Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to źle, że moje córki nie mieszkają ze mną?

Polecane posty

Gość gość

Mam trójkę dzieci. Córki z poprzedniego małżeństwa i syna z obecnego. Moje córki mają 16 i 14 lat . Małżeństwo z ich ojcem zakończyło się rozwodem jeszcze przed narodzinami młodszej córki. (miałam wtedy 22 lata) Z drugim mężem jestem od sześciu lat i mamy czteroletniego synka. Od początku małżeństwa czyli od pięciu lat mieszkam tylko z nową rodziną ( narpiew mężem, potem doszedł syn) Postanowiliśmy, że moje córki zostaną na stałe u moich rodziców na drugim końcu miasta. Nasze mieszkanie jest malutkie, poza tym nie chcieliśmy przenosić negatywnych emocji z poprzednich małżeństw. Chcemy żeby synek trochę podrósł, zająć się jego rozwojem, a potem może w przyszłości zamieszkać wszyscy razem. Zresztą mąż też jest za tym, żeby skupiać się na nowej komórce rodzinnej. Mój mąż był wdowcem, jego siedemnastoletnia córka mieszka z rodzicami męża i też krzywda się jej nie dzieje. Synek jest pierwszym od dawna potomkiem męskim w obu rodzinach ( Ja mam tylko siostry, mąż jest jedynakiem) i ma zadatki na geniusza, więc chcemy się na nim skupić. Często się kłócimy z moją mamą o to gdzie dziewczynki powinny mieszkać. Moi rodzice mają na utrzymaniu jeszcze dwie najmłodsze siostry które są jeszcze w liceum, ale ja się nie czuję gotowa na życie w takim tłumie. W dodatku córki czują się u mnie zbyt swobodnie ( np używają komputera czy telewizora bez pozwolenia) za bardzo spoufalają się z moim mężem ( chcą do niego mówić na ty, mimo ze chcę by zwracali się do niego na "pan") no i nie chcą zajmować się bratem... Nie wiem jak to ma wyglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma wraca. Ale nie wiem, czy dla takiej patologii, jak Ty, to jeszcze ma znacznie, chyba niżej już nie upadniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i jeszcze raz tak! Oby karma do ciebie wróciła! Przeczytaj sobie jak to może wyglądać z tej drugiej strony. Jest temat podniesiony. O ile to nie prowo to łatwo było sobie dzieciaków narobić?! Brak mi słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz autorko czy to źle, że dzieci z poprzedniego małżeństwa mieszkają z dziadkami. Odpowiedź tak bardzo źle, dzieci to nie stare meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×