Kolejki dzisiaj takie jakby sklepy miały być zamknięte przez tydzień!

W piekarni brak chleba, nawet w drogerii idąc po pampersy trafiłam na mega kolejkę. Pełne parkingi pod marketami jak przed świętami. A to tylko jeden dzień w tygodniu są nieczynne.

ja zawsze robię zakupy w tygodniu, nigdy w sobotę ani niedzielę

A ja nie mam jak ropbic zakupow w tyg. bo pracuje a po pracy nie chce mi sie latac po marketach.Zawsze robimy raz w tyg. wieksze zakupy. Maz dzis w pracy o 17 wraca. i wysle go samego bo nie mam ohoty stac w tych wielkich kolejkach.

no ja dojezdzam do pracy do innego miasta, zatem jestem w swoim mieście o 18 i wtedy lecimy na zakupy, jest duuuużo mniej ludzi, w soboty zawsze jest masakra, 2 godziny w sklepie to minimum, dlatego wolę w tygodniu.

ale maz dojezzda do pracy wiec w domu jest ok 20 i juz nie chce mu sie jechac na zakupy.A ja latam piechota i nie mam jak zabrac tego wszystkiego.

no to w takim razie faktycznie wyslij męża na zakupy, a nie ma u was możliwości w sklepie internetowym zrobić zakupow? u nas chyba coś takiego tesco wprowadziło

Bylam dzisiaj w auchan, faktycznie ludzi sporo, ale kolejek przy kasach nie bylo. Podeszlam i jeden facet przede mna. Ale pewnie w biedrze czy lidlu mnostwo ludzi, bo sklep maly i sie tak nie gubia jak w wielkich marketach.

nie ma mozliwosci.Mieszkamy na obrzerzach miasta gdzie pracuje a corka chodzi do szkoły.Marketu tu nie ma tylko w centrum.

no ale do obrzeży miast też na pewno dowożą zakupy

A pierdzielisz. Wiadome było, ze jakaś analityczka miejscowego rynku założy denny temat. Kolejki były małe bo więcej personelu obsługiwało kasę, wszystko zatowarowane a ludzie nie chodzą dla relaksu po markecie. Byłam na targu i w lidlu-ludzi tak jak to zwykle bywa w soboty, wiec żadnego zaskoczenia nie miałam. Podeszłam do kasy i się rozpakowałam i już byłam kasowana. Robię zakupy zawsze raz w tygodniu w soboty właśnie bo pracuje od poniedziałku do piątku i wole jechać do domu albo gdzieś iść niż kupować zakupy codziennie albo co drugi i tracić czas. Moje zakupy nie były jakieś ogromne. Pana który płacił za mną były porównywalne ale on miał tam chemię a ja bakalie różne. Na jedno Wyszło.

ja mieszkam w malym miesice nie molziowsci dowozu zakupow. Tak nie bylo by probelmu/

Właśnie byłam w stokrotce i było pusto.

Ja się zgadzam pełno ludzi wszędzie. Kolejki potworne.

Chcialam szybko do cerfura u nas jest calodobowy zaparkowqlam pod samym wejsciem, do kasy podeszlam od razu choc fakt niektore polki pustawe a ludzibsporo sie kręcilo

Ja byłam dzis w biedronce, i faktycznie ludzi sporo wiecej, troszke sie denerowałam, czasem się stykajac koszykami, bo wielu jakas nieprzytomna. Przy kasach w normie... ale w biedronce wbrew pozorom zawsze sie fajnie robi zakupy, przy kasach zwykle mało osób i szybko idzie. W duzych marketach znacznie gorzej, ale tam ludzie robia wieksze zakupy

Robią zakupy na kolację sobotnią, całą niedziele i poniedziałek. Do pracy też trzeba wziąć coś do jedzenia, dzieci też w poniedziałek przed szkołą muszą zjeść śniadanie. To chyba normalne...Każdy potrzebuje.

Nie wiem, nigdy nie robimy zakupów w weekend. W piątek duże, we wtorek-środę dokupić jakieś mleko czy owoce, czasem chleb (przeważnie robimy domowy) i tyle.

E tam. Nieprawda. Wczoraj byłam na zakupach,*******normalny. Dziś moja siostra była na zakupach po pracy, pytam jej jak tam dużo ludzi w sklepach?powiedziała że nie,nieduzo, nieraz w zwykle soboty było więcej.

Ja bylam dzis w biedronce po 17 i szok bo pustki byly

Ale czemu się dziwić, dużo osób (w tym ja) robi zakupy większe właśnie na cały tydzień, później dokupuję tylko pieczywo i drobiazgi w sklepie osiedlowym. Więc nie robię zakupów na 1 dzień, tylko na cały tydz, w poniedziałek po pracy nie będę ganiać do marketu. Dotychczas byli klienci "sobotni" i "niedzielni". Teraz ci drudzy przenieśli się na sobotę, więc logicznym jest, że ludzi więcej w marketach.

Ja godzine temu bylam w osiedlowym hioermarkecie cos jak biedra ale z duzym.stoiskiem z miesem W sklepie w sumie bylo.moze ze 20 osob

Jaka to jest hipokryzja- tez w tym sklepiej byłaś autorko, także wszystko co napisałaś odnieś do siebie :-D

Ja tam nie widziałam żadnych tłumów . TV robi wam sieczkę z mózgu . Nakręcają ta syt jakby swiat miał sie zawalić.

a ja widziałam osobiście, nie w tv...masakra co to sie będzie działo przed świetami. dobrze, że sa jeszcze sklepy internetowe.