Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ucieklam z domu.

Polecane posty

Gość gość

Dziś ucieklam z domu. Zostawialam męża samego z 3 latkiem i noworodkiem. Mąż chce żebym wróciła, przeprasza i mówi że się zmieni, ale ja w to wątpię. Kilka dni temu wyszłam ze szpitala po cc z noworodkiem. Przyjeżdżam a w domu syf, wszystko porozwalane, naczynia w zlewie, dziecko zaniedbane, do szpitali przyjechał z nią w rajstopach i letniej sukience w mróz -15 stopni... Ledwo co się rozebralam i małego on pyta co dziś na obiad? (On jest na urlopie) zacisnelam jakoś zęby i zrobiłam ten obiad bo dziecko tez było głodne, (przez mój pobyt w szpitalu jadło w McDonaldzie, sam mi to z dumą oświadczył) dziś po ciężkiej nocy, obolała, zmęczona wstawaniem do malucha on się pyta gdzie jego kawa? I leży w łóżku sobie do 9. Jak dziecko coś od niego chce to mówi "idź do mamusi" mimo że widzi że np karmię piersią. Wczoraj go o coś prosiłam to nie, on nie zrobi bo jest na urlopie i chce odpocząć, wyjal laptopa i otworzył e-mail z pracy i zaczął czytać te e-maile i odpisywać! Znowu go o coś poprosilam to on nie zrobi bo teraz pracuje. No tak się w****ilam, że ubralam się w byle co i wyszlam. Teraz mam wyrzuty sumienia, że dzieci zostały z tym egoistą i da im w ogóle jeść ale jak pomyślę że mam wracać to mi się rzygać chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i gdzie pojechalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakis debil ten Twoj facet ale prawda jest taka, ze takich matolow nie brakuje. Faceci chca dzieci a pozniej najchetniej zeby bylo wszystko podstawione pod nos jak dawniej i jeszcze dzieci zaopiekowane. Jednak ja na Twoim miejscu bym nie uciekala sama. Karmisz dziecko to co ono teraz je????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie przykro sie to czyta. Moze Twoja ucieczka wstrzasnie mezem w pozytywnym sensie. Tego Ci zycze, trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja na drugie dziecko się nie piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale cóż ci mamy autorko powiedzieć, masz z nim drugie dziecko, a założę sie, ze przy pierwszym pewnie inny niz teraz nie był. Facet zyje systemem, ze "dziecko jest baby" oraz, ze kobieta sama zajmuje sie wszystkimi obowiązkami domowymi i uslugiwaniem mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wroc do dzieci. One nie są niczemu winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:27 ja to samo, mam jedno i bedzie jedynakiem - chcialam wiecej, przynajmniej dwojke ale juz teraz wiem, ze musialabym wychowywac je sama. Dla mnie partner jest ok, ale pry corce robi tylko cos na chwile i z reguly to taka pokazowka jak ktos przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostawila faceta ale dzieci nie. Wroc, ochlon moze cos wymyslisz, a jesli on bedzie nadal sie tak zachowywac to pomysl o zostawieniu go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz nikogo kto mógłby ci pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka prawda, jak moj facet jest w pracy to ja jestem zorganizowana ze wszystkim. Posprzatam, ugotuje, dziecko zaopiekowane. A jak on jest w domu to chyba musze ciagle za nim chodzic i sprzatac... w lazience obsika deske i nie zetrze tego, w kuchni myje sobie rece w zlewie a zanim wytrze to polowa tej wody jest na podlodze. Jak kroi chcleb to pelno okruchow wszedzie. Mam wrazenie ze on mi wszystko zaburza ze bez niego byloby mi lepiej. Faceci to jednak swinie i tyle. Mydla oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj jeszcze troche to Cie do robody wyrzuci i bedziesz z********ala jak motorek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia ten twój mąż, poważnie, nie dziwie się, że nie wytrzymałaś. Ja bym jednak wróciła ze względu na dzieci, ale dla tego chama bym nie robiła nic. Nie gotowała, nie prała, dosłownie nic. Może jak nie zje(bo wątpię że gotuje) i nie będzie miał co na tyłek włożyć to mu się oczy otworzą i doceni. Ale w to wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też urodziłam dziecko przez cc. Wróciłam do domu i mój mąż wziął 2 tygodnie tacierzyńskiego, do tego 2 dni na urodzenie dziecka i przez ten czas prowadził dom tzn sprzątał, gotował, wychodził z psem. Ale my jeszcze przed ślubem rozmawialiśmy o tym, że będzie to małżeństwo partnerskie. Jeszcze nie jest za póżno, powiedz konkretnie czego oczekujesz. Skoro powie, że nie umie gotować no to niech się nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe prowo .Nikt by sie nie zwiazal z takim hujem nieodpowiedzialnym.A baba co się z nim związała, musiała być jeszcze bardziej j******a i nieodpowiedzialne ze św zrobiła z nim dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna sobie z facetem rozmawiac przed slubem ze malzenstwo bedzie partnerskie. Niektorzy mydla oczy a po slubie jest co innego. To czas weryfikuje jaki kto jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co z takim kimś robisz dzieci, też jesteś małpisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucieklam do mieszkania takiego co mamy na wynajem, akurat puste jest. Dokładnie jest tak jak ktoś napisał, że on mi wszystko utrudnia, bez niego mam czysto w domu, dzieci zaopiekowane. Jak on jest to tylko mi roboty dokłada, ja chodzę sprzątam wychodzę z siebie a on siedzi! Przy pierwszym dziecku bylo tak samo ale bylo mi łatwiej bo dziecko grzeczne, mieszkaliśmy w mieszkaniu więc mniej do sprzątania, teraz jest dom i widzę brud w każdym kącie. Dziecko je z piersi ale dokarmiam też butla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłosić należy do opieki społecznej i pozbawić ją władzy rodzicielskiej bo umie tylko sie rozmnażać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ją do opieki to jego gdzie zgłosić tego buraka egoiste? Kobiecie trzeba doradzić, a nie potępic. Wyczerpana po ciąży i porodzie jest zdesperowana, a wy dobijacie jeszcze. Autorko musisz walczyć o to, żeby ten buc ci pomagał, nie jesteś jego służąca. Jakby mnie mąż po powrocie ze szpitala zapytał co na obiad, to bym go śmiechem najpierw zabiła, a potem powiedziała powaznie, że to co on ugotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowokacja nawet byłaby całkiem całkiem i kanalizowała obecny na tym forum feministyczny wściek macicy, gdyby nie fragment o letniej sukience. dlaczego? a no bo on nie ma sensu! jest całkiem z d**y. zastanów się i popracuj nad tym. na razie masz 5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Św. Paweł: „Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezuussie Chryysstusie względem was (1 Tes 5, 16-18). ….przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezzuusa Chrrtystusa! (Ef 5, 18-20). Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!… O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chryysstusie Jeezzusie (Flp 4, 6-7)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, macie mieszkanie czyli masz sie gdzie w razie czego wyprowadzic z dziecmi a on niech sobie sam sprzata. To ja co pisalam ze facet mi roboty doklada. Tak jest, mamy jedno dziecko ale jakbym miala 2. On mysli ze jak zarabia to juz obowiazki domowe go nie dotyczą. W sumie wszystko wyszlo jak sie dziecko urodzilo, pol roku nie moglam sie z nim doagadac. Teraz jest jako tako ale straszny z niego brudziasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tu jakiś chory psychicznie pisowiec z modlitwami się wpieprza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ksiazki moc-uwielbienia sa skrut trzeba dziekowac Bogu uwielbia za to ze np jest pijakiem morderca gwałcicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo chcecie byc szczesliwi to bez boga nie da sie byc szczesliwym bo gdy sie grzeszy to staje sie dzieckiem diabła a ojciec daje co najlepsze w tym wypadku cierpienie choroby kleski i tak dalej a Bóg daje miłosc radosc i w pakiecie z darami ducha sw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:22 zazyj Haloperidol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według księdza Amortha i innych egzorcystów najbardziej udręczone życie jest często efektem działania przekleństw rzuconych na daną osobę, przez osoby zawistne, mściwe i zazdrosne lub wprost oddane szatanowi. Często są to przekleństwa mające wpływ pokoleniowy. Wiele małżeństw jest dotkniętych takimi przekleństwami spotęgowanych jeszcze bardziej niszczącą relacją między sobą, generującą kolejne przekleństwa rzucane na siebie w różnych kłótniach i awanturach. Dlatego tak ważna jest umiejętność łamania i uwalniania się od przekleństw stosowana tak przez współmałżonków (wzajemnie modlących się za siebie, nawet jeśli współmałżonek z różnych powodów nie jest obecny) jak i kapłanów modlących się za małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×