Pryszcz w pochwie, pieczenie podczas oddawania moczu

Znaczne od tego, ze mam 15lat za kilka miesięcy i pojawił mi sie jak na to miejsce ogromny, ropny pryszcz z lewej strony przy pochwie. Strasznie boli podczas chodzenia. Zaczął się zmniejszać. Jakieś tam ciemne maści i MaxiBiotic. Ucieszylam się ale w miejscu gdzie to się zmniejszało jest zaczerwienione i kiedy sikam szczypie okropnie!!! Nie da rady się przechylić rozchylic ni w ta ni w tamta, ponieważ jest to blisko miejsca skąd leci mocz. Probowalam nawet zakryć podpaska, ale tez nic nie pomaga. Trzymam mocz sikam raz dziennie i to w katorgach najgorszych. Krzycze płacze... NAJISTOTNIEJSZE MIALAM I CHCE ISC DO LEKARZA ALE DOSTALAM OKRES I TO WSZYSTKO JEST TAM POSKLEJANE NIE DA SIE ROZCHYLIC ANI NIC NO BOL NIESAMOWITY PROSSE POMOCY mam juz obawy czy na pogotowie nie dzwonic. Popadne pres ten bol w szal o.o

to jest zapalenie gruczołu Bartholina , poczytaj o tym w linku. https://zdrowie.tvn.pl/a/zapalenie-gruczolu-bartholina-przyczyny-objawy-leczenie

Okres nie przeszkadza, idz zaraz do gina, bol to nagly wypadek.

To naprawdę zapalenie tego gruczołu? Ja nie wspolzylam jeszcze ani nic a nacięcia okropnie się boje tzn bólu który towarzyszy

Nie boj sie, takie miejsca sie znieczula.

No niestety z Twojego opisu wygląda to na właśnie takie zapalenie , jeśli faktycznie to ten gruczoł to trzeba go naciąć i wyczyścić . Nie bój się bólu , poczujesz wielką ulgę po rozcięciu a do zabiegu dostaniesz znieczulenie . Idź jak najszybciej z tym do ginekologa by zakażenie się nie rozprzestrzeniło bardziej .