17 mieszkałem sam. Miałem sporo tego o czym inni mogli pomarzyć, i to straciłem. Wprowadziłem się do starych heh. Niedługo znów stanę na nogi. Mi nie wstyd tego ponieważ już poznałem trochę życie. Nie ufaj nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda ,że gros Polaków tyra za śmieszne pieniądze i ciężko się samemu za to utrzymać. Ale można. Odmawiając sobie wielu rzeczy i z dnia na dzień,ale można. Oczywiście ktoś napisze że po co i na co skoro można żyć jak człowiek mieszkając z rodzicami. No cóż, kwestia priorytetów i wyboru. Oraz często zwykłego wygodnictwa. Ja sobie mieszkania z rodzicami nie wyobrażałam i jak wyjechałam to długo żyłam za 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czemu niektórzy myślą, że jak ktoś mieszka z rodzicami to na nich pasożytuje ja mieszkam z rodzicami w dużym domu (kilka pokoi stoi pustych, nieużywanych bo nie ma kto w nich mieszkać), to ja gotuję sprzątam, prasuję itp to ja płacę rachunki w 100%, kupuję jedzenie oraz część leków dla rodziców gdybym się wyprowadziła to rodziców nie stac by było na jedzenie i leki bo wszystko co mają z renty poszłoby na rachunki nie stać mnie aby jednocześnie płacić za wynajem + dawac pieniądze rodzicom na utrzymanie, korzystniej jest jak z nimi mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest jakieś tłumaczenie. Nie twierdzę,że skoro ktoś chce pomóc rodzicom robi źle. Tyle że mieszkanie z rodzicami w wieku 30 paru lat normalne nie jest,bez względu na powody. Bo można znaleźć ich kilkanaście jak ktoś chce. Prawdziwe powody,nieuświadamiane nawet,leżą głębiej . To może być wygodnictwo,to może być strach przed wyprowadzka i samodzielnym życiem . Ktoś,kto w wieku 30 paru lat nie ma odciętej pępowiny to sorry, coś jest nie teges.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym nie miała nic przeciwko, bo nie zdążyłam się nimi nacieszyć. Już po gimnazjum musiałam się wynieść do rodziny w dużym mieście, żeby uniknąć uciążliwych dojazdów do szkoły. Uparli się, źe musi być renomowane liceum, bo z byle jakiego nie przyjmą na porządne studia. Potem studia, powrót do domu na rok, ale mieszkałam osobno, bo u nas w rodzinie jest więcej domów i mieszkań do dyspozycji niż chętnych, żeby w nich mieszkać. Taka prawda, starsi wymarli, a młodsi wybrali życie poza krajem. Z powodu małżeństwa zmieniłam miejsce zamieszkania i pracę, więc siłą rzeczy nie mieszkam z rodzicami. Tego, że nie mieszkam nie zawdzięczam jakiejś super zaradności, tylko temu, że teściowie też mają podobnie jak u mnie, rodzice, dziadkowie nie są nieśmiertelni, a domy i mieszkania własnościowe zostają w rodzinie. Można wykorzystać, zamieszkać albo pozbyć się tego i na rzecz nowszych i fajniejszych ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W innych krajach ludzie żyją w rodzinach wielopokoleniowych, z tym, że raczej w domach. U nas rodziców się nie szanuje, wadzą i zasmradzają życie. Wkurzają, bo ich irytuje jak wracasz zarzygany z imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę c*****e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat mieć i ze starymi siedzieć :D Przypał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mieszkałam z rodzicami, to nikt mi nie gotował, nie prał i nie sprzątał. Wręcz przeciwnie, większość z tego spadała na mnie,a jak się wyprowadzałam, to musiałam pokazać jak pralkę obsłużyć. To chyba tylko faceci tak wygodnie żyją u rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wkurza mnie. Jak im obsram kibel i nie posprzątam po sobie to zrzędzą. Wracam po pijaku z imprezy też żle, ze ich budzę. Mam dopiero 32 lata, nawet nie myślę żeby iść na swoje, bo matka ugotuje, posprząta, wypierze. Jakbym się wyprowadził to bym musiał sam to wszystko zrobić, wcale mi się nie śpieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie dzieci nigdy nie będą dorosłe ,gdyby ich rodzice byli teź tacy leniwi to z czego by żyli . Wstyd . Q gdy rodzice umrą to takie dziecko jest za duże do domu dziecka czy innego sierocińca i wtedy pod most .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stąd sie biorą żule .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 13 : 25 wyczuwam ostrą frustrację oraz syndrom zwalania swoich wszystkich niepowodzeń na okoliczności zewnętrznej. Walcz o swoje, rozwijaj się, zarabiaj coraz więcej, a nie jęcz, bo nigdzie i w żadnym zawodzie donikąd nie dojdziesz. Btw akurat w Rainbow pracuje moja koleżanka i bardzo sobie chwali robote i warunki płacowe, więc może to po prostu zależy od tego kto wykonuje daną pracę? Czasy czy się stoi czy się leży bezpowrotnie skończyły się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę mieszkać z matką niż z obcą babą. Chatę jak na nas dwoje mamy wystarczająco dużą. Kasy od matki nie ciągnę, jest odwrotnie. Robię co chcę i ona też. Gdzie bym tak miał? Wystarczy mi, że czasem goszczę u kolegów, znajomych, rodziny i widzę jak wesoło im w małżeństwie :) A teraz panie słuchajcie, każdy, ale to każdy facet na osobności mówi - nie żeń się. A że głupi nigdy nie byłem, to wolę uczyć się na błędach innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.02.26 Za to debilu normalne jest mieszkać z kimś obcym kogo często się nienawidzi. Jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×