Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym kogoś poznać, ale kiedy ktoś mnie podrywa to się pesze i uciekam

Polecane posty

Gość gość

nie wiem czy ktoś ma może podobnie? Mialam juz kilku facetów, nadal jestem w zwiazku, ale niezbyt udanym, wiec chcialabym kogos poznac. Problem w tym, ze stracilam pewnosc siebie i jak ktos probuje mnie poderwac to sie pesze i probuje go splawic ( nawet jesli mi sie spodoba i chetnie bym sie z nim umowila). Np. kiedy zaczepia mnie ktoś na ulicy, w bibliotece itd. to mówię, ze jestem zajeta, spiesze sie, albo jesli prosi o numer ,ze mam chlopaka. pozniej tego zaluje, ale ten lek jest silniejszy... Ma ktos moze podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mi się wydaje że właśnie takie coś mnie spotkało. Prosiła o spokój... więc Jej go dałem z Mojej strony... nieumiem zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:01- no wlasnie i to jest masakra :O jedynie po alkoholu w klubie jestem troche bardziej odwazna, ale jak ktos podejdzie do mnie niespodziewanie np. tak jak ostatnio w bibliotece to mam ochote uciec. Nie jestem jakas dziewica czy świeta itd., ale jestem niesmiala i to chyba z tego powodu. Co najdziwniejsze kiedys taka nie bylam (choc nigdy nie bylam przebojowa) i dlatego mialam kilku facetow, ale jak tak dalej pojdzie to nie wiem jak ja kogos poznam bo nikomu nie daje nawet szansy zagadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najgorsze bylo jak kiedys ktos zagadal w autobusie i nie moglam uciec bo jechalam z miasta X do Y ,a on sie przysiadl. No i wtedy mu podalam zly numer. Pozniej tego zaluje i obiecuje sobie,ze nastepnym razem sie odwaze i z kims przynajmniej pogadam, ale pozniej znowu jest to samo. Po prostu wlacza mi sie lek ,ze powiem cos glupiego, albo zle wypadne jak pojde z nim n a kawe, albo pozniej cos pojdzie nie tak i wole sie wycofac tak na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdety smieciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×