Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka z pracy jak oceniacie nasze relacje.

Polecane posty

Gość gość

Pracujemy razem od 7 miesięcy. Ona dołączyła do zespołu. Zostaliśmy dobrymi znajomymi, dobrze się dogadujemy choć czasem kłócimy. 4 miesiące temu zeszło na poważne tematy. Usłyszałem, że traktuje mnie jak kolegę. Kontaktu nie zerwaliśmy co więcej spędzamy coraz więcej czasu na rozmowach w pracy, choć po pracy się nie widujemy się jak kiedyś. Dość często smsujemy, gdy kilka dni się nie widzimy dzwonimy do siebie. Ostatnio chcąc spędzić z nią jeszcze więcej czasu zaproponowałem jej udział w projekcie który realizuję. Zgodziła się, w wymiarze większym niż proponowałem. Od 4 miesięcy wiem, że ma faceta, bo mi o tym powiedziała ale nigdy gdy jest w moim towarzystwie nie odbiera od niego telefonu. Wczoraj pracowaliśmy nad projektem, którym mieliśmy zająć się po pracy. Ona zgodziła się wrócic do firmy, choć w piątek konczyla 3 godziny wczesniej niz ja. Co więcej wzięło ją przeziębienie i wyglądała kiepsko. Ona jest bardzo ambitna i obowiązki wykonuje na tip-top. I tu moje pytanie. Gdy przyjechała zaczęliśmy pracować i w ten sposób skończyliśmy prawie po 5 godzinach, wychodząc z biura po 20, gdy dawno nikogo nie było tylko stróż. Dodam, że w sobotę i niedzielę miała zajęcia na studiach podyplomowych i miala zaliczenia. Podczasej pracy żartowaliśmy, śmialiśmy się mimo jej kiepskiego stanu, bardzo fajnie spędziliśmy czas. Czy jej zachowanie nie wybiega trochę poza relacje koleżeńskie, czy po prostu mnie lubi tylko jak kolegę, a może po prostu perfekcyjnie podchodzi do obowiazkow zawodowych. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne, kolezenskie relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba cię lubi ponad standart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiadomo. Gdybys ja zapytal wprost moze by odpowiedziala czy tylko kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś kręcisz z tą opowieścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. Dlaczego kręcę? Po prostu pytam, bo mam po tym wszystkim mętlik i może powinienem sobie coś uświadomić. Bo gdyby była odtworna sytuacja to nie wiem czy dla koleżanki został bym 5 godzin po pracy w piątek wieczorem, gdy tak naprawdę nie musiałby tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze lubi Twoje towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież 5 godzin pracowaliscie więc to nie dla ciebie. Może woli być w pracy np. niż w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12:35. Autor. Tak to była praca ale to był mój obowiązek, ona mi pomagała, bo chciała a nie, że musiała. Tym bardziej, że była przeziębiona, najprawdopodobniej, z gorączką, tak mówiła, a w sobotę i niedzielę miała egzaminy na studiach podyplomowych do których nie była przygotowana i jeszcze miała się pouczyć w piątek. Dlatego zacząłem się zastanawiać, czy tylko dla kumpla wykazała się tak wielką pomocą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a) powiedziała Ci, że traktuje Cię jak kolegę b) ma faceta c) czas spędzacie wyłącznie przy okazji pracy (nawet jak to schodzi na inne tematy) Ile sygnałów potrzebujesz, że nie jest zainteresowana Tobą w sposób romantyczny? Jest świeża w pracy, logiczne, że chce się wykazać, umocnić pozycję, zwiększyć szanse na awanse i podwyżki. A to, że Ciebie przy okazji lubi jako kolegę to chyba normalne stosunki w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy. Moze tak. Moze nie. Moze jest zajeta. A moze nie jest zajeta a nie chce wyleciec z pracy. Pogadajcie na spokojnie i wyjasnijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jakieś sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jakie sugestie koleżeńskie z pracy ona albo ty zmienisz robotę i znajomość się skończy tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj ją jak cię traktuje. Jak będziesz miał szczęście to ci powie prawdę. Bo nawet jeśli ona coś teges to prosto w oczy tego ci nie powie tylko zacznie ściemniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. Ciąg dalszy. W piątek spędziliśmy na wspólnej pracy 5 godzin. Na ten temat były różne wypowiedzi na forum, że raczej tylko koleżanka. Ok. Przyjąłem do wiadomości. Natomiast w poniedziałek miałem pracowac nad projektem z inną koleżanką, z którą pracowałem "tylko" półtora godziny, skonczismy ok 13. Pierwsza "koleżanka" zadzwoniła ok 19 i spytała czy jeszcze pracujemy. Ja odpowiedziałem że dawno skończyliśmy, bo nie każdy się tak angażuje w pracę jak Ty. Ona odpowiedziała, że się jej na wtorek zmieniły plany i możemy popracować a jak nie skończymy to dokończymy w środę. Wyraźnie się ucieszyla, że ta druga koleżanka "nawaliła" We wtorek skończyliśmy pracę o 12 i zaczęliśmy pracować na projektem. Pracowalismy, pracowaliśmy wyszliśmy z biura 19.15. a na parkingu jeszcze ponad godzinę rozmawialiśmy. Zapytałem czy dla kogo innego też by poświęciła tyle czasu? Ona, że tylko dla Izy, swojej mentorki. Czy to też "tylko" zwykła koleżeńska pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma chlopaka? Jesli tak to zwykla pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. Co do jej chłopaka. Na tym parkingu zaczęliśmy rozmawiać na poważne tematy. Ja zapytałem czy jest szczęśliwa w związku. Od razu nie odpowiedziała, po krótkiej rozmowie powiedziała tak. Potem ona zadała kilka pytań np. dlaczego jestem sam, ile razy byłem w poważnym zwiazku, czy miałem romans z mężatką i ile razy bylem zakochany. Na wszystkie pytania odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Podczas tej rozmowy wyraźnie miała swieczki w oczach ale oczywiście zaprzeczyla, że mnie się tylko wydaje. W końcu ja zadałem pytanie czy go kocha? Oczywiście od razu nie udzieliła odpowiedzi, po jakimś czasie powiedziała, że tak ale nie zawsze. Ja na to, że dlatego nie mieszkacie razem (ona mieszka u brata). Kontynuując powiedziałem, pewnie on zaproponował a ty odmowilas. Potwierdziła, tłumacząc że nie wprowadziła sie, bo nie ma na to czasu. Ja dodałem, że tak sobie tłumaczy a tak naprawdę nie jest pewna czy to ten. Po tym pytaniu kilka chwil milczeliśmy, po czym powiedziala, że musi jechać. Była trochę zmieszana. Mielismy dziś dokończyć rozmowę ale z różnych powodow to się nie stalo. Na koniec dnia na parkingu złożyła mi życzenia swiateczne z bardzo poważną miną i w bardzo chłodnym tonie. Ja to oceniacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oceniamy to tak, że fajny z Ciebie „facet” z pipiną między nogami a dodatkowo ściemniara na forum. Twoich tematów jest tu w chooo/y Prowokacje żeby nabić postów a Twój styl pisana jest rozpoznawalny. Zrób jakiegoś byka ortograficznego, stylistycznego, interpunkcyjnego, przestań wysławiać się jak kobieta i może ktoś uwierzy w takie dyrdymały. Powodzenia! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:42 alez z ciebie pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyraźnie zbiłeś ja z pantałyku. Ale tobą jest średnio zainteresowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:47 Ojej! Aleee komentarz na temat :** dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę dziwne jak ma faceta, widocznie jej miłosć nie wystarcza, albo ma jakieś braki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się że ona ma problem nie Umie się zangazowac w związek. Jest chyba mocno niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś się jeszcze wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Ale cos jest nie tak skoro znajomosc sie rozwleka. Poza tym jak zajeta to zajeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typ księżniczki. Liczy się tylko jej dobro. Ma ochotę spędza czas ze swoim facem ma ochotę spędza czas z tobą. Wniosek jej facet może tylko przegrać ty możesz tylko wygrać acz musisz to mądrze rozegrać. Zadaj sobie tylko pytanie, czy z taką kobietą warto być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora wątku. Próbuj probuj może p*****asz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw sprawę jasno. Porozmawiajcie i daj jej warunek. Coś w tym stylu. Jesteś nią zainteresowany, ale taka relacja cię męczy. Albo ja albo on, wybieraj. Nie chciej odpowiedzi natychmiast, daj jej kilka dni namysłu. Oczywiście szansa, że wybierze ciebie jest mała no ale nóż widelec. Przynajmniej będziesz miał pewność i jeśli wybierze tamtego, to zerwij z nią kontakt. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×