Mój facet był podrywany w szkole rodzenia.

Zapisaliśmy się do szkoły rodzenia. Przy rozciąganiu mój mąż poprawił mi kolana i zaczęło się pyta się go prowadząca czy coś ćwiczy. Cały czas podrywała go a na końcu poprosila go zeby pomogl jej przestawić cięższe rzeczy. Wkurzyłam się a on nic nie rozumie.

No a na końcu ta pani puściła mu złoty deszcz na klate byłam w szoku.

Zatem pewnie niedługo pomożesz mu zrozumieć, że histeryzujesz i robisz z igły widły, jak każda kobieta w trakcie ciążowej burzy hormonalnej. Powodzenia.

Z innymi ojcami nawet nie rozmawiała. Tylko z moim. Zdenerwowałam się.

Złoty deszcz to jeszcze spoko ale sranie na jape to ta pani już przesadziła.

Palant że pomógł.

Pies na baby.

Powinnaś się cieszyć że masz fajnego faceta. Przecież w ciąży żadnej nie zapłodnieni? Ale jest niewiele mądrych polek co nie są zacofane by wstydzić się męża podczas badan krocza i porodzie a obcego faceta ginekologa nie!

Jakoś nie cieszę się.

Masz jakieś urojenia, Autorko. Wyluzuj.

Nie mam urojen. Podrywała go i to przy mnie.

Wiesz Autorko, to może spróbuj zabawić się i zacznij Ty podrywać tą babę ;). Ja tak kiedyś zrobiłam - mój facet chciał mnie potem na rękach nosić ;). Faceci doceniają dystans do sytuacji. Poza tym było zabawnie :)

To nie idzcie tam więcej. Albo jeśli bardzo ci zależy to następnym razem zwróć jej uwagę. Facet nic nie rozumie bo facetom się zwykle podoba jak podrywa ich obca kobieta, nawet gdyby była tępa albo pasztet, bo im się wtedy wydaje jacy to oni są super męscy i oczywiście zgrywają biednych, niczego nieświadomych misiów "ale ja nie wiem o co ci chodzi" :D

Dlaczego odradzasz wspólnego porody? Przecież to mąż najlepiej zadba o nas podczas porodu czy badania krocza w gabinecie lekarskim bo zdarza sie nawet że jest osiem pacjentek a trzy wzierniki! Mojemu ginekolog pokazywał ostentacyjnie rozpakowywanie wziernika a to powinna być norma. Również zwraca mąż uwagę na rękawiczki gdy założy by nic nie dotykał w gabinecie gdy coś dotyka prosi mąż o zmianę na czyste. Wiem że trafiają się jeszcze dziewczyny zacofane co wstydzą się męża przy badaniu ale to nie liczna grupa zacofanych tępych dziewczyn. Mamy prawo do obecności osoby bliskiej podczas badań czy zabiegów nawet w szpitalu bo zawsze decyduje pacjent również trafiają się zboczeni ginekolodzy co wypraszają bezprawnie osobę bliską z badań czy zabiegu potem tak wygląda często badanie. ...Ginekolog zgwałcił młodą pacjentkę? Agnieszka Drzewiecka 17.03.2016

Nie będę rodzić naturalnie, nie będę go przy porodzie. Pewnie zadacie pytanie po co zapisaliśmy się szkoły rodzenia? Są zajęcia uczące jak zająć się dzieckiem do tego można zrelaksować się.

Ja rodziłam naturalnie bo jest duże ryzyko powikłań po CC ostatni nie tylko zakażenie ale jelita wychodziły pacjentce , gdyby nie mąż obecny to by nie przeżyła. Pokazano w sprawie dla reportera 1 czy 2 lutego szok bo jeszcze będący lekarz na wizji był chamski! !! Ja po normalnym z mężem porodzie byłam po dwóch nocach w domu. A nawetmmało kto wie że mamy prawo mieć męża przy CC gdy mamy świadomość nie przy uśpieniu ( znieczulenie ogólne ) .

Z Twojego opisu nie wynika ze go podrywala. Raczej w Twojej glowie tak sie uroilo.

Autorka jak wiele polek jest troszkę ze średniowiecza. Wstydzi się męża podczas badań i porodów a intymność ma z ginekologiem. Dlatego wybrała obcję tatusia zajmującego się dzieckiem nic nie dając w zamian chodzi o obecność męża przy badaniu czy normalny porodzie bo z tym cc bywa różnie jak się uda do dobrze a jak są problemy przy cc to dramat na własne życzenie. Ja nigdy bym nie chciała cc gdy nie ma konieczności bo dłużej się zbieram dużej boli bo przecież rozszarpuje się brzuch. Ja rodziłam z mężem dwukrotnie i tylko ból który niwelował mąż masując kręgosłup potem już nie było problemu bo do łazienki szlam sama więc jest się szybciej na chodzie.

Jesteś zazdrosna i upośledzona umysłowo. Bo widział kształty innych kobiet może atrakcyjniejszych niż ty. A jak ty idziesz do obcego faceta ginekologa i rozkładasz nogi przed nim bo twoj Bóg lekarz moze wszystko mmążnic. Zapewne nie zabierasz męża bo krępujesz się go szok! Teraz widzisz jak to smakuje!

Dotykała go po ręce pokazywała gdzie ma mnie trzymać. Tylko na nim pokazała.

gość dziś Jesteś zazdrosna i upośledzona umysłowo. Bo widział kształty innych kobiet może atrakcyjniejszych niż ty. A jak ty idziesz do obcego faceta ginekologa i rozkładasz nogi przed nim bo twoj Bóg lekarz moze wszystko mmążnic. Zapewne nie zabierasz męża bo krępujesz się go szok! Teraz widzisz jak to smakuje! x Prawiki powinny miec zakaz wstepu na dział dla NORMALNYCH ludzi :)

Dotykała go po ręce pokazywała gdzie ma mnie trzymać. Tylko na nim pokazała. x Moze tylko tak raz wyszlo. A jesli nastepnym razem znow bedzie dotykac go po rece to jej powiedz ze ma go nie dotykac, co jezyka w gebie nie masz?

No i? Źle ci ze innym się podoba?

Cały czas podchodzila do nas, cały czas mówiła,,o tak jak to pan robi" ,,Rączka tutaj, pod brzuszek" ,,Synek czy córeczka?" ,,O ja tak podejrzewałam że taki mezczyzna to musiał syna spłodzić " to nie jest podrywanie?

Jest :) No to do cholery piszemy, następnym razem zwróć jej uwagę albo po prostu więcej tam nie idźcie, po co masz tracić czas i pieniądze na chodzenie w miejsce gdzie obsługa cię wkurza i stresuje.

Może ciebie wkurza że on reaguje na to bo sam podryw gdy facet ma to w dűpie raczej nie rusza.

Pomógł jej, odpowiadał jej na pytania.

Trochę mało opisalas. Jakie pytania mu ona niby zadawała. Jak jej pomagał

Nie schizuj i nie rób mu awantur. Zaznacz swój teren poprzez czułe zachowanie wzgledem swojego faceta przy potencjalnych rywalkach, chwal go itd. Faceci sa jak dzieci.

Właśnie tak robiłam. Najpierw spytała o sport jaki uprawia później skomentowała,, Tak, tak widać to gołym okiem po sposobie poruszania się i po tym mięśniach", ,,panowie oddychamy tak jej ten pan" ,,Proszę pana rączkę tutaj o tu panowie trzymay" i wiele wiele innych. Pomógł jej posprzątać po zajęciach, przestawił coś tam nie wiem ale tak mu w krzyżu strzeliło, że leży w łóżku a tabletkach przeciwbólowych.