Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Idiotyczne zachowania szwagierki i szwagra.

Polecane posty

Gość gość
Taaak, mówienie ile jeszcze będą stać na zimnie i czy on zmartwychwstanie to raczej nie jest objaw stresowej reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to zwykły żart/stwierdzenie faktu, że jest zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:18 - wręcz przeciwnie, to niemalże książkowy objaw reakcji na sytuację stresową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pajace, nic nie poradzisz. Odetnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że fajni z nich ludzie. Bardzo wyluzowani. Na pewno bym ich polubiła. Za to ty jesteś pozbawionym poczucia humoru sztywniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio to szwagierka odwalila niezły numer. Siedzimy u nich, a ona chwaliła swojego meza bo coś tam zrobił - nieważne, a on na to, że buziaczka za to poprosi i postukał się w policzek. Ona oczywiscie go pocalowala, a moj maz zaczal sie smiac i zapytał "Co ty go (imię) tak calujesz?", a ona na to "A co? tez chcesz?". Myslalam, ze szlak mnie trafi. Puste babsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes pusta zazdrośnica z jakimiś deficytami emocjonalnymi. Naprawdę aż tak Ci żal dooopę ściska? Może wyjmij z niej kij, sztywna lalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest prowokacja, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mnie wkurzy gdy wymawia zdrobniale imie mojego meza, a robi to notorycznie. On wtedy rewanzuje jej sie tym samym. Wywloka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy mon maz czasem do nich dzwoni, a ona akurat odbierze to zawsze mowi do niego "Co slychać Michałku?" A on się cieszy jak idiota. Za to jej mąż mnie olewa i w ogole odaywa sie do mnie tyle co musi, a na ogol mnie ostentacyjnie ignoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwisz mu się, że lubi jak ona mowi do niego zdrobniale? Faceci to lubią, a skoro ty nie zwracasz sie do niego w ten sposob, a ona tak, to nic dziwnego ze on lubi z nia gadac. A ze jej maz cie nie lubi? Jestes jedzowata wiec nie sadze by ktokolwiek cie lubil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z ciebie wiedzma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mu byc prowo. nie ma tak p********h ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto - ja mam 44 lata o też się z mężem na imprezie rodzinnej przytulamy i siedziby obok siebie. A i jeszcze co gorsza słodzimy sobie herbatę . No i na weselu bez dzieci też się obściskiwaliśmy na parkiecie. Często też się śmiejemy. Wydaje mi się, że bylibyśmy Twoimi ulubieńcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś mój mąż zapytał mnie dlaczego nie jestem taka jak ona . Pieprzony gnojek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo. Na początku nawet niezłe, ale teraz już tylko nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×