Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaktakmożna

Co sądzicie o rodzicach którzy wyrzucili z domu swoja 19 letnia córke w ciąży?

Polecane posty

Gość gość
Na prawo dostają się najlepsi, a ona bardzo o prawie myślała. Rodzice dobrze zrobili, a dziewczyna może udać się do instytucji rządowych, np dom samotnej matki. Tak państwo namawia do rodzenia dzieci, to niech zaopiekuje się tymi, co to na lewo poszło, a nie na prawo. Na wszystko w życiu jest czas, jak ktoś chce na odwrót, to będzie ponosił konsekwencje, prawo poszło do lasu u tej niebogo, a rodzice mądrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mniemam, dziewczyna też katoliczką, a kościół zabrania stosunków przedmalzenskich, kościół jej nie pomoże, a rodzice mają być bardziej świeci od świętych. Może autorka jako katolik weźmie dziewczynę do swojego mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie odwróciłabym się od mojego dziecka. A jeszcze w najtrudniejszej sytuacji w życiu w jakiej się znalazło? Trzeba być potworem. A do tej cwaniary "nie pamięta wół..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam corki, tylko syna. Wzielabym ich do siebie i pomogla. Najlatwiej pozbyc sie klopotu. Ta dziewczyna mialaby moje wsparcie. Naciskalabym rowniez na cesarskie ciecie. Matki niedojrzale emocjonalnie sa narazone na depresje o wiele bardziej. Mogliby mieszkac ze mna, az sami nie stana na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proszę podac namiary, dziewczyna odezwie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:51 dziewczyna ma swoich rodzicow. Ja pisalam o swoim dziecku. Moj syn ma 5 lat i jezeli kiedys zrobi mnie mloda babcia, to na pewno sie od niego nie odwroce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jest tu taka, co wszędzie pisze o mężu i badaniu cipki, to ja mogę pisać o cycu. Nie rozumiesz o co mi chodzi. A chodzi mi o to, że niektóre matki z Kafeterii uważają, że jak dziecko jest małe, to trzeba mu wszystko poświęcić, nawet kosztem własnego zdrowia, a jak dorośnie to matka może je olać całkowicie i mieć je w czterech literach. Takie popadanie ze skrajności w skrajność. A ja uważam, że we wszystkim trzeba zachować umiar, zdrowy rozsądek i próbować znaleźć złoty środek. Matka niemowlaka ma prawo pomyśleć też o sobie, a matka dorosłego dziecka powinna mu czasem pomóc, bo w końcu to bliska osoba. A nie na zasadzie "wychowałam cię, poświęciłam się, a teraz spadaj i na mnie nie licz."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę że powinna iść na studia a rodziców pozwać o alimenty :-) należą jej się do 26 roku życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A do tej cwaniary "nie pamięta wół..." xx Wręcz przeciwnie. Sęk w tym, że byłam wychowana prawidłowo, więc się ustrzegłam przed największymi błędami życiowymi. I zawdzięczam to swoim rodzicom, którzy stosowali konsekwencję i zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice, którzy wywalają z domu własne dziecko w potrzebie są idiotami. Widać, że jej nie kochają i nie zależy im ani na niej, ani na wnuku. Ważniejsza jest opinia sąsiadów od zdrowia córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka normalna dziewczyna robi sobie dziecko z jakims bezdomnym poglowkiem. Dla mnie to wasze dzieci moga sobie zrobic i nawet 10 bekartow i wszystkie wam zostawic :D Jak rodzice robia z siebie jeleni dla niedoj*******ych dzieciorobow to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze jej, jak się zakłada rodzinę to trzeba mieć na to warunki, a jak się nie ma to się nie zakłada. Mnie też w wieku 16-20 lat chciało się chłopa i nie dawałam, bo wiedziałam, że jak wpadnę to ojciec mnie wygoni z domu i z powodu nie dawania d**y chłopom nie umarłam, żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:13 Sądzę, że rodzice chętnie by dawali pieniądze gdyby córka studiowała, ale ona wolala studiować sex i nie pójdzie już na studia. Widocznie była w potrzebie i alimenty to od chłopaka lub państwa dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro założyła już sobie nową rodzinę, to nie może wołać pieniędzy od rodziców, bo i z jakiej racji? Gdyby studiowała, to jej rodzice byliby zobowiązani wspomagać ją (ją, a nie jej dziecko) jakimiś niewielkim alimentami w miarę swoich możliwości. Jak jednak wyobrażasz sobie jej studia? Pójdzie na zajęcia z dzieckiem na ręku? Kto jej wynajmie pokoik za grosze, jak ona z dzieckiem? Co będzie dziecko jadło (bo rodzice dadzą jej na skromne wyżywienie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś A do tej cwaniary "nie pamięta wół..." xx Wręcz przeciwnie. Sęk w tym, że byłam wychowana prawidłowo, więc się ustrzegłam przed największymi błędami życiowymi. I zawdzięczam to swoim rodzicom, którzy stosowali konsekwencję i zasady. x Cieszymy się, że jesteś świętsza od papieża ale młodzi mają to do siebie, że czasem popełniają błędy co nie znaczy, że należy ich wyrzucić na bruk i niech zdycha. Iście katolicka i miłosierna postawa :D Słyszałaś o czymś takim jak druga szansa? Nastolatka w ciązy ma już wystarczająco przerąbane, będzie siedzieć w domu z niemowlęciem podczas gdy jej rówieśnicy będą chodzić na imprezy, planować studia itd. Jedna wpadka to chyba nie koniec świata, ja sama nie mam dzieci ale widziałam już co najmniej 2 sytuacje, gdzie dziewczyny zaliczyły nastoletnią, głupią wpadkę a potem wyszły na prostą, kończyły studia i dostawały dobrą pracę dzięki pomocy rodziców właśnie! I ta pomoc nie polegała na wyręczaniu we wszystkim czy płaceniu za każdą zachciankę, bynajmniej. Pewnie było im ciężko bo po zajęciach prosto do domu bo dziecko czeka, nauka po nocach, rodzice opłacali tylko podstawowe potrzeby. Ale mimo wszystko dały radę, dziś prowadzą normalne życie, ale gdyby nie dostały też szansy i wyleciały na bruk razem z nienarodzonym dzieckiem to pewnie dziś nie byłoby im tak różowo. Oczywiście tatusiowie dzieci oprócz alimentów nie ponoszą żadnych konsekwencji, bo tak to jest w naszym społeczeństwie, facet - biedny misio a kobieta najgorsza, nieodpowiedzialna, gówniara dająca doopy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice też popełniają błędy, np pozwalają za dużo smarkaczem, no i kto ich wspomoże, wesprze i da kasę jak np zbankrutują, lub zacpaja, lub stracą pracę, młodzi prędzej sobie poradzą, zawsze znajdą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rodzice też popełniają błędy, np pozwalają za dużo smarkaczem, no i kto ich wspomoże, wesprze i da kasę jak np zbankrutują, lub zacpaja, lub stracą pracę, młodzi prędzej sobie poradzą, zawsze znajdą pracę. x No to nie róbcie sobie dzieci bo przecież zawsze coś może pójść nie tak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ale cóż...niema czegoś takiego jak miłość bezwarunkowa i nie ważne co ktoś powie niema czegoś takiego. Dziewczyna sobie poradzi i może wyjdzie jej to na dobre. Może rodzice nie chcieli wychowywać jej dziecka. Bo niestety jeśli młoda dziewczyna zostaje matka i mieszka z rodzicami to najczęściej na nich spada opieka nad maluchem. Czasem z boku takie zachowanie wygląda na naganne ale nie wiemy jak było naprawdę. Czasem skok na głęboką wodę jest jedynym słusznym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to ma się rodzinę, aby móc na siebie liczyć w ciężkich chwilach. Wiem, że gdyby cos się stało, to mogłabym liczyć na pomoc najbliższych, a oni na mnie. Ciesze się, że jesteśmy prawdziwą rodziną, gdzie jest miłość, a nie zimny chów, dla "własnego dobra".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jaka tutaj znieczulica :( Sorry ale 19 lat to nie 15...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, nie 15. Jest sie dorosłym i ponosi sie konsekwencje wlasnych czynów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie nie rozumiem ciągu przyczynowo-skutkowego "nieślubne dziecko -> wyrzucenie z domu". Rozumiem "dziecko -> praca zamiast wymarzonych studiów/rezygnacja z życia towarzyskiego/brak pomocy przy opiece i wychowaniu". To dla mnie są owe konsekwencje. Ale jak można własną córkę wywalić na bruk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, czy zwyczajnie manipulujesz? Ostatecznie już w pierwszym zdaniu wylazła Twoja zazdrość, także wiadomo ;) A to, że młodzież musi mieć nad głową widmo bezdyskusyjnych konsekwencji, to oczywista oczywistość. Ci, którzy je stosują, nie mają w życiu tylu problemów, co ci kwękający, litujący się, zdejmujący z innych odpowiedzialność i wyręczający ich z obowiązków. Tak wynika z mojej obserwacji i codziennej pracy z ludźmi, i tego osobiście będę się trzymać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kiedys dawno jak bylo niektorym tak dobrze tuz przed Wielkanoca corka sasiadow wolala z dolu, zeby rodzice ja wpuscili z dzieckiem, bo nie miala dokad pojsc. Zagorzali katolicy nie otworzyli drzwi i final byl taki, ze dziewczyna zaniosla dziecko do rodzicow ojca dziecka a sama popelnila samobojstwo. " Przypuszczam, że nie wiedzieli że ona jest skłonna to zrobić. A teraz niech każdy uderzy się w pierś i szczerze powie czy jakby ktoś z sąsiadów zapukał z dzieckiem do waszych drzwi i spytał czy może z wami zamieszkać to ot tak po prostu z miejsca powiedzielibyście tak. Nie czekam na odpowiedź tu na kafe, bo tu będziecie manipulować ale sami przed sobą odpowiedzcie czy przyjelibyście pod swój dach kogoś kto by zapukał do waszych drzwi i nie był nawet rodziną. Łatwo jest od obcych oczekiwać poświęceń i altruistycznej postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co byście zrobili gdyby córka raz zaciążyła w wieku 19 lat, wy jej bawicie dzieciaka, a za jakiś czas znowu ciąża ? Ile można znosić nieodpowiedzialność własnego dziecka ? No bo przecież i takie są przypadki w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jestem w stanie zrozumieć tych rodziców. No chyba, ze przyszła z planem, gdzie poprosiła tylko o to, by mogła zostać z dzieckiem, ale nie oczekuje utrzymywania. Jeśli ma swoje pieniądze i jest w stanie dokładać się do rachunków, wykombinować jakaś prace, dziecko do żłobka w późniejszym czasie to dziwie się rodzicom. Jeśli przyszła i oczekiwała rozwiązania problemów za nią to nie dziwie się rodzicom, ze ich poniosło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×