Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu osoby, które już nie kochają męża tak jak kiedyś? Co to spowodowało?

Polecane posty

Gość gość
Zauważylam ze rano tu sie wypowiadają osoby pelne wspolczucia, a okolo 12 i wzwyż przyjdą panie zza biurek które będą pluły na autorkę od najgorszych. są to tak zwane "spełnione kobiety sukcesu" a ich spelnienie widac najpelniej w chamskich, kopiących leżącego wpisach. ZOBACZYCIE! a tobie autorko zalecam rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10"15 zebys wiedziala. on zrobil kariere bo ma smykalke do interesow, czego nie wiedzialam wczesniej. kumpel z kasą zaprosil go do spólki. jak sie poznalismy nie mial tyle pieniedzy wiec twoje argumenty mnie obrażają i polecam zmienić ton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:13 No ale poczatki zawodu masz kuz za soba chyba? Nie mam studiow a zarabiam 6tys netto. Zaczelam w wieku 18 lat w glupim gastro najpierw jako kasjer potem instruktor, kierownik zmiany itp potem majac juz doswiadczenie kierownicze zmienilam gastro na inna branze. Mam 25 lat obecnie. Nic nie.dostalam od nikogo zamiast studiow robilam kursy jezykowe bo to teraz sie liczy najbardziej. Chciec to moc pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:15 a co jest dziwnego w tym ze kobieta liczy na partnera, ktory tak jak ona bedzie sie staral o rodzine, zarobki i wszystko? dlaczego uwazasz ze ona na kims wisi?? A ty, kim bylabys bez pomocy rodziny, bez wkadu meza? Chyba normalne ze 2 pierwsze lata to facet pomaga finansowo i to nie do konca bo kobieta dostaje maceirzynski. Kretynka bezdzietna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam. Nie wiem czy kocham. Nie wiem z resztą czy można kochać po tylu przykrych słowach i wielu sytuacjach przez które miałam ochotę wyjść i nigdy nie wrócić. Zrobił się nerwowy,wybuchowy z byle powodu. Zachowania nieadekwatne do sytuacji sprawiły,że nie wiem na co go stać. Nie czuje stabilizacji w tym związku,bo kiedy jest dobrze, to za moment może być fatalnie. Jest świetnym ojcem,ale nie mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:19 Nie każdy to potrafi, dobrze to wiesz. Co nie znaczy że jest gorszy. Waze ze sie uczyła, pracowala, nadal chce pracowac i sie rowijac. Kasa cie toiczy i jest dla ciebie najwazniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz zlecialy sie bezrobotne pasozyty :D Po to macie macierzynski frajerki zeby nie wisiec na mezu. Jak ktoras dobrze zarabiala przed to potem sie nie martwi. Maz ma smykalke do interesow a ty masz jakis talent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 Dziękuję za Twoją odpowiedź...jakbyś pisała o mnie. A co do tej co pisze ze chcialam sie "ustawić", to jesli umiesz czytac to doczytaj, że mam z nim intercyzę którą podpisałam przed ślubem. rozumiesz coś z tego co piszę? macie wspolny mianownik z moim mężem - oceniacie innych przez pryzmat zer na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 Niby kasa niw jest najwazniejsza ale jej brak utrudnia zycie a nawet uniemozliwia zmiany i w efekcie unieszczesliwia. Wiec w sumie jest wazne. To dobrze ze sie uczyla ale nauka powinna przynosic jakies korzysci w przyszlosci. Studiowac 5 lat i zarabiac 1600... po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:23 Już przyszła spełniona, szczęśliwa kobieta z pasjami, sukcesami, a wlasnie siedzi za biurkiem i czując że nic nie robi i nijak się nie rozwija a kasa bije, musi gdzies wylać jad związany z dysonansem który w niej jest, kompleksem i zmęczeniem - więc jedzie innym od pasożytow. Pochwal sie jaka ty masz smykałkę. Sfrustrowana baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:25 jakby zarabiala 3500 tez by sie z dzieckiem nie utrzymala. rodzice puscili ja z gołą d..pą w swiat, malo to takich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3500 a oplacic pokoj to 800-1000 do tego jedzenie i ubrania. ciezko byloby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka prawda, mąż nie owija w bawełnę i mówi wprost żonie że nie ma żadnych talentów do zarabiania pieniędzy i już wielka obraza że jej powiedział prawdę w oczy. On nie chce sponsorować żony siedzącej w domu z marnym macierzyńskim. Ma prawo, skoro mówił że nie chce dziecka bo woli dużo zarabiać i żyć lajtowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju mamy 21 wiek ja siedze na wychowawczym i zarabiam pracujac zdalnie.. Naprawde jest duzo pracy teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet zarabia malo to sie go miesza z blotem ze.nieudacznik. a kobieta jak zarabia.malo to ma 100 wymowek dlaczego, ale sie nie przyzna ze jest niezaradna. zawsze to wina rodzicow tesciow i sasiadow ale nie jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:31 "sponsorować żony" - w ogole w malzenstwie jest cos takiego jak SPONSOROWANIE malzonka ktory wychowyuje wspolne dziecko? Nie zaplodnila sie sama strzykawką, zgodzil sie na dziecko. "marny maceirzynswki" - w normalnych rodzinach to jest normalne ze pierwszy rok (conajmniej) siedzi mama z dzieckiem w domu. Patologia wysyla dzieci przed ukonczeniem 1 r.z. do żłobków, bo "kariera" to po co wam dzieci?? Wspolczuje c****atologia totalna bo nie rozumiesz co to praWDZiwa milosc i rodzina. to ze twoii starzy mieli kontrakt biznesowy i cos za cos zamiasyt milosci i pomocy to nie znaczy ze wyznaczasz normy, debilko A autorka warta byla lepsego faceta, takiego ktory ceni rodzine i chce ja miec, a nie tylko patrzy na kasę ile ona zarobi i czy czasem nie ma za malo. Normalnie toczy was ta zaraza materializmu. Udławcie sie tymi pieniedzmi. Ten swiat zszedl na psy i nic go juz nie uratuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jak ona jest niezardana to co z tego/ Niezaradna czy zaradna, widzialy galy co brały a nie po slubie on wymaga od niej by rozkręcala interesy najlepiej idące w miliony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:55 Ona chciała dziecko, mąż nie. Ale to ON ma utrzymywać rodzinę a ona może sobie siedzieć z marnym macierzyńskim. Zrobiła jak chciała to teraz ponosi konsekwencje. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:31 weź się schowaj. Kobieta kobiecie wilkiem. A te twoje wzorce to przerażające, że tak można myśleć. W kategoriach fundowania, łaski, interesowności w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:57 Czyli co, słusznie ją obraża i nazywa zerem? Ma do tego prawo, bo ona chciała dziecka (na które się zgodził)? Ale ty jesteś patolem, rany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:59 A twoje z 19 wieku, kobieta wystarczy że urodzi dziecko i do 3 lat mąż ma ją utrzymywać i wielbić bo "wychowuje" dzieciaka. Ok, jeśli tak się umówią i mężowi to pasuje. Ale mężowi autorki tak nie pasuje i z góry o tym wiedziała a teraz pretensje do nie wiadomo kogo. Wszyscy winni tylko nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:57 "Siedzieć z marnym maceirzzynskim" :D wiecej jak 20 lat to ty dziecko nie masz. wez sie schowaj bo to nie są tematy dla ciebie, dorośniesz to pogadamy o życiu, a na razie zapuść Warsaw Shore skąd czerpiesz wiedzę o życiu, przełącz się na dzial dla nastolatków. Co twoim zdaniem ma zrobic "matka z marnym maceiryzsnkim"? Sluchac obelg? A moze oddac dziecko do ochronki i zarabiac, co pokryje koszty ochronki i zarobi na tym niewiele. Ochronka, zlobek etc. miejsca dla materialistycznej parologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:02 PUDŁO. Mąż sam mnie zachęca do bycia z dzieckiem 3 lata. Mówi, że żłobek to zło. Nienawidzi posylania dzieci do przedszkola, nianie to zło... A nie przeszkadza mu to, by mnie w kłótni ponizać. I co, zatkało teraz? Teraz się mądrz. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:03 Mylisz się. Mam dziecko, ale wróciłam do pracy, mimo że mąż dobrze zarabia. Moje dziecko jest z nianią a nie w "placówce". Wyznaję zasadę - umiesz liczyć licz na siebie. A nie uwieszaj się na kimś, kto sobie tego ewidentnie nie życzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że nie chcialam isc do pracy po roku, nie znalezc opiekunki? Nie chcial, mowi ze to tez jego dziecko i on nie wyraza zgody. Ja z diedckiem siedze chetnie ale chcialam to zrobic by zobaczyc czy on zmieni swoje postepowanie ale widze ze to nie o kase chodzi, tylko ion jest po prostu tyranem. Nie pozwala nic zmienic, a w klotni wykorzysta moje czule punkty i w nie uderza do bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:04 Wcale mnie nie zatkało, przeszkadza mu że w tym czasie nie zarabiasz np zdalnie.. Nie wiem czemu nie odejdziesz od kogoś kto cie miesza z błotem.. AAA zaraz no tak, bo musiałabyś SAMA sobie poradzić finansowo, ojej to straszne ... To lepiej daj się poniżać skoro tak ci wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:31 To fakt ze zona nie na talentu do robienia pieniędzy upoważnia go do jej poniżenia? Gdyby facet był normalny to by podpowiedział żonie co można robić z jej wykształceniem żeby zarobić więcej ,może znalazł by jej prace u siebie a może zwyczajnie wspierał ze przecież i tak mają kasę bo on zarabia......Załamuje mnie to jak wyglądają dzisiejsze rodziny ,małżeństwa tylko kasa i kasa .Autorko nie daj się dolowac mężowi może to taki typ który lubi przemoc psychiczną i to wykorzystuje .Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:06 Jak zapłace za nianie to owszem pojde do pracy i zarobie po odliczeniu pensji niani, jakis 1000 zl lub 1500/ mowilam mu to a on na to ze to glupie i ze on woli zeby maly byl ze mna bo "jemu to nie przeszkadza ze terAZ on tylko zarabia" a potem w klotni jkest co jest Autotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:08 Nie jest mi wygodniej. Ale powiedz co mam zrobić, opłacę n ianie, wyniose sie i zarobie po odliczeniu na nianie jakis 1000 zl i jak sie utrzymam z dzieckiem? A ty ile zarabiasz? Co bys zrobila na moim miejscu nie majac mieszkania w miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym myślę o odejściu i tak. Choćby na bruk lub do domu samotnej matki. Póki dziecko nie pojdzie do przedszkola, bede chyba z nim bo nie stac mnie na opiekunke jesli sama nie pojde do rpacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×