Rozwód koscielny, czyli stwierdzenie nieważnosci małżeństwa

Ciekaw jestem, jakie są wasze opinie na ten temat. Śmiać mi się chce, kiedy kościół stwierdza nieważność małżeństwa po 25 latach małżeństwa z 3 dzieci.....Wg mnie tzw rozwód kościelny mógłby być orzekany niedługo po ślubie, bezpłodność, ukryte choroby, długi itp., ale powtórzę! niedługo po slubie! Druga sprawa okres narzeczeństwa np. 4 lata...był czas sie poznać...

Moja opinia na ten temat: smiac mi sie chce, ze ktos wogole interesuje sie takim teatrem jak slub koscielny. A kto jeszcze zadaje sobie trudu, zeby cos takiego uniewaznic, nie ma chyba prawdziwych problemow. Po co uniewazniac cos, co nie ma zadnego znaczenia?

A jak np. mąż jest gejem i oszukiwał żonę przez te 25 lat, bo była tylko przykrywką? Mnie to nie bawi.

Czy maz okazal sie homosekusalista czy orangutanem: kto i po co potrzebuje rozwod koscielny??????

Moja kuzynka dostała, rok po ślubie wyszło na jaw że jest chory psychicznie i leczył się kilkakrotnie, nigdy bym nie powiedziała że jest chory,dopóki brał leki wszystko było ok, kuzynka zaszła z nim w ciążę i wtedy się zaczęły z nim dziać dziwne rzeczy,musiała mieć 5 świadków i czekała ze 3 lata

Moja siostra miała unieważnienie ślubu kościelnego. Wiem, że zgłaszała się do tego miejsca https://www.kancelaria-kanoniczna.com/proces-o-stwierdzenie-niewaznosci-malzenstwa/