Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MTWT

Pogubiłam się

Polecane posty

Gość MTWT

Witam. Całkiem się pogubiłam. Nie wiem co zrobić z sytuacją w której się znalazłam. Zacznę od początku, z moim obecnym chłopakiem jestem od 4 lat. Najlpierw byliśmy przyjaciółmi ale że byliśmy samotni zaczeliśmy być razem. Obecnie ze sobą mieszkamy,mamy wspólne zobowiazania finansowe. Jednak ostatnio coś się zaczeło psuć,nie umiemy rozmawiać,ja unikam kontaktu fizycznego , ciągle śpie by uniknąć rozmowy. A teraz przejde do senda. Czuje coś do kolegi, uczucie jest bardzo silne,zasypiam i budze sie myśląc o nim, wszystko kręck się w okół niego. Niestety on nie jest mną zainteresowany. Traktuje mnie tylko jak koleżanke, jakoś specjalnie nie dąży do kontaktu ze mną, jest po prostu obojęty. A otwarcie mówiąc on jest zakochany w swojej przyjaciółce która nie chciała z nim być i też ma kogoś. On chyba z nas wszytkich jest jedynią szczęśliwą. Nie wiem co zrobić czy powinnam zerwać z chłopakiem,czuje coą do niego ale to bardziej przywiązanie i przyjażń która ciągle nas łączy,nie chce go skrzywidzić ale wiem że pewnie to zrobie. Zastanawiam się czg nie skończe ze sobą. To wszystko mnie dobija, a moje skłonnośći do samookaleczania się nie dają mi spokoju. Zastanawiam się czy nie wybrać łatwej drogi. Zamknę oczy i bedzie spokój, jest źle na prawde źle. Boje się że nie dam tak rady ani dnia dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Mysle, ze sama nie dasz sobie rady z tym problemem. Tu jest konieczna pomoc dobrego psychiatry i psychologa. Nie czekaj ani dnia dluzej. Uwierz, zycie moze byc takie fajne i trzeba mu dac szanse. Zyciu i przede wszystkim tobie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogubiłaś się ale znów możesz odnaleźć właściwą drogę . Musisz jednak jak radzi osoba powyżej skorzystać z pomocy psychiatry i psychologa. Sama korzystałam z ich pomocy gdy wydawało mi się że świat zawalił mi się na głowę . Dziś jestem szczęśliwą matką żoną i cieszę się życiem . Ty też doświadczysz szczęścia i spokoju duszy , musisz jednak iść na terapię . Najgorszym wyjściem byłaby próba odejścia z tego świata. Pomyślałaś że gdyby coś nie wyszło , możesz na całe życie zostać kaleką przykutą do łóżka ? Zapomnij o takich rozwiązaniach , walcz o siebie i swoje szczęście i ochraniaj swoje życie bo masz je tylko JEDNO. Trzyma kciuki za pomyślność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×