Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to początek olewania?

Polecane posty

Gość gość
Każdy był winny i znalazł sobie kogoś innego, ale jesteś cudowna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hola hola, nikt nie był dla mnie kiblem do rzygania, ani ja nie byłam dla nikogo kiblem. Nasz kontakt był wyważony, przez te pare tygodni głównie mail i gg, nie zasypywalismy sie SMS jak szaleni, pare razy zadzwonił. Na początku ja to sobie jakos wyobrażałam, ale potem przyznałam mu racje. Albo przez ten brak możliwości swobodnego widywania sie - jego zainteresowanie osłabło, albo stąpał mocniej po ziemce niz ja:) Miałam prace, zaocznie jeszcze szkole, mieszkałam ze starymi. Moja szefowa tez tak podchodziła romantycznie, ze będziemy sie co weekend widzieć, raz on przyjedzie raz ja. Ale cala noc w pociągu i potem powrót - ta odległość była naprawdę duża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w podobnej sytuacji i też mam dylemat czy ciągnąć to dalej czy zakończyć,trochę pocierpieć i zapomnieć..Dzieli nas prawie tysiąc kilometrów.Widzieliśmy się w grudniu,byłam u niego tydzień,potem on był u mnie pod koniec stycznia.Teraz ma przyjechać na kilka dni w połowie miesiąca.Następny raz to dopiero wspólne wakacje.On ma tam dwa sklepy,które w miarę funkcjonują,ja tu stabilna pracę,mieszkanie .Nie wyobrażam sobie przeprowadzki tam,drożyzna,brak pracy,miejscowość bez perspektyw.On z kolei nie zna polskiego,tam ma jakąś stabilizację...Ech...Z jednej strony bardzo nam na sobie zależy,codzienny kontakt,tęsknota,odliczanei godzin do spotkania..a z drugiej zadne z nas nie mówi o tym co dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to normalne? Ile można jechać na takim poziomie zaangażowania? Przecież to wyczerpujące. W związkach ludzie się zbliżają, a kiedy np. czują się zbyt zaabsorbowani lub przeciążeni emocjonalnie, odsuwają. Znów zbliżają i odsuwają. To jak z kwiatami. Na początku facet może je dawać na każde spotkanie, ale po latach bycia razem to byłoby dziwne. Ja bym o tym nie gadała tylko stosowała lustro. On się oddala, Ty się oddalasz. Danie komuś przestrzeni jest lepsze niż sztuczna rozmowa, która pokazuje, że chcesz faceta kontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za rady. Ja wszystko rozumiem, coś się mogło zmienić, może coś zadecydował i nie koniecznie mi musi o tym powiedzieć, może kogoś poznał, tylko stało się to aż tak z dnia na dzień? Dzieli nas odległość 60 km może to nie aż tak dużo. Ten nasz kontakt był taki naturalny. Może ma kogoś na miejscu tego nie wiem ale też nie sądze bo to nie jest typ babiarza ale pewna być nie mogę. Spotkaliśmy się w czwartek i było bardzo miło może aż za miło?? bo przyjechał do mnie ( wcześniej już spaliśmy ze sobą) W piątek napisałam mu krótką wiadomosc ktora oczytał i olał, i nie odzywa się do dziś. I po co takie coś? Przykre to troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noi chyba masz odpowiedz. Spotkaliscie się dopiero kilka razy i już poszlas z nim do łóżka? Szybka jesteś. On pewnie chciał się tylko zabawić, możliwe ze ma kogoś w swoim mieście a Ciebie trochę por...l i mu sie znudzilo więc kontakt oslabl. Kobieta jak za szybko da d...y to zwykle jest na straconej pozycji, bo nawet jesli facetowi nie chodzilo tylko o seks, to zaczyna analizować, myslec ze może dajesz tak każdemu z którym raz czy parę razy się spotkasz...Tracisz w jego oczach i uważa Cie za łatwa, nawet podswiadomie. To blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dystansuje się ... .mój kochas na początku nosil mnie na rekach,blagal mnie o nr tel a potem z biegiem czasu jak znajomość się rozwinela czułam się jak kula u nogi.tez zachowywal się tak samo jak Twój...ja od razu wyczuwam jak ktoś dystansuje,brak wiadomości,rzadziej dzwonil,odpisywal,kontaktowal się,jesli z nim rozmawiałam to stale mnie krytykowal albo jego ton do mnie był jak do jakiejś sz m a t y upośledzonej.....do tego doszla moja zazdrość, koles miał ciekawe zycie i stale mi to pokazywal.....na koniec to już była katastrofa...same upokorzenia ,czułam się jak idiotka która mu przeszkadza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niema nic gorszego jak facet który zaczyna olewac a wcześniej swiata nie widział .. do tego ma ciekawe zycie,lata gdzies,ciagle go nie ma a ty zostajesz w swoim bagnie. poczucie wartości,psychika spada na leb na szyje u kobiety.ja wlasnie teraz się tak czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, zachodzi możliwość, ze on ma na stałe, a szuka przygód na boku w innych miejscowościach, zeby uniknąć zrobienia sobie gnoju;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.52 tez tak myślę. Szuka przygod ale Nie w swoim mieście żeby nie zostać zdemaskowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do pójścia do łózka to stało się to po trzech miesiącach znajomości ( wcześniej też się znaliśmy ale bardziej przez znajomych) Nie sądzę aby to było zbyt szybko, chociaż rozumiem iż facetowi potem przestaje zależeć, ale to chyba wtedy kiedy chce tylko zaliczyć? Po wcześniejszych razach normalnie się odzywał, było wszystko ok, szukał kontaktu itd. Więc nagle po kolejnym postanowił go urwać? Mądre rady mi tu piszecie pewnie po prostu mnie wykorzystał, czuję się jak idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo może juz ma kolejna na oku do łóżka a Ty mu się znudzilas. Zresztą 3 miesiące głównie pisania to nie to samo co 3 miesiące znajomości realnej, opartej na częstych spotkaniach. Fakty są takie ze po kilku randkach mu dalas i on moze myśleć ze jesteś łatwa i nie szanować Cie. Niby mamy 21 wiek ale pewne zasady pozostają niezmienne a natura facetow od zawsze była taka sama, oni lubią dłużej zdobywać, zabiegać o kobietę. Nie mozna się podawać na tacy bo facet traci zainteresowanie (chyba ze zakocha się od pierwszego wejrzenia, wtedy nie kalkuluje bo uczucie mu wszystko przysłania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że tak pewnie jest, tylko że to on nalegał, wpraszał się, ja go olewałam, wymyślałam że jestem zajęta, że mam inne plany żeby właśnie nie dopuścić do tego aby zbyt szybko iść do łóżka, dlatego stało się to po trzech miesiącach, i po każdym razie było ok nie zrywał kontaktu, i nagle bam tego nie umiem zrozumieć, myślicie że nie odzywać się do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nalegał Żeby Cie zaliczyć i długo nie musiał czekac. Juz mu się znidzilo i pewnie poznał inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż po 3 miesiącach? A ja po prawie 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, myślisz ze ten twoj facet czekał w całkowitej ascezie te 1,5 roku? Naiwna gąską, bez obrazy dla gąsek;) haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuu bam ..ojojoj biedulek cipulek naprawdę zdradził swoją Agunię i Ewuniusiunię ....no zobaczcie jaki szybki Bil to znaczy nie kochał żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej każdego napotkanego bo oni są tego warci olania tylko a nie kochania .Ja to czułam nosem że z niego to stary kaLosz bo śmierdział z daleka zelówką (:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wychodzę z konwersacji z tobą bo asceza mnie onieśmieliła he.ö

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże :D wy to jednak jesteście nienormalne. Myślę że tak naprawdę każda kobieta facet też zresztą zawsze wyczuje kiedy niepisanie czy brak odpowiedzi jest wynikiem olania czy powód jest bardziej prozaiczny. To się po prostu czuje i tyle. Tylko że większość kobiet woli się oszukiwać i szukać jak brzytwy powodu który nie istnieje :) Jak człowiek się zaczyna wkrecac w jakąś znajomość to za wszelka cene chce odpisać czy oddzwonić nawet jak jest zawalony obowiązkami po uszy. Jeśli facet nie odzywa się przez tydzień to raczej marne szanse że utknął pod śniegiem w aucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.47 dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisał ale to nie jest tak jak zawsze, takie to wymuszone, odpisuje ale nie tak jak zawsze żeby nawiązać konwersacje, nie wiem jest mi cholernie przykro, nie bombarduje go tez nie pisze, ale mam ochotę napisać czy wszystko ok, po prostu żeby wiedzieć od razu a nie siedzieć i rozmyślać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj nie pisz do niego!!!! jak mu zalezy to sam nawiaze kontakt !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WEz kobieto nie rób z siebie śmiecia tylko olej tego gnoja bo na bank ma inną z.którą teraz pisze czy dzwoni. Nie ma innej odpowiedzi na jego zmianę w zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaawansowane stadium :classic_cool: daj sobie spokój no chyba że odpowiada Ci rola koła zapasowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.39 dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpowiada mi rola koła zapasowego. Napisałam do niego, bo nie lubię owijać w bawełnę. Napisałam po jakiejsc rozmowie, a tak na marginesie wszystko ok? Chciałam to bardziej rozwinąć ale wiadomo do nich im krótsze komunikaty tym lepsze. No i odpowiedział, napisał ze ma frustrujący okres w pracy, że pracuje dużo i długo i jest zmęczony. A tak poza tym to wszystko ok. Popisaliśmy tak neutralnie. No i w sumie mu wierze, może potrzebuje wyciszenia spokoju. Może mnie oszukuje, tego nie wiem. Ale przynajmniej wiem jak sie zachowac, dac mu spokój i zobaczymy co będzie. Szkoda tylko że to stało się tak nagle bo nasza znajomosc opierała się na bazie przyjaźni, umieliśmy z sobą rozmawiać, śmiać się żartować, rozumieliśmy się bez słów i nagle to się skończyło. Ale jeśli jest jak mówi to prędzej czy później możę zatęskni. Znaczy nie skończyło się ale z jego strony taki jakiś głupi dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze wytłumaczeniem jest praca a potem koleżanka widzi twojego faceta z inną laska w parku jak się tyla do siebie. Ale ok ty znasz swojego faceta lepiej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.41 dokładnie. Facet gdy się dystansuje to zawsze wymowka jest nawal pracy, brak czasu, problemy rodzinne. A prawda jest taka ze albo mu się znudzilas, ze to nie TO (ale trzyma Cie jako kolo zapasowe, w razie czego) albo właśnie kogoś poznał i teraz jej poswieca czas, leci na dwa fronty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie zawsze dystansują sie jak już meczy ich dana relacja. Jak nawet rzeczywiście ma sie nawał pracy to zawsze znajdzie sie choć chwilkę aby napisać pare słów do osoby na której nam zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×