Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość444

Niemam juz sil

Polecane posty

Gość gość444

Kochalam mojego chlopaka spotykalismy sie i po pewnym czasie zaszlam w ciąże ,spotykalismy sie pokryjomu Nasze rodziny sie nielubiły niepasowały do siebie ja biedna niebende ukrywac ze moja rodzina to patologia a jego bogaci ludzie na poziomie.Moja rodzina I jego niezaproponowala mi wsparcia chocby pokoju zeby razem moglismy wychowywac dziecko, niemieliśmy gdzie razem zamieszkac.Wszyscy byli przeciwni zwiazku moja rodzina go nietolerowala .Nikt mam niechciał pomoc. Wkoncu zostalam sama w ciazy chłopak stwierdził ze mi bendzie płacic alimenty I od tego czasu zaczeło sie piekło wszyscy z mojej rodziny zaczeli mnie obrazac ze jestem k***a ze zostalam sama nonstop bylam szykanowana ze jestem w ciąży niemialam żadnego wsparcia sie jak szmata nawet moja mama wypomninała mi jedzenie w ciazy niechcialam zyc I tak zlecialo do porodu az urodzilam napoczatku chlopak przyszedl do dziecka I ztwierdzil ze jego mama I ciocia zadaja testow twierdzac ze to niemozliwie ze to jego dziecko bylo mi strasznie przykro kolejny cios I zero wsparcia od nikogo.W obecnej chwili jest juz po testach i dziecko jej jego zostalo ustalenie alimentow I widzen z jego strony mama ciotka zero odzewu niewidzialy Lenki .Moja mama rzadko mi cos pomaga jedynie na pokaz przed kims a tak ma gdzies obchodza ja tylko moje alimenty I pieniadze co dostaje n.a. dziecko zeby kupywac cos do domu nawet glupie jedzenie,jej mama czyli moja babcia od poczatku mnie obraza I neka walkujac ten Sam temat ze tak sie stalo ze zostalam sama itp nic mnie nie pomoga niewsprza tylko doluja krytykujac mnie albo moje dziecko mam dosyc niemam sil siedze z tym dzieckiem praktycznie sama I niemam przez nie checi do zycia zniszczylo mnie to wszystko jak ja mam dalej Zyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie dobrze! Dziecko podrosnie Ty pojdziesz sobie do pracy moze cos wynajmiesz? Albo poznasz kogos? Przeciez nie muszisz mieszkac z rodzicami cale zycie. Spokojnie wytrzymaj to jakos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sprawa przyznam szczerze :( Ale ja na Twoim miejscu wiesz, co bym pewnie zrobiła? Poczekała aż dziecko trochę podrośnie, tak ze 2 lata i wyjechałabym do pracy za granicę do UK albo Niemiec. Na czas pracy możesz oddać dziecko do przedszkola ,albo wynajmiez opiekunkę bo tam się nieźle zarabia. Niestety ,ale nie możesz mieszkać latami z Twoją toksyczną rodziną bo sie wykonczysz psychicznie. A przez te 2 lata ucz się jezyka to wtedy dostaniesz lepszą pracę. Moja ciocia tak właśnie zrobiła jak była młoda, po rozwodzie wyjechała do Stanów i tam zyła jako samotna matka, ale po latach wybudowała dom, znalazła nowego męzą ;) Więc głowa do góry, jestes młoda i poradzisz sobie i bez pomocy rodziny, z dzieckiem bedzie ciezej, ale sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytajcie dziewczyny i uczcie się na błędach. Najpierw ślub a potem dziecko, nigdy odwrotnie. Autorko byłaś nierozsądna że się zdecydowałaś na dziecko w takim układzie, a teraz płacisz za swoją złą decyzję. Najpierw trzeba się ustawić a potem myśleć o dzieciach. Kasy nie masz i traktują cię jak odpad. Przykre ale prawdziwe. Ja na twoim miejscu oddałabym dziecko do adopcji, do domu pełnego ciepła gdzie mała mogłaby zaznać miłości obojga rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odetnij się jak najszybciej od nich wszystkich. Od swojej popapranej rodzinki i od rodzinki ojca twojego dziecka. Zniszczyli Ciebie, za chwilę zrobią to samo z Twoim dzieckiem. Zrób wszystko co możesz, żeby się usamodzielnić. A jak już Ci się uda, to nawet telefonów od nich nie odbieraj. Nie potrzebujecie takiej rodziny. Ani Ty, ani twoje dziecko. Z chłopakiem utrzymuj poprawne, oficjalne kontakty. Nie kłóć się z nim, ani z jego rodziną, nie wdawaj w dyskusje. Wypełniaj postanowienia sądu i tego samego oczekuj od niego. Na nic nie licz z jego strony. Pokaż im, że masz swój honor i mają Cię szanować. Łatwo nie będzie, ale po prostu nie dawaj się sprowokować. Nie daj im się ranić więcej. Postaw sobie cel i do niego dąż, a ich ignoruj. Nie rób w stosunku do nich więcej niż musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto tu mówi o świadomym decydowaniu się na dziecko skoro autorka od razu pisze, ze spotykali się po kryjomu. Przykro mi, że to Ciebie spotkało ale wydaje mi się, że ten koleś od początku nie traktował Cię poważnie. Raczej jak kogoś do umilania czasu... Powinien się wami zaopiekować. Nie chodzi mi o wspólne mieszkanie ale powinien się wykazać większym zainteresowaniem. Sądzę, że masz około 17-18 lat choć nic o tym nie piszesz. Wyprowadz się do domu samotnej matki, złóż wniosek o zapomogę z mopsu, dowiedz się co jeszcze Ci przysługuje i walcz o siebie i córeczkę. To, że teraz jest źle nie znaczy że już zawsze tak będzie. Nie poddawaj się. Moim zdaniem powinnaś wynieść się id rodziny. I tak nie masz z ich strony wsparcia, zrozumienia, pomocy oni wpedzaja Cię w coraz gorszy stan. To Ci nie służy, dziecku też nie a chyba zależy Ci na tym, żevy córka się zdrowo rozwijała. Z jakiego miasta jesteś? Może będę mogła Ci jakoś pomóc. Dam Ci ubranka lub kupię pampersy, cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się ktoś decyduje na sex to tak jakby decydował się na dziecko, po kryjomu czy nie, nie ma znaczenia. No chyba że jest ktoś umysłowo chory i nie odpowiada za swoje czyny. Autorka wydaje mi się zdrowo psychicznie osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałam go a on mnie zapewniał że tez nieraz mu przypominalam o zabezpieczeniu mowiac mu ze zajde w ciaze I tak dalej on to ignorowal mowiac zebym sie niemartwila teraz place za to ze go kochalam koles mysli ze zaplaci alimenty I mam ma byc szczesliwa sama z moja tzw rodzina. Lenka ma 8 miesiecy narazie nic mi niebrakuje dostaje pieniadze od panstwa n.a. dziecko. Niewiem co mam zrobic narazie niemam sił jestem juz zmeczona wszystkim dom samotnej matki mnie przeraza i niemam odwagi to takiego dzialania boje ze sobie nieporadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym na twoim miejscu rozważyła sprawę domu samotnej matki. Potem dała dziecko do żłobka i poszła do pracy. Jak troszke zarobisz to wyjedź z PL i zacznij lepiej zarabiać. Dziecko do przedszkola a Ty zaczniesz układać sobie życie od nowa. Odetnij się od rodziny. O chłopaku zapomnij. Niech tylko płaci alimenty. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 24 lata ojciec dziecka mieszka za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno masz 1000 zl kosiniakowego 500+ i alimenty.Wynajmij sobie jakis pokoik i wyprowadz sie z tej chorej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×