Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czyzby poczatek innych obyczajow? Troche o stosunkach damsko meskich

Polecane posty

Gość gość

Wytłumaczcie mi kobiety/dziewczyny dlaczego teraz jest taka moda, ze do faceta jeździ panna a nie odwrotnie. Ja brałam slub 10 lat temu i to zawsze maz ( wtedy narzeczony) do mnie przyjezdzal , starając się o moje względy ;)A teraz te dziewczyny nie maja wstydu, tylko pakuja się facetowi na chate , gdzie przeważnie jest jeszcze rodzeństwo absztyfikanta + jego rodzice :O Ja bym się wstydzila, serio! Przeciez to on ma starac o panne a nie odwrotnie. Ta tendencje widze na kazdym kroku + podliwywanie sie i zabieganie o wzgledy takiego krolewicza przez dziewczyne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez to zauważyłam, no ale cóż panny starają się o zamążpójście :D i chwytają się każdego sposobu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, a te twoje wnioski to na podstawie ankiety?czy moze badan obserwacyjnych w swojej wsi? To ze masz taki jeden przypadek lub dwa u siebie w otoczeniu to nie znaczy, ze caly kraj tak robi. Poza tym twiwrdzenie "za moich czasow to facet bywal u kobiety, co to za nowe obyczaje; to tak samo jak z poprzedniego pokolenia ktos powie "za moich czasow to sie widywalo z kobieta w obecnosci przyzwoitki, a teraz sama na sam! Co to za nowe obyczaje!"' Tak, swiat sie zmienia, wcale nie na gorsze tylko na inne, bo gdyby na gorsze to zwyczaje z twoich czasow tez juz byly gorsze, i tez przyczynilas sie swoimi zwyczajami do pogorszenia obyczajow. Druga sprawa to taka, ze czesciej bywa sie u tego kto ma mimo wszystko lepsze warunki mieszkaniowe lub atmosfere w domu, nie ma znaczenia czy to u faceta czy to u kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9,41 ja to widze w swoim otoczeniu i nie jest to jeden przypadek tylko dziesiatki i nie mieszkam na wsi :) Po prostu nie moge zrozumiec tego , ze kobieta stara sie o faceta :O dla mnie to zalosne bo facet jak widze, ze laska jest fajna i faktycznie mu sie podoba to bedzie o nia zabiegac , starac sie a nie pozwalac zzeby to ona zdobywala "ksiecia" :D Ale widze , ze cos jest na rzeczy bo sie bardzo rozzloscilas :D Czyzby ty tez sie starasz o reke takiego "ksiecia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale widze , ze cos jest na rzeczy bo sie bardzo rozzloscilas Czyzby ty tez sie starasz o reke takiego ,....... W KAŻDYM TEMACIE TEN SAM TEKST :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem cię autorko o ci chodzi. Przesiadywanie w domu faceta nazywasz staraniem się o faceta? Po/je/bało cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co się dziwisz autorko, w końcu mamusie wychowaly takich metrosexualnych synkow to teraz maja. Wspolczuje takim dziewczynom bo naprawdę nie wiedza w co się pakuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś na rzeczy u mnie było to że mój facet ma dom 200 metrów a ja mieszkam z siostrą i rodzicami w 50 metrach :-p U niego większy luz ,ale u nas zawsze na obiad w niedzielę jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara się ten komu bardziej zależy a nie ten o kim ty uważasz że powinien się starać :O Mężczyźnie w dzisiejszych czasach zależy mało bo jedyne co kobieta wnosi od wieków do męskiego życia to seks który w ostatnich latach się mocno zdewaluował dzięki powszechnie dostępnej pornografii oraz darmowej prostytucji świawdczonej przez kobiety chociażby na portalach takich jak tinder. Mężczyźnie więc zwyczajnie nie opłaca się inwestować jakichkolwiek zasobów czy energii w związek z kobietą bo nagroda jest absurdalnie mała. Tak działa wolny rynek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie rozumiem cię autorko o ci chodzi. Przesiadywanie w domu faceta nazywasz staraniem się o faceta? Po/je/bało cię?" a niby czym? Mam kolege do którego przyjezdza jego laska :( znaja się 6 mies ( on był u niej raz) pokonuje minimum 3x na mies 120km. On sam mowi, ze jak przyjezdza to ja bzyka :D a maja male mieszkanie a którym sa rodzice i rodzeństwo. Jego matka nie lubi tej dziewczyny czemu się nie dziwie. Ten kolega twierdzi, ze ona jest tylko na sex :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury. 13 lat temu zarówno mąż do mnie przychodził jak i ja.do niego, mało tego, czasem zostawałam u niego na noc a on u mnie nie, z tego względu że ja dzieliłam pokój z siostrą a on miał sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli idąc Twoim tokiem myślenia, jeśli jest się pare lat z chłopakiem i przykładowo dzieli ich 40 km to tylko chłopak ma jeździć do miejscowości dziewczyny? Wow. Nieźle sobie poukladalas. Moim zdaniem teraz jest całkowicie inaczej. Wiele ludzi poznaje swoje drugie połówki na studiach, wiec spotykają się po prostu często w mieszkaniach w których są warunki. Jest tez seks, później wspólne mieszkanie. Trochę zacofane rzeczy piszesz. Mój brat tak jeździł do dziewczyny 10 lat temu, potem poszli na studia, on dalej na weekendach jak zjeżdżał to tylko jeździł do niej, a teraz po ślubie w końcu odkrył co to za dama :D Nie ma co się poruszać, ze jak ktoś kocha to po prostu rozumie, ze nie każdy ma wór kasy i jeśli jest się ze sobą to mozna i płacić za siebie i dojeżdżać do drugiej osoby. Korona Ci z głowy by nie spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poza tym twiwrdzenie "za moich czasow to facet bywal u kobiety, co to za nowe obyczaje; to tak samo jak z poprzedniego pokolenia ktos powie "za moich czasow to sie widywalo z kobieta w obecnosci przyzwoitki, a teraz sama na sam! Co to za nowe obyczaje!"' Tak, swiat sie zmienia, wcale nie na gorsze tylko na inne, xx Zmienia się na gorsze, ponieważ wbrew psychologii i biologii ludzkiej. To facet jest łowcą i to on ma się starać. Przeciętna kobieta nawet nie wie, jakie problemy i jaką patologię wprowadza do związku, kiedy zaczyna się narzucać i jest nachalna. wszystko ma swoje konsekwencje, warto się trochę zapoznać. Także pierwszy wymieniony przypadek jest pożądany w zdrowej relacji, a drugi tak samo, gdyż wciąż - mimo przyzwoitki - facet starał się o kobietę właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli po ślubie, co? Zdobył to zacznie zdradzać? Czy wy macie mózg? Skoro uważacie mężczyzn za troglodytów bez uczuć to po co wam oni? Chyba jako bankomat, dawca spermy (a dziecko głupie po nim, nie?) i kierowca. No i oczywiście głównie „A co by ludzie powiedzieli, gdybym była sama?!?!”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,21 dobrze piszesz! Takie kobiety mysle, ze się nie szanują a potem w malzenstwie będą wymagaly szacunku do siebie a facet takiej powie " Sama się o mnie staralas, ty chcialas slubu"(przeważnie wtedy jest ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź jest prosta. Obecne czasu i prawo wymaga od kobiet żeby były tak samo zaradne, ogarnięte i śmiałe jak przez wiele lat byli faceci. Kobiety nie mają przywilejów(poza macierzynskim) , jeśli sobie czegoś nie wypracuja, same nie załatwia, nie wyprosza itp to nikt im tego nie da. Pracy, pieniędzy, mieszkania, wszystkiego. Prawo traktuje nas na równi. Są badania, które udowodniły że kobiece IQ rośnie szybciej niż mężczyzn na przestrzeni pokoleń , ponieważ czasy brutalnie wymusiły na nich zmianę postawy i mentalnosci na coraz bardziej męską. Żeby jednocześnie być delikatna w stosunkach międzyludzkich oraz twarda i zaradna w życiu trzeba by mieć chyba rozdwojenie jaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Nie rozumiem cię autorko o ci chodzi. Przesiadywanie w domu faceta nazywasz staraniem się o faceta? Po/je/bało cię?" a niby czym? Mam kolege do którego przyjezdza jego laska smutas.gif znaja się 6 mies ( on był u niej raz) pokonuje minimum 3x na mies 120km. On sam mowi, ze jak przyjezdza to ja bzyka smiech.gif X Tak poj/eba/ło cię. I to zdrowo. Teraz widzę. Jak ona przyjeżdża, żeby on sobie podupcył, to ona się stara, a jak on przyjeżdża sobie podupcyć, to on się stara? Bo co? Bo szacowną du/pę z chaty ruszył? Efekt jest ten sam. Ulżyć sobie w lędźwiach. Może jest na tyle dobry w te klocki, że może to jednak ona go seksualnie wykorzystuje. To, że on se ją bzyka, to nie oznacza, że ona nie bzyka jego. No i to, że przyjeżdża może oznaczać np ojca alkoholika w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nie widać waszej wielkiej miłości w małżeństwach, które teraz maja 30+ i 40+ lat. Raczej coraz więcej rozwodów, wiec co wy możecie wiedzieć o szczęśliwych zwiazkach? Fikcyjne małżeństwa, spanie osobno, kłótnie o wszystko, bycie ze sobą ze wzgledu na dobro dziecka. Och, a tak pięknie się zaczęło :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,28 wydaje mi się , ze jesteś za mało rozgarnieta żeby to zrozumieć. Trzeba jednak mieć podstawy z psychologii... Pozdrawiam PS każdy facet wie, ze wszytsko co jest dużo warte jest okupione ciezka praca. A jak się panna narzuca to jak myślisz, ze on się musi "napracować" czy ma wszytsko podane na tacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mam wrażenie że słucham własnej matki :D serio, w twoich czasach? Staranie się o rękę? Przed ślubem też z nim zamieszkalas, a przy zareczynach poprosił twojego ojca o twoją rękę, potem postawił flaszkę na stole i narąbał się z przyszłym tesciem jak obyczaj każe? Też wychodziłam za mąż 10 lat temu, i jakoś nie pamiętam takich czasów o których piszesz, chyba że na głębokiej wsi. Sama owszem, zostawałam często u mojego obecnego męża, ale z powodów praktycznych - on mieszkał sam, a ja z rodziną, dodatkowo ja daleko od centrum i późnym wieczorem bywał problem z powrotem . A większość czasu spędziliśmy na mieście, na spacerach, w knajpach, na spotkaniach z moimi i jego znajomymi. Żadne z nas nie kazało się "zdobywać" - wiadomo że przynajmniej w pierwszym etapie znajomości każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, ale od pierwszej długiej rozmowy wiedzieliśmy że nadajemy na tych samych falach i bardzo szybko oboje uznaliśmy że to będzie poważny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,32 wy nawet nie doczekacie w malzenstwie do 40 bo albo was facet w d**e kopnie ( kto by chciał taka wycieruche) albo po 2 latach będzie rozwod. Niestety ale natury nie przeskoczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,33 u mnie było wlasnie tak jak piszesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@10:33, podstawy psychologii? Kogo Ty chcesz oszukać? Przeczytałaś jakiś durnowaty poradnik w chwili dla Ciebie i oczekujesz, ze reszta społeczeństwa łyknie takie same głupoty jak Ty? Hahaha Oj kochaniutka, nie ośmieszaj się. Sama sobie wystawiasz świadectwo mając takie poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,39 od lykania to sa takie jak ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam słuchać jakie to są łatwe współczesne dziewczyny, bo mieszkają z facetami od sfrustrowanych, zdradzanych mężatek, które nigdy faceta nawet nie kochały i całe życie na niego narzekają. Tak jakby ktoś je do ślubu zmusił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Buta, ignorancja i brak wiedzy w czystej postaci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "(...) Ale widze , ze cos jest na rzeczy bo sie bardzo rozzloscilas smiech.gif Czyzby ty tez sie starasz o reke takiego "ksiecia"?" XXXX nie, moja droga :). Nic nie jest na rzeczy. Po prostu idę z duchem czasu, ale też nie ślepo w każdą modę. Ja mam już swoje lata, prawie dorosłego syna. Ale zanim mój mąż został moim mężem to było tak, że w tygodniu mieszkaliśmy u mnie (bo miałam rzut beretem do pracy, on zresztą też), w weekendy mieszkaliśmy u niego (bo to dom z ogrodem ale daleko od pracy i szkoły mojego syna, więc mogliśmy sobie pozwolić tylko na weekendy kiedy się nie pracuje a dziecko nie ma zajęć szkolnych). Zupełnie nie rozpatrywaliśmy tego przez pryzmat , że powinien być u mnie żeby o mnie zabiegać, może dlatego że byliśmy już dawno dorośli i takie problemy młodzieżowe już nas nie dotyczyły. Gdy syn skończył podstawówkę zapisał się do gimnazjum w rejonie domu mojego męża, myśmy się wtedy przenieśli tam, bo już i tak pracę mieliśmy gdzie indziej i tak czy z mojej dawnej dzielnicy czy z jego dzielnicy dojazd byłby ten sam. Natomiast trzeba rozróżnić faktycznie kto kogo goni, kto jest króliczkiem w związku, bo takie etapy to są chyba w tych mlodziutkich związkach. I faktycznie jeśli widać, że to dziewczyna ewidentnie narzuca się chłopakowi, jeździ do niego, to masz rację, ale może tak być, że chłopakowi też bardzo zależy, tylko w domu dziewczyny nie ma warunków. Natomiast ty chyba opisujesz sytuacje gdzie nie dość, że dziewczyny do nich chodzą to jeszcze skaczą wokoł nich niczym służki wokoł pana, Wtedy tak, to jest chore i brakuje tym dziewczynom lub kobietom honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ja wiem mam 36 lat od 17 lat w związku mamy zdrowe dzieci ,kochamy się , uprawiamy sex , pracujemy .Czego chcieć więcej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś Karyna po 30 próbuje mi wmówić, ze brak mi wiedzy, bo traktuje mężczyznę jako równego sobie i nie bawię się w gierki. Takimi idiotyzmami pewnie blyszczysz wśród koleżanek. Ploteczki, plotunie. Najważniejsze kto z kim, a kto już nie. Typowa kobieta w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×