Wiecie co, 300 funtow tygodniowo w uk to dobra wyplata

Czyli pewnie jakis wsbzdet skoro fizycznie robisz :D studia konczy sie po to aby nie pracowac fizycznie bałwanico :D

Niektóre studia kończy się po żeby pracować fizycznie. Ja (wet) właśnie po to kończyłam studia ;) wiem wiem, to nawet do małych główek nie dotrze. Ale co tam. Jest mnóstwo takich zawodów. W twojej łepetynie pewnie fizyczna praca = budowlaniec lub sprzątaczka, prawda? Każdy mierzy swoją miarą.

@14:40 i co zgadujesz jak nie masz w ogóle pojęcia? Muszę cię zmartwić bo mam tytuł MSc (naukowy) a kierunek ukończyłam ścisły. Przykro mi, że masz kompleksy i musisz je tu leczyć próbując komuś dowalić. Nie udało się.

I co ci z kierunku skoro gnijesz na wygnaniu ? :D smieszna jestes. ja jestem u siebie

ile ludzi po studiach fizycznie tez pracuje wszyscy by sie chcieli szkolic i siedziec za biurkiem a kto bedzie zasuwal z woreczkami i lopatami :D

Ciagle te same teksty od chyba 5 lat :D nalalo sie mu w doope wody w moim UK i musial wracac, jak dobrze ze tego cwela juz tu nie ma :)

Nie do końca na wygnaniu bo jestem za granicą od dziecka i tu jest mój dom... więc kolejny raz nie udała ci się próba ośmieszenia kogoś. Nawet jakbym nie miała szkoły i pracowała za minimalną to i tak miałabym więcej manier i mniej kompleksów niż ty :)

Tak ci sie tylko wydaje ze tam jest twoj dom. Poza Polska zawsze bedziesz obcym, tubylcem, faking forejnersem, beda ci angole doope obrabiac za plecami :D

Ciagle te same teksty od chyba 5 lat x Taa juz ty na pewno wiesz jakie tu byly teksty 5 lat temu :D

Nie zapominaj madralo, że praktycznie każdy zawód w jakimś stopniu jest fizyczny. Np lekarze nie siedzą na d***e, prawda? Do pracy biurowej nadają się odpadki, które nie mają pomysłu na życie, więc na twoim miejscu bym się nie chwaliła haha. Za komuny to był powód do dumy a teraz to jest praca dla przegrancow. Tzw dead end job którego każdy chce uniknąć.

Tak sobie tłumaczysz bo na biurową trzeba myslenia a ty jej nie mialas :D nie chcialo sie nosic teczki to teraz nos woreczki :D :D

Każdy głupek umie walić w klawiaturę ;) więc nie myśl, że twoja praca biurowa jest taka super. Teraz 5cio latek mógłby ci zabrać pracę hehe

praca biurowa jest dla przygłupów, łatwo to automatyzować i lemminga wymienić, albo outsourcing zrobić

@16:30 mój dom jest tam gdzie moja rodzina i twoja wypowiedź tego nie zmieni :)

gość dziś nie kazdy a ty na pewno nie bo jestes fizolem i zadne zaprzeczenia tego nie zmienia :D

Tłumacz sobie. Tylko w zacofanej Polsce siedzenie na tyłku jest poważane :D

W Polsce każdy magister i wymądrzać się umie a jak przyjdzie co do czego to każdy głupi. Zielona wyspa raj.

gość wczoraj ty nawet magistra nie masz wiec uciekles na zmywanie garów do uk :D a ja mam

W Pl każdy ma magistra. Studia łatwe i za darmo :D nie ma się czym chwalić ;)

Jest sie czym chwalic jak sie skonczylo panstwowa uczelnie. Ty skonczylas wsbzdet wiec zazdroscisz nam bo ci nie wyszlo w PL. Polski magister bije na glowe angielskiego bachelora, wiekszosc angoli nie potrafi nawet zarowki wymienic idiotko :D

Tak, bo na studia chodzi się żeby mozna było zmienić żarówkę ;) ja po moich studiach mogę zapłacić polskiemu magistrowi żeby mi tą żarówkę wymienił. Bo polscy magistrzy tylko do tego się za granicą nadają ;) czego oczekiwać po dorosłym człowieku który na studiach musiał robić religię i WF :D

^^ haha dokładnie :D

Wy tepaki w uk ani zarowki w domu ani swiecy ani koła w aucie nie potraficie wymienic :D tyle warte jest wasze cambridge czy oxford :D polskie dzieci konczace szkole sa 10x madrzejsze niz angielskie ;) jak kiedys angolowi pokazalam jak sie prawdziwy rosół robi to zrobil wielkie oczy :D zrobic samemu zupe to dla nich za trudne :D

No i? Stać nas żeby zapłacić polskiemu palantowi z doktoratem żeby nam tą żarówkę wymienił ;) podczas gdy my grzejemy tyłki na Tahiti. Wiesz do czego są dobrzy polscy magistrzy? Do serwowania mi kawy w kawiarni i zmywania po mnie talerzy w restauracji. Dobrze też czyszczą podłogi i łazienki. Super!

Ludzie z angielskim licencjatem znajdą pracę w zawodzie na całym świecie. Ludzie z polskim magistrem mogą jedynie liczyć na pracę kelnerka lub sprzątaczki w UK. Jeszcze masz coś do dodania? :)

Haha:D ja wymieniam sobie sam a ty idiotko musisz za to placic :D dla takich jak ty moge zrobic wyjatek i za 100£ ci wymienie zarowke :D:D angielski licencjat czyli wielkie gooowno. Przeciez w tym uk domow nawet po tym licencjacie tynkowac nie umieja:D

A do zmywania talerzy mam w domu w Polsce zmywarke a do kawy ekspress za 6 tys zl :D pewnie w uk nie wiedza ze wynalezli zmywarki i ekspresy??:D:D:D haha!

Ty musisz sobie wymieniać sam, a na pomagam polskim nieudacznikom i rzucam im czasem stówkę za wykonaną robotę. Myślę, że to ja tu wygrywam ;) skąpcu który musi sam wykonywać pracę służby :D

Właśnie, lepiej komuś zapłacić (może rodzina w biednej Polsce czeka na to zbawienne 500zl?). Gdybyś miał szansę pomagać polskim emigrantom też byś tak robił. My mamy pana elektryka i hydraulika. Są Polakami. Zastanawiamy się nad panią od sprzątania, bo te kilka groszy tygodniowo lepiej wydać niż sprzątać samemu.

Masz pania do sprzatania ale w simsach, nie stac cie osrusie:D