Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćKlaudia

Mój kolega udaje dziewczynę w smsach z innym facetem i ten wysyła mu kasę

Polecane posty

Gość gośćKlaudia

Trwa to już dość długo, kilka miesięcy. Tamten facet na stałe mieszka w Niemczech. Kolega wysyła mu zdjęcia jednej i tej samej dziewczyny z internetu, piszą wieczorami, udaje studentkę i gość mu wysyła co tydzień 150 euro na konto. Nie chce rozmów ani nic innego, tylko aby z nim "pisala" . Szok. To autentyczna sytuacja. Co o tym sądzicie? Aa albo piszę mu ze podoba się jemu jakiś zegarek lub buty czy cokolwiek innego i gość mu na to tez kasę osobno daje ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak robiłam Wysyłałam nie swoje zdjęcia I kamerkę miałam zepsuta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo tak "działałaś" ? Ja jestem w szoku że to mu się udaje ;D No ale Ty chociaż jesteś dziewczyną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech uwaza bo kiedys czytalam o takiej samej sytuacji i gosc w koncu zaczal nalegac na spotkania a ten sie wykrecal i gosc go znalazl jakos, byl dosc zamozny wiec chyba wynajal detektywa i go zabil z upokorzenia i zlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sory, jak nie chce być robiony w balona to niech się umawia od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, facet chce tylko rozmów i płaci za nie, jest popyt jest podaż:D ciekawe tylko co by Niemiec powiedział, gdyby sie dowiedział, ze pisze z facetem:D Ja znam natomiast historie, pare lat temu, nawet poszedł materiał w lokalnych mediach - kobieta udawała mężczyznę. Złapała naiwna (naiwna to nawet za mało powiedziane) kobietę, miały jedynie kontakt SMS i chyba internetowy (jedynie pisanie), ta kobieta co udawała "rozkochała" w sobie te druga i wyobraźcie sobie, ze ta nabrana przez czas trwania znajomosci, wysłała tej naciągacze 4 tysiące złotych! Bo tamta jako ten facet co jakis czas prosiła ja o pieniadze na rożne sprawy! Babka sie zadłużyła i jak juz wszystko wyszło na Jaw, sprawa znalazła swój finał w sadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyludzenie. Mozna za to posiedziec a juz napewno miec spaprane papiery - zalezy czy duza czy mala wyludzona kwota sie uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:40 stara/y, jakby ktoś się porządnie za to brał to bym z pierdla nie wyszła hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wyłudzenie? Kasę wysyła dobrowolnie? On chce wydac kasę a Twój kolega zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest Polakiem tylko na stałe mieszka w Niemczech. Dobrowolnie mu wysyła ten pieniądze, sam stale coś proponuje i pyta czy czegoś nie potrzebuje, a chcąc być bardziej wiarygodnym, kolega często pisze ze juz starczy tych prezentów i pieniędzy choć na jakiś czas to facet odpisuje "sprawdź konto" albo wysyła potwierdzenie wpłaty np na kwotę 100-200 euro . On chce tylko pisania nic więcej, nawet nie chce przez telefon rozmawiać. Dał mu pin i nr do konta i mówił ze kiedy chce ma sobie zrobić przelew, ale nigdy sam nie robi. Pokazywał mi te konto to tam ładne sumy są. Tylko ze gdyby chciał zrobić przelew to najpierw tamtwmu facetowi przychodzi sms z kodem do potwierdzenia. Dziwna ta sytuacja ale korzysta na głupocie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega tez tak robi. Z tym,że kilku chciało się spotkać i wysyła koleżankę na spotkanie żeby być wiarygodnym. Ostatnio jeden zabrał ta koleżankę na kolację dał jej kasę i kupił wielki bukiet kwiatów. A temu koledze przesyła kasę i ładuje konto w telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostałam oszukana w podobny sposób, z tym, że ani ja nie wysyłałam pieniędzy lub nie uzupełniałam konta tej osobie, ani ona nie robiła tego samego. Mało tego - ona (lub on, bo już sama nie wiem i nie chcę wiedzieć) podawała się za osobę publiczną, znaną. Miała dostęp do jej prywatnych zdjęć (było to jeszcze w czasach "przedfejsbukowych" oraz "przedinstagramowych") i umiała nieźle nawijać makaron na uszy. Poznałam ją na jednym z czatów. Pisałyśmy bardzo długo. Zdziwiło mnie, kiedy nie chciała ode mnie odebrać telefonu. Zaczęła się wykręcać brakiem zasięgu i takimi tam. W końcu - dowiedziałam się wszystkiego dzięki mojemu dobremu koledze, który ją sprawdził. Okazało się, że ta osoba publiczna wiedziała o wszystkim. O tym, że ktoś się za nią podaje od dłuższego czasu na różnych czatach i w internecie. Mówiła o tym nawet w wywiadach. Są sposoby, by sprawdzić takie osoby, ale jeśli oboje wyrażają zgodę na pomoc, robią to bez przymusu, wspomagają finansowo bezzwrotnie, to można tylko cierpieć z nadmiaru naiwności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój kolega niech uważa w każdej chwili bańka może pęknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie skapnął sie ze podobaja mu sie meskie buty i zegarki?troche dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×