Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobieta z twardym charakterem, poczuciem humoru i przeklinająca...

Polecane posty

Twardy charakter to miała Sklodowska-Curie, ale dziś często blednie przypisuje sie twardy charakter ludziom np. z Warsaw Shore. Twardy charakter, a wulgarne, rozwrzeszczane gęby to nie to samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę mnie nie dotykać po częściach intymnych gdyż sobie nie życzę takiego traktowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wulgarność to kwestia kultury i ewentualnie temperamentu, nie inteligencji, nie szczerości. Klną ludzie z kiepską kulturą osobistą i nie ma co udawac, że jest inaczej. Nie będę zgrywała damy jak do kota mówię "s********j".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie. Przesadzacie. Ja nie lubię, jak przeklinają faceci. Ale o dziwo, jak co jakiś czas przeklnie dziewczyna to jakoś mi to nie przeszkadza. Musi to mieć oczywiście jakieś usprawiedliwienie. Poza tym przeklinanie powoduje, że człowiekowi lżej na duszy, a i ponoć ból fizyczny jest mniejszy. Oczywiście nie należy przeklinać codziennie, ale jak jest powód, to dlaczego nie? Nie każde przekleństwo mi odpowiada, ale k***a - cóż, to chyba najlepiej rozpoznawane polskie słowo na świecie. Poza tym można być eleganckim, zaraz po pierwszym what the k***a f**k sobie wyobrażasz. I gotowości do przypierdzielenia komuś w twarz. Intencjonalne naruszenie czyjejś integralności cielesnej, sfer intymnych nie zasługuje na żadne taktowne odpowiedzi. Raczej na celny cios. Przynajmniej ja jestem takim mixem i jest on według mnie najbardziej skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szyderstwo może być bez klasy. Epitetowanie kogoś, tak z zaskoczenia i zasady, bo ten ktoś kiedyś sobie nagrabił. Nie.. To jest zjazd z poziomu. A przekleństwo, jedno siarczyste słowo we właściwym momencie, tylko podkreśla przekaz, oczywiście podany piękną polszczyzną. I wtedy takie przekleństwo oddające emocje i wzmacniające przekaz jest OK. Nie należy nadużywać. Ale są sytuacje, kiedy można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wole przyznac, że czasem brakuje mi kultury i dlatego przeklinam. Tak, to jest ujście dla emocji, czasem używam tego dla pokreślenia sytuacji, ale nie będę udawać, że jestem damą jak przeklinam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:26 - brawo! I to się nazywa samokrytyka. Niestety większość będzie twierdzić, że bluzgi to nic takiego, wręcz „sól tej ziemi”. Też mi się zdarza posłać wiązankę, ale po pierwsze w „swoim” towarzystwie, a po drugie nie wmawiam nikomu, że jestem gentlemanem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że łacina łacinie nierówna, są tacy co przeklinają tylko w towarzystwie znajomych i po to żeby podkreślić historię albo jak nadepną na klocka lego, a są tacy którzy przeklinają bo naprawdę brakuje im słów żeby wyrazić to co chcieli powiedzieć. Na pewno widac różnicę między stereotypowym drechem przeklinającym co drugie zniekształcone słowo a osobą oczytaną która tylko wrzuca przekleństwa "dla smaku". Nie czarujmy się jednak, ze ta druga pokazuje większą kulturę w momencie rzucania wiązanką :P Damą nie jestem, nie byłam i nigdy nie będę, po co się oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że mam klasę. I tak, mówię czasami kurwa. :) Może za rzadko żeby musieć czuć się kimś komu brakuje ogłady. Ale każdy jest inny. Tak, zdecydowanie mam klasę. :) Nawet jeśli kogoś miażdżę. Nawet jeśli przeklnę. Trzeba umieć to robić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz klasy. Kogo próbujesz oszukać? Masz za to mniemanie na księżyc. To na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz miec klasę, ale nie jesteś damą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to jak teraz o tym myślę to nigdy nie przelinam kiedyś się z kimś kłócę/sprzeczam. Przeklinam kiedy żartuje i prowadzę luźne rozmowy, ale nigdy kiedy chcę kogoś przekonać do mojej racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam siebie. Dobrze siebie znam i moje mniemanie odpowiada temu, co sobą prezentuję. :) Hmm, czy jestem damą? Pewnie łatwiej byłoby mi być dżentelmenem... Nie wiem. Nie mam wzorca młodej charyzmatycznej damy. Zawsze były umieszczanie w szablonie zachowań, które nie były zachowaniami z klasą, ale pewnego rodzaju klatką wygodną dla społeczeństwa. Jestem w każdym razie z siebie zadowolona. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli jak ktos nie czuje potrzeby przeklinac to jakis gorszy jest czy jak, bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle rozumiesz. Ale brak przeklinania sam w sobie nie jest wybitną cnotą. Trzeba czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie dziela sie na twarde, wulgarne super osoby i na nudne mimozy bez hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:51 - chyba według rankingu rynsztoków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli bluzganie ma być hobby, to ja chyba jestem z innej bajki. Zbyt ambitnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisał tu ktoś o hobby przeklinaniu czy coś przeoczylam? Podniecacie się tym że nie przeklinacie jakby to w jakis sposób rzutowalo na to kim jesteście. Rozumiem używania k***w jak przecinkow ale normalnie? Oczywiście prywatnie i wsrod swoich? Udajecie moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze rok temu malo przeklinalam ;) Przeklinam gdy cos juz naprawde wkurzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slowo jak kazde inne? O co tyle halo? No co wy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przebywanie wsrod osob , ktore przeklinaja tez sie udziela . Poza tym rozsmiesza mnie gdy ktos mowi , ze nigdy nie przeklinal . To nie prawda . Nie ma takich ludzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellena 75
nie ma nic gorszego,niz wystrojona,odpicowana lalunia,ktora rzuca k*****i ach,och,jakie my jestesmy nowoczesne i takie cool ,ze dzremy ryja na ulicy jak zwykle d***** i klniemy az uczy puchna,ojej Do tego dchodzi wystawianie dup i cyckow na fejsie,fotek z tego cosie zjadlo,selfie z windy i pizzerii i mamy obraz wiesniary od pluga oderwanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow. Jaka kultura wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego, gdy bluzgiem sie rzuci (Beata Tyszkiewicz robi to pierwszorzędnie, na tyle rzadko, ze to wręcz popis), a co innego gdy bluzg zastępuje przecinek. Ot, taka subtelna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×