Będzie można zwolnić kobietę w ciąży

dziś idź zbierać szczaw:D dziś mnie zastanawia jedna rzecz, skoro będzie można zwolnić nawet cięzarną to sobie pracodawca pod pretekstem czegoś tam zwolni ją właśnie dlatego że jest w ciąży... chore to, dużo kobiet będzie się bało zajść a tak nie powinno być...

Niby dobrze, bo pracodawcy nie beda sie bac zatrudniac kobiet w wieku rozrodczym. Ale tez troche lipa (nie mowie tu o oczywistym kombinatorstwie) jak kobieta dobrze i dlugo pracuje w firmie i zostanie zwolniona, bo zaszla w ciaze. A jak ja (zalozmy) facet zostawi to z czego bedzie utrzymywac siebie i dziecko :/ Zanim wyrwie alimenty, ze 300zl, moze teraz to 500zl i jeszcze jakies tam drobniaki. Ciezko wyzyc bedzie...

Nie do konca to jest mądre i dobre. Ktos moze bedzie naprawdę potrzebował Tego zwolnienia na jakis czas, a nie bedzie sie mogl doczekać powrotu do pracy, a tu zwolnienie. Tak samo z ciężarnymi. Jesli to wejdzie, to wszyscy beda sie zatrudniali w większych firmach, a tych mniejszych beda unikać - wtedy pracodawcy zaczną narzekać na to, ze nie moga znalezć pracownika:D

Posłuchajcie stare baby: miałyście ciężko, ale gdybyście były teraz młode, robilybyście dokładnie to samo co my, młode matki tzn. korzystałybyście z obecnego prawa, tak jak korzystałyście z ówczesnego. Czemu nie możecie cieszyć się tym, że mamy lepszą opiekę medyczną. Mam wrażenie, że siedzą tu prawie same stare, zgorzkniałe frustratki, które kiedyś boleśnie dotknął los i nie mogę się z tym pogodzić. I żyjcie w jakiś swoich żalach ... Eh. Nie szkoda Wam na to życia?

u mnie w pracy już od 8 lat zatrudniona pracownica nie pracuje bo ciągle ciąże, macierzyńskie i wychowawcze, inni za tą małpę muszą wykonywać prace bo ona blokuje etat, teraz jest w kolejnej ciąży

20:44 jak wejdą te zmiany, to ludzie nie beda sie chcieli zatrudniać w tych małych firmach, tylko w większych, gdzie nie bedzie im groziło takie zwolnienie i wtedy znowu ci od małych firm zaczną narzekać, ze nie moga znalezć pracownika:D

Te zmiany (możliwość zwolnienia na l4 i urlopie) dotyczą wszystkich firm, nie tylko tych zatrudniających do 10 osób.

niech się wezmą za pijanych kierowców, czy sprawcow wypadków, dozywotni zakaz prowadzenia pojazdów a jak to nie pomoze to dozywocie, znow był jakis wypadek, w 4 os rodzinę wjechał debil, matka w ciężkim stanie, poltoraroczne dziecko wypadło z wozka do jakiegos oczka wodnego pod mostem....a im cięzarne przeszkadzają, już i tak jest ciężko wychować dziecko za marne grosze w tym kraju!!! banda kretynów.

20:53 pracodawca mogl w miedzyczasie nie przedłużyć jej kolejnej umowy, chyba, ze ma na czas nieokreślony. 20:50 kiedys kobiety miały ułatwiony powrót do pracy po wychowawczym, bo miały umowy na dłuższe okresy, a nie tak jak teraz - na rok i ruletka, czy przedłuża czy nie.

Skoro decydują się na dzieci to ryzykują ze nie wrócą do pracy - ich wybór

Według projektu ustawy będzie można zwolnić kobietę w ciąży z umowy zastępstwo oraz w przypadku firm do 10 osób zatrudnionych, tylko PIP będzie musiał się na to zgodzić za każdym razem.

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nowy-kodeks-pracy-bedzie-mozna-zwolnic,0,0,2401024.html

Jezeli ktoś idzie na zastępstwo i zachodzi w ciąze to jest NIEPOWAŻNY i NIENORMALNY!!!

I dlatego nie zatrudniam kobiet, wieczne cyrki z nimi... :/

Aha

W UK znajoma pracowała fizycznie prawie do końca. 2 tygodnie przed porodem wzięła sobie dopiero urlop. Oczywiście mogła nie przychodzić do pracy ale wtedy nie dostałaby wynagrodzenia dopiero macierzyński. Wg mnie powinno być tak do 12 tc na L4 wynagrodzenie płatne 60% w drugim trymestrze 80% w ostatnim 100%. Rozumiem że kobiety pracują też fizycznie wtedy powinien być zapis zeb y kobiecie w ciąży dac lżejsze zajęcie bez dzwigania. Wtedy by się okazało ile kobiet faktycznie musi korzystać z L4. Teraz ledwie 2 kreski już L4. Sama mam stresująca pracę. Pracowałam do końca 7 miesiąca. Lraciwalabym dłużej ale miałam zagrożenie ciąży, krwawienia. Miesiąc leżała i miesiąc wcześniej urodziłam. Czyli na L4 byłam miesiąc.

Też pracowałam całą ciążę do 9 miesiąca .Dojeżdżałam do pracy 65 km oprócz tego do stacji miałam 3,5 km pieszo . Wychodziłam z domu o 4:30 i wracałam po 19:00 . I jakoś urodziłam zdrowe dziecko i w terminie .Dzięki temu że cały czas byłam w ruchu po porodzie nie miałam problemów z poradzeniem sobie z domem i dzieckiem . a teraz ? taka jedna z drugą lala idzie na L4 , płaszczy tyłek całe 9 miesięcy bo ona rzekomo (chora na ciążę ) a kiedy rodzi się dziecko z niczym nie potrafi sobie poradzić no bo królowa się całkiem rozleniwiła .

Ja tez pracowalam prawie do konca, bez przesady ciaza to nie smiertelna choroba ;-) ale przyjelo sie, zeby brac od poczatku chorobowe, to nie fair i kobiety nie ma w pracy prawie 2 lata.

I dobrze, ze bedzie takie prawo :-) Niech PIS robi porzadki :-)

To się ciesz, że całą ciążę pracowałaś. Ja też bym chciała, bo od siedzenia w domu dostaję pier/dolca a niestety nie mogę. A co do zwolnień, to umowa na zastępstwo nigdy nie była pod ochronką, okres wypowiedzenia 3 dniowy i nara, ciąża tutaj nie była osłoną przed ewentualnym zwolnieniem.

11:56 - a jakie widzisz w tym plusy? Ze zwolnią dziewczyna w ciazy pod byle przeretekstem, zostanie bez środków, oczywiście nikt jej nie zatrudni widząc ciąże i po urodzeniu pozostaje jej tylko "Kosiniakowe". I to takie dobre wg ciebie? Nie będę bronic wszelkich kombinatorów, ale zwalnianie ciężarnej, osoby, ktora słusznie przebywa na zwolnieniu, badz na urlopie - wydaje mi sie jakies nieetyczne?

Mnostwo mlodych kobiet idzie na l-4 jak tylko zobaczy 2 kreski, to nie jest ok.