pobranie wycinka

Drogie mamy może któraś z was miała pobierany wycinek z szyjki macicy? Dostała skierowanie od ginekologa i zapisałam się dziś w szpitalu. Mam się zgłosić za tydzień na IP i bardzio się boje. Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Z jakiego powodu zgłosiłam się do lekarza i co jest podejrzewane?

Czy to przez wyniki cytologii?

Czy chodzi o biopsje? Wiadomo, co jest podejrzewane kiedy bada sie tkanke.

Dostając skierowanie lekarz pisze podejrzewana chorobę ewentualnie schorzenie do którego ma być pobrany wycinek. Więc Gościu nie przesadzaj i nie strasz kobiety.

Podejrzenie to liszaj zanikowy czy jakos tak. Choroba autoimmunologiczna do wykrycia tylko po pobraniu wycinka.Nie jest to biopsja iglą tylko normalne nacinanie ze szwami w znieczuleniu ogólnym. Boje sie nie wyniku, ale samego zabiegu.

Sam zabieg nie jest bolesny bo przebiega w znieczuleniu. Czy masz ciemne wykwity w ok warg sromowych o***tu i czy w trakcie odbywania stosunku odczuwasz ból?

Gościu z 15:06 czym niby cię straszę? Ja sama się boję i potrzebuję rzetelnej informacji jak taki zabieg przebiega?

Podadzą ci leki sedatywne czyli działające na twój układ nerwowy czyli po polsku zaśniesz następnie przez pochwę wprowadzą endoskop i lekarz obejrzy twoją macicę z trzonem i pobierze fragment tkanki dosłownie wielkośc***aznokcia małego palca u ręki nastepnie założy 1-2 szwy z reguły nićmi samorozpuszczalnymi.Może wystąpić niewielkie krwawienie które samoistnie ustąpi. Po zabiegu wrócisz na salę i około 6 godzin nie będziesz wstawać. Następnego dnia wyjdziesz do domu.

Dziekuję za sensowną odpowiedź. Powiedzieli mi, że jeśli nic się nie będzie działo to wyjdę tego samego dnia. Nie da siębtego zrobić przy znieczuleniu miejscowym? Po porodzie szyją większe rany i nikt nie usypia. Mam nadzieję, że to dla mojego dobra.