Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozmowa przez telefon, urzędniczka wredna!, zakapowałam jej szefowi. To dobrze?

Polecane posty

Gość gość

Rozmawiała ze mną w bardzo niemily sposob, a ja tylko zapytałam kiedy mogę przyjść coś u nich załatwićð. Byłam rzeczowa, kulturalna, nie byłam roszczeniowa a babko było chamskie za nic, ta rozmowa byla koszmarem, robila łaskę że w ogole ze mną rozmawia. Nie odpuściłam (bo znam takie sytuacje w instytucjach panstwowych na wylot i dalej na to przyzwolenia dawala nie bede), zadzwonilam do jej przelozonego mu to przekazać. Niby jestem zadowolona ale z drugiej strony nie lubię kapować. Ale nie mialam juz sily, ktory to juz raz w zyciu jakis urzędas traktuje mnie z buta?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co, myślisz, że doniosłaś szefowi to czeka ją rozmowa dyscyplinująca na dywaniku? Zleją temat, nie pierwszy raz pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale myślę że skoro gosc brzmial spoko, to przynajmniej (skoro obiecał) to zwróci jej uwagę. Narobi jej wstydu samym faktem, że ją reprymenduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś ale mam nadzieję, że ten szef tego nie zbagatelizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale myślę że skoro gosc brzmial spoko, to przynajmniej (skoro obiecał) to zwróci jej uwagę. Narobi jej wstydu samym faktem, że ją reprymenduje. na mnie kiedyś osobiście naskarżyli do dyrektora, tyle zyskali ze jeszcze ich wyśmiałam jak wyszli od niego- no i zrozumieli ze się wygłupili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:23 Bo jesteś dnem. Ujadasz na ludzi i nawet dyrektorom w twarz się śmiejesz. Ktoś na ciebie nakapował bo jesteś kawałem chamidła, miał nadzieję, że inni rozmowcy będą mieli wiecej szczęścia :/ Kretynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:23 Bo jesteś dnem. Ujadasz na ludzi i nawet dyrektorom w twarz się śmiejesz. Ktoś na ciebie nakapował bo jesteś kawałem chamidła, miał nadzieję, że inni rozmowcy będą mieli wiecej szczęścia :/ Kretynko. hahahahahha, no patrz jakie chamstwo z ciebie wylazło. Jaka łatwość w stosowaniu wulgaryzmów. To wrodzone, czy wynik choroby nerwowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:33 To reakcja na debila w sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani wrodzone, ani wynik choroby, to jest rekacja na debila w sieci po prostu -(gdybyś nie zrozumiała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:33 To reakcja na debila w sieci. takie słabe nerwy się z powodzeniem leczy, daj sobie szanse :), będzie ci łatwiej w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:41 Spadaj, skretyniała maso bez ani jednego zwoju mozgowego. Nigdy nie bedzie mi dobrze ilektoc trafie na takie dno jak ty. Zajmij się robotą a nie na kafe siedzisz, ćwoku/Ty za to rzeczywiscie zablysnelas - chwalac sie ze jestes ze swoim chamstwem w pracy bezkarna. Lubisz chyba swoją pracę? Widać że odnajdujesz się w świecie, gdzie trzeba się zagryzać, gnoić i pokazywać innym swoją wyższosć (bo wydaje ci sie, ze jestes od nich lepsza...ale, no wlasnie, wydaje ci sie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"na mnie kiedyś osobiście naskarżyli do dyrektora, tyle zyskali ze jeszcze ich wyśmiałam jak wyszli od niego- no i zrozumieli ze się wygłupili" OHOHOHO patrzcie jaka bohaterka :D juz wszyscy robią w pory na twoj widok ze strachu :D na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czym ty sie szczycisz? że jesteś dla ludzi nieprzyjemna, ale nikt ci nie umie skutecznie wyperswadowac bys sie ogarnela wobec innych? Nie badz taka pewna swego, przyjdzie bowiem czas ze nawet najwiekszy kozak dostaje po nosie. I az sie skuli. Niekoniecznie w pracy, ale zycie nie znosi prozni, dzis ty gnoisz a jutro ktos tobie dopiertoli. Oby mocno, a pochwal sie na co naskarzyli? bo na to ze jestes wredna to juz widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie bedzie mi dobrze ilektoc trafie na takie dno jak ty. i o to przecież chodzi...właśnie o to żebyś ty miał źle:)i znowu się udało sądząc po twojej reakcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze autorko zrobiłaś. Nie dość, ze wredne, to czesto jeszcze niekompetentne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pracowałam w banku to przy świadomości, że cięzko im zrekrutować nowych pracowników ostro cisnełyścmy z burakami klientami. to samo, nikogo nie mogą zrekrutować bo kasa kiepska, to kto mi coś powie?jak odejdę to kto za mnie będzie robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma szefa takiego jak ja kiedyś, im bardziej wredne byłyśmy tym szef bardziej zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś napisałam skargę na skandaliczne zachowanie urzędniczki i dostałam odpowiedź dyrektora tego urzędu, że nie, bo ona się wyparła, świadkowie potwierdzili, a w ogóle to nasi urzednicy nie mają w zwyczaju tak się zachowywać XD oczy mi wyszły z orbit, że dyrektor tak ją broni, bo ta urzędniczka brzydka i odpychająca była jak g****o. do dzisiaj nie wiem o co chodziło w tej sprawie XD więc morał taki, że sprawy z urzędnikiem trzeba załatwiać osobiście, w ciemnym zaułku :-p (to tak pół żartem pół serio), ale pisemnie się już nigdy niczego nie doprosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:53 Typowa wieśniara z banku. Klasy za grosz, "cisnęła buraków" - ale pelna pogardy, ohydna baba. Jedyne co masz to pieniądze, które i tak - oświecę cię - nie są jakieś wielkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najsmutniejsze jest to, że ta baba z banku zapewne ma się za kgooś ważnego, z pogardą patrzy na np. nauczycieli, nianie, inne zawody/ a janbardziej tragiczne jest to ze wydala na swiat dziecko. taka butna i dumna wsiura smiejaca sie z 20 tysiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie muszą być wielkie. Mi na życie, utrzymanie domu, zajęcia dodatkowe i wycieczki po całym globie starcza. Nie mam mentalności kolekcjonera banknotów jak te dusigrosze co to się jarały, że przez całe życie odłożyli moje na luzie uskładane przez rok pieniądze. :) I każdy teraz ma przed nimi się kłaniać. Z reguły dyrektor placówki oferował im w ramach rekompensaty za reklamacje złożoną w centrali pozostawienie pieniędzy na wyżej oprcoentowanej lokacie o 0,5 punkta procentowego i wiecie co? Te buraki zapominały o poczuciu godności i zostawały :D Można było na nich pluć a oni udawaliby, że deszcz pada bo takie dogodne warunki finansowe. Ciemniaki bez honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:19 G...wno nas obchodzi twoja historia. Faktem jest tylko to, że jesteś odpychająca i twoja pewność siebie nie idzie w parze z twoją wartością jako człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktem jest tylko to, że jesteś odpychająca i twoja pewność siebie nie idzie w parze z twoją wartością jako człowieka no i co z tego? (nie ja jestem tą z banku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze cię to szczyci że na nich plułas.... dno i 3 metry mułu. Jesteś taka sama jak ta urzędaska, z którą dziś rozmawialam. Nie wiem jacy byli klienci z którymi rozmawiałas, ale ja wiem na pewno ze nic zlego jej nie zrobilam i w niczym nie zawinilam, a ona i tak byla niemila. Z zasady. Jesli ty tak samo to gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15:16 Nie mam pogardy względem wykonywanego przez osobę zawodu, ale wobec roszczeniowych konsumentów już miałam. Zdarzały się czasem krety z innych banków powołujące się na KNF, że przepisy stanowią wyraźnie, że powinnam przyjąć reklamcje na siebie - tak poważnie takie wariatki też funkcjonują między nami - to brałam służbowy telefon i łączyłam ją z infolinią. Niech sobie czeka a ja sobie na nią patrzyłam z uśmiechem - bo uśmiechać do klientów zawsze się trzeba, tak nas kołczingowcy uczyli. Odechciewało się im. Wołały dyrektora. Nie ma. Kiedy będzie? Jest na zebraniu w delegacji, zapraszamy kiedy indziej. Jak się ma zgrany zespół solidarnie się ze sobą wstawiający to nie ma co drżeć o posadę przez frustratki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze cię to szczyci serio uważasz, że to jest poprawnie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mnie to obchodzi? Gardze donosicielami, karaluchami, które mają manie wielkości, że wymagają zawsze uprzejmego traktowania dla zasady, roszczeniowymi frustratkami rekompensującymi swój mizerny status społecznymi wiecznymi pretensjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:23 Jakie frustratki? Baba ze mną rozmawiała niegrzecznie, robiła problem i łaskę, a ja tylko zapytałam czy mogę przyjść do nich w tym tygodniu w pewnej sprawie. Łapała mnie za słówka, np. kiedy zaczela byc niemila to zapytałam: "A jeżeli ktoś nie ma czasu i....blablabla" to ona na to: "to wtedy KTOŚ.... (i tu się zaśmiała szyderczo)/// W ogole szydziła ze mnie, a ja tylko zapytałam o możliwość podjechania do nich w tygodniu i załatwienia sprawy. Widać bylo ze sie na mnie wyzywa, ze jest na cos wk******ona i znalazla sobie cel by sie wyładować. A na przyjkladzie pani wyzej, widac jak praca w banku jest kijowa i nierozwojowa, uwstecznia i odczłowiecza. Presję i ujowy klimat odbijacie sobie w rozmowach z klientami bo do szefa wstydzicie sie drzec ryja, żałosne, tchórzliwe babska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:19 za te twoje niewielkie pieniadze starcza ci na dom, wycieczki po calym GLOBIE :D ahahahhahaha na bank. (SIC!, bank!) Chyba stary cię dopasa albo masz jakies majątki po bogatej krewnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×