Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Synowa jest zla bo

Polecane posty

Gość gość

Kiedy dziecko zaczęło płakać, wzięłam go i przechodziłam z nim obok niej. Ona chciała go brać bo "ona jest mamą i to ona powinna go brać kiedy jej dziecko płacze. Ja miałam swoje szanse zrobić tak z moimi dzieciami". Czy nie powinnam go brać kiedy dziecko płacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwol synowej decydowac. Nie zrobilas nic zlego ale, no wlasnie ale widocznie zyczy sobie byc pytana. Powiedz jej, ze zrobilas to w odruchu serca i oczywiscie dostosujesz sie do zyczen matki ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja mam się pytać czy mogę uspokoić mojego wnuka? Jestem jego babcia on jest mój też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie jest własnością nikogo! A matka najlepiej wie jak je uspokoić, miałaś swój czas teraz jest jej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co, mam siedzieć i nic nie robić? Patrzeć tylko na wnuka by nie urazić przewrazliwionej synowej? Już ograniczyła spotkania i rzadko się widuje z moim wnukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko jest tylko rodzicow I koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz siedzieć i patrzeć jak dziecko płacze, bo na pewno jak zapłacze, to twoja synowa je uspokaja i bierze na ręce, po prostu nie bądź wyrywna. Jak ci synowa da wnuka na ręce i powie "niech babcia trochę ponosi", to wtedy wiaodmo, ze nie ma nic przeciwko. A nie, że dziecko tylko kwiknie, a ty już lecisz żeby przed matką dziecka zdązyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie jest też twoje. jest mamy i taty, miałaś już swój czas na niańczenie dzieci :-) widocznie miała jakiś powód dla którego ograniczyła z tobą kontakty. pomyśl dobrze jakie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że macie obydwie za uszami. Synowa przesadza, to co babcia nie może wnuka na ręce wziąć ? No bez przesady. Ale pewnie tu chodzi o coś innego więc jak zakładam macie jakiś konflikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ja mam taką teściową która dostaje małpiego rozumu, jak tylko zobaczy małego myśli że wszystko lepiej zrobi przy nim niz ja i też się żuca jak tylko zapłacze żeby zdążyć przedemna. Najlepsze jest to ze jak mówię ze maly jest głodny i muszę go nakarmić to mysli ze robie jej na złość ze go zabieram. I to ze karmie piersią jest złe bonnie można mu dać butli i jej go zostawić. Heheh nie doczekanie.. Normalnie tym babom czasem odbija i się zaciera kto mama a kto babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko... ja nie potrafię tego wytłumaczyć, ale też mam podobne sytuacje z teściową i też podnosi mi tym ciśnienie :( Staram się taka nie być. Nie myśleć w ten sposób, ale i tak TO MAM! Jak małej coś się dzieje to Ona i tak Jej nie uspokoi, bo mała chce "do mamy", a teściowa mimo to jest wyrywna! Mam też wrażenie, że Ona wie, iż mnie denerwuje tym swoim wpychaniem się między mnie, a córkę i dlatego to robi :o Co innego gdy mała ma dobry humor i babcia chce ją zabawić, pobawić. Wtedy Super... ale Ona zabiera ją dokładnie wtedy, gdy płacze, gdy chce do mnie, gdy powinnam właśnie ją karmić lub usypiać itp... Odbieram to jako złośliwość wobec mnie, a nie dobroć serca babci... Niestety ze mną nie wygra ;) Ty ze swoją pewnie też nie więc odpuść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on już ma 1,5 roku! Syn mi mówił że nie daje mi go trzymać bo jej wyrywam i "podważam" wszystko co mówi czy robi. Ja muszę nawet umyć ręce przy przyjściu do nich do domu bo oni tak każą. Mój syn stoi koło łazienki i kieruje mnie tam zanim wchodzę do salonu. Inaczej nie mogę się z nim bawić i nie mogę go całować po twarzy. Wszystko jej przeszkadza. Nie słucha mnie a ja też wychowałam 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie!! Z karmieniem mamy to samo. Butla byłaby super, bo karmić może wtedy babcia więc po co ten cyc jak Ona karmila tylko 3mce. Zamiast myśleć o zdrowiu wnuka to przeszłaby na butelkę, bo w tym akurat nie może mnie zastąpić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co, że 1,5 roku? Mój ma 3l, a teściowa dalej się wpierd/ala, dlatego też kontakt jest ograniczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Tobie trzeba mówić, że masz umyć ręce zanim podejdzie do wnuka?? Serio???? Trzeba Ci to mówić??? To chyba PROWO! Jeśli nie to żal tej synowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że babcie, nie tylko teściowe, mają to we krwi żeby brać na ręce dziecko a nawet wyrywać mamie gdy ono płacze a nawet gdy nie płacze no to już mają we krwi nic nie da się z tym zrobić bo moja teściowa i moja mama mieszkają gdzie indziej więc kiedy się z nimi widzimy nie mam nic przeciwko aby ponosiły moje dzieci na rękach przecież też je kochają. Piszę funkcji głosowej Bo mam nie sprawną rękę więc przepraszam za błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie miałaś swój czas! A co rączek nie lubisz myć? I wcale się nie dziwię twojej synowej jeśli jesteś taka zaborcza i myślisz że lepiej się nim zajmiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu dajcie juz spokoj z tymi prowokacjami o synowych, teściowych, bratowych, szwagierkach itp, bo nuda:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsza teściowa to taka jak Ty :P Czyli taka, której nic nie da się wytłumaczyć :o Po drugie myślę, że to PROWO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego niby mam umyć ręce? Niech ma trochę bakterii. Nie można trzymać dziecka w sterylnych warunkach. To nie jest prowo. Ale nie rozumiem jej podejścia. Nie wolno mi mówić że jest moje, nie wolno mi całować, nie wolno mi go brać kiedy płacze, ostatnio nawet krzywo patrzyła jak chciałam wnukowi dać 100 zł. Sama wzięła i odłożyła. To co mi wolno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie prowokacja co nie zmienia faktu ze są takie baby i mamy muszą się z nimi męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naprawdę nie jest prowo. Próbuję zrozumiec dlaczego jest zla. Nie wiem co ja mogę robić oprócz siedzieć. Jak chce mu czytać czy się bawić to on idzie do mamy z książkami. Mówi wtedy "idź do babci babcia chce ci poczytać" ale nie przyjdzie. To zachęca go ale jak placze to mi nie wolno bo "wchodzę w jej kompetencji" i matkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie starszy to przyjdzie, widoczne potrzebuje mamy a nie babci :-P do zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co ja mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooooo!! Dobrze napisałaś! MATKUJESZ :P i tu robisz błąd. Na razie ograniczyli Ci kontakt, ale będzie coraz gorzej... Także daj sobie powiedzieć i zmień się! Myj łapy! Baw się tylko gdy mały tego chce, a jego mama w tym czasie nie musi go kłaść czy karmić. Pytaj o ważne sprawy zamiast sama decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zawsze dziwię jak moja teściowa wchodzi że mną na wojenną ścieżkę :) Jeszcze nigdy na dobre jej to nie wyszło. Robi mi na złość i to też jej nie wychodzi na plus, bo potem np prosi nas na obiad, a ja mam już inne plany :p unikam jej ja to i mąż i dzieci też, wiadomo. Książkę można by napisać. Znam dziewczyny, które zatrudniają po takich akcjach nianię byleby teściowa poszła out!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie ważne sprawy? On się nawet nie przywita! Chowa się między nogami synowej! Tylko przy mamie chce być. Muszę coś zrobić żeby nie był takim maminsynkiem. Śmieszna jest. Chyba jest jakaś nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak się nie przywita i się wstydzi czy się boi to dlaczego myślisz, że możesz go uspokoić? U mamy się czuje bezpiecznie. Nie pamiętasz jak to było, kiedy miałaś małe dzieci? A Ty nie chciałaś do mamy jak płakałas będąc dzieckiem? Widać, że nie obchodzi Ci i tak co synowa mówi czy czuje. Widać też, że działasz egoistycznie i nie myślisz o tym czy dziecko się z tym dobrze czuje czy nie. Jesteś babcią i jest też Twój? On nie jest Twój i to, że jesteś babcią nie znaczy, że Ci się wszystko należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhvjjvb
A co chcesz wnuka owsikami albo np.kurzajkami zarazic?! Ponoc taka madra jestes a o podstawoeych ,asadach higieny nic nie wiesz! Smoczek tez mu oblizujesz? Zeby go prochnica (tak jest zarazliwa) zarazic? Wykopalabym Cie za drzwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×