mezczyzni czemu nie podrywacie kobiet, ktore wam sie podobaja ?

Normalnie bym nie rezygnował, ale poczucie porażki i wstydu przed prawie każdym człowiekiem powstrzymuje mnie przed poznawaniem ludzi. Od 8 lat z nikim z moich znajomych już nie utrzymuję kontaktu. Jak tylko znajdę pracę to na nowo muszę się resocjalizować.

Acha, dziękuję, jakie to głupie pytanie, prawda? Przecież szczęśliwi czasu nie liczą. Prędzej powiedziałbym: cześć, jak masz na imię, ale to ciężkie, mam wtedy pustkę w głowie.

"Ja bylam nieśmiała i wycofana, a przez to, ze nigdy na żadnej dyskotece nie zostalam poproszona do tańca wpędzalam samą siebie w kompleksy, które - teraz to wiem - były totalnie irracjonalne. Wyłapywalam czasem ukratkowe spojrzenia chłopaków, ale na tym sie kończyło. Dziś patrzę na tę dziewczynę ze zdjęć i myślę, że mogła onieśmielać chłopaków urodą, wysoko podniesioną głową i poważną miną." x Jakbym czytała o sobie.

Nie musisz się wstydzić. Gdyby do mnie zagadał jakiś facet to nawet jesli by mi się nie spodobal to napewno bym go nie wyśmiala, ani bym go publicznie nie upokorzyla.

To dobrze, to miło. Ale jednak jak zacząć "czegoś chcieć" od zupełnie nieznanych osób, które pierwszy raz widzę na oczy? Sam mam lekkie obawy, jak ktoś mnie o coś chce spytać na ulicy, co dopiero dziewczyna.

22:06 No tu jest pies pogrzebanym. Musisz wyjsc do ludzi. Tez bylam bardzo niesmiala do momentu, az poszlam na studia i mialam praktyki w miejscu gdzie musialam gadac z tabunami obcych ludzi, rozwiazywac ich problemy, a czasem kogoś opierniczyć. Moje studia byly pomylka, ale wyniknelo z nich chociaz tyle dobrego, ze przekonalam sie na wlasnej skorze, ze nie ma czlowieka, ktory by sie czegos nie bal, czegos nie wstydzil i pod tym wzgledem wszyscy jestesmy tacy sami. Na fejsie jest, a przynajmniej byl tak fanpejdz pt. "Gdy idę do sklepu ukladam w myslach przemowę dla kasjerki" czy jakoś tak. Strona miala kilkanascie tysiecy fanow :D A ja myslalam, ze tylko ja jak ten debil ukladam monolog, ktorym uraczę panią sklepową :D Kiedyś tak bylam zaaferowana ukladaniem tej przemowy, ze nie zauwazylam skrzynki z warzywami stojacej na podlodze, zawadzilam o nią butem i koncertowo wypieprzylam się na srodku sklepu w momencie gdy wchodził do niego mlody, przystojny dostawca :D W czasach gdy wszystko bralam do siebie pewnie jeszcze bym sie rozplakala z upokorzenia na oczach wszystkich i zrobila z siebie widowisko, ale na szczescie te czasy byly juz za mną wiec wstalam ,otrzepalam się i wrocilam do robienia zakupow ;) Momentow w ktorych palnelam cos bez sensu w ogole nie jestem w stanie zliczyc, ale od dobrych 10 lat mam już na to totalnie wyj****e i nie roztrzasam swoich wpadek.

22:06 Ja układam przemowy do klientek.

Minelismy sie z powolaniem. Bylo pisac przemowy politykom. Przynajmniej zarobilibysmy na tym ;)

atrakcyjne kobiety zawsze maja mnostwo adoratorow. wszystkie te, ktore znam i uwazam za atrakcyjne od kiedy tylko siegne pamiecia mialy kolesi powyzej uszu...nie ma czegos takiego, ze faceci boja sie pieknych kobiet - to jakas wymowka, usprawiedliwienie przecietnych lasek, gdy nikt do nich nie zagaduje a czemu mezczyzni nie podrywaja kobiet ? nie podrywaja tylko niepewni siebie, ktorzy na widok fajnej laski maja milion wymowek w glowie; a to nie jestem przystojny - nie mam szans, nie jestem bogaty - nie mam szans, nie mam czym zaimponowac - nie mam szans, ale takich kolesi jest tylko jakis %...cale mnostwo jest takich, ktorzy nie mysla tylko dzialaja i dlatego widuje sie przecietniakow z ekstra pannami poza tym, w polsce nie jest jak na zachodzie, gdzie ludzie sa mega otwarci, obcy rozmawiaja ze soba na ulicy itd., u nas jak laska ma faceta, to przewaznie poznala go na imprezie u kolezanki, jako znajomy znajomej itp., a to kolega ze studiow, szkoly, pracy itp., rzadko kiedy jest to ktos z ulicy

gosc1123 Uroda jest kwestią względną. Ja zauwaźylem, ze nawięcej adoratorow mają te, ktore sa glosne i ktore pozwalają na wiele tymże adoratorom. Tani towar jest zawsze najbardziej atrakcyjny.

22.55 ale tylko dla plebsu

22.59 mentalnego

22:59 Plebsu umyslowego ci u nas dostatek.

Taki plebs bierze wszystko co na drzewo od niego nie ucieka, jak jeszcze pornograficzne marzenia jego spełnia, to jest w 7 niebie, król i maczo Pierre go jedna nazywa, z tych latwych;)

Dlatego ladne i niedostepne dla takich ulomownsa nie atrakcyjne. Moze to i lepiej.

uroda jest kwestia wzgledna, ale sa pewne typy urody kobiety, ktore podobaja sie zdecydowanej wiekszosci facetow np. taka joanna brodzik...ilu facetom ona sie nie spodoba ? 2 na 10 ? sa jakies tam ogolne kanony piekna dzieki, ktorym jedne sa bardziej atrakcyjne od innych glosne laski sa przewaznie malo inteligentne, wulgarne...branie moga miec w liceum wsrod sobie podobnych i to wszystko

Gdyby jeszcze o nich nie marzyl:p i nie nachodził byłoby jeszcze lepiej, Pierre ma swoje wielbicielki, żabcię Marien, jak ja nazwał, robaczka, misie, niech się na nich skupi, jak na ułomka, jak siebie kiedyś nazwał:p to i tak spore grono:p

 

wolicie byc sami i marzyc o nieistniejacych krolewnach ?:D

Jeśli byłbym heteroseksualny i miałbym do wyboru bycie samemu lub wiązać się ze "nowoczesną" kobietą bo wybrał bym bycie samemu. Za dużo złych i niemoralnych zachowań wśród współczesnych kobiet.

Dlatego że zagadywałem wielokrotnie i za każdym razem byłem olewany i wyśmiewany.

 

Nie musisz się wstydzić. Gdyby do mnie zagadał jakiś facet to nawet jesli by mi się nie spodobal to napewno bym go nie wyśmiala, ani bym go publicznie nie upokorzyla.

To jesteś wyjątkiem.

 

 

Róża to ładny kwiat, bardzo mi się podoba ale ma kolce a ja nie lubię jak coś mnie kuje. Ktoś tu próbuje wjechać mężczyznom na ego nie biorąc pod uwagę, że zwyczajnie współczesna kobieta może być przeciwieństwem tego czego oni chcą od kobiety.

 

postmodernizm to tylko lewackie wieszczenie nie mające pokrycia w rzeczywistości. modernizm zakończył historię ludzkiej historii w taki sposób że stał się wieczny. narracja konfliktu politycznego między prawicą i lewicą będzie wieczna, będzie tylko zmieniała formy, bo ludzie dokonują ekspresji poprzez zmianę formy. postmodernizm sam w sobie to tylko forma służąca lewicy jako narzędzie do kamuflażu. ekspansja technologiczna nie ma limitu, technologia sama w sobie dochodzi do poziomu w którym już nawet ludzie nie będą potrzebni.

 

niektóre najbardziej szalone teorie twierdzą że technologia nawet zmierza do tego aby ludzi stworzyć na nowo i pozostawić samym sobie aby stworzyli oni technologię która będzie zdolna stworzyć ludzi. 

Bardzo ciekawa teoria! mi się podoba, ale wg mnie do czego popchnie ludzkość technologia najgłębiej sięgając w przyszłość to nie posiadanie żadnej formy powrót do źródła przy pomocy technologii? Było by zabawnie

Że strachu

Jakbyście nie wyśmiewały, to byśmy zagadywali.

meżczyzni maja w glowie konkretny typ kobiety jakiej szukają. faceci maja dobra intuicje i wiedza do kogo zagadać. wystarczy im kilka sekund żeby ocenic z jakim typem kobiety maja do czynienia. np. jeśli facet szuka potulnej to będzie omijal szerokim łukiem pewna siebie nawet jeśli jest atrakcyjna. nie wierzcie w bajki o niesmialosci. nie zagaduje to oznacza, ze albo jest zajęty, albo nie jesteś w jego typie.

 

meżczyzni maja w glowie konkretny typ kobiety jakiej szukają. faceci maja dobra intuicje i wiedza do kogo zagadać. wystarczy im kilka sekund żeby ocenic z jakim typem kobiety maja do czynienia. np. jeśli facet szuka potulnej to będzie omijal szerokim łukiem pewna siebie nawet jeśli jest atrakcyjna. nie wierzcie w bajki o niesmialosci. nie zagaduje to oznacza, ze albo jest zajęty, albo nie jesteś w jego typie.

Nie masz racji.

J nie podchodzę, bo w polsce nie ma ładnych kobiet, same kurduplaste paszczury i wywłoki pozbawione inteligencji.

 

Dlatego że zagadywałem wielokrotnie i za każdym razem byłem olewany i wyśmiewany.

 

Tiaaa...a ty nam chcesz wmówić teraz, że jednak przypadkiem rozmawiałeś z kobietami. I twoje życie zmieniło się w czasie 1 dyskusji :o Jednak był przypadek że nie wyśmiały i nie patrzyły na wygląd :v

 

Tiaaa...a ty nam chcesz wmówić teraz, że jednak przypadkiem rozmawiałeś z kobietami. I twoje życie zmieniło się w czasie 1 dyskusji Jednak był przypadek że nie wyśmiały i nie patrzyły na wygląd :v

Ale mówimy o koleżeństwie czy o podrywie, bo to dwie różne rzeczy?

 

Ale mówimy o koleżeństwie czy o podrywie, bo to dwie różne rzeczy?

żeby mieć koleżanki to trzeba zagadać czyż nie? To że zagadasz nie znaczy od razu że chcesz się z nimi calować czy tam podrywać.

 

To że zagadasz nie znaczy od razu że chcesz się z nimi calować czy tam podrywać.

No właśnie. Ale dziewczyny chyba myślą, że skoro zagaduję, to chcę je podrywać, dlatego z góry odrzucają

Zagadywanie do osoby, którą w jakimś stopniu znam to co innego niż zagadywanie na ulicy do obcej dziewczyny.