Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Brak poważnych planów:((

Polecane posty

Gość gość

W lipcu miałam wypadek. Przez 3 miesiące jeździłam na wózku. 3 tygodnie w szpitalu, operacja na nogi. Potem 5 tygodni rehabilitacji. Opiekował się mną jak nikt, codziennie karmił, mył, zmieniał pościel, załatwiał wszystko co potrzebowałam. Zabierał mnie na tym wózku na spacery, zawoził w różne miejsca. Test związku najtrudniejszy i zdany celująco. Po pół roku stanęłam na nogi , od lutego wróciłam do pracy. Jak byłam chora zapewniał o swojej miłości. Pod koniec roku się kłóciliśmy tak,ze Sylwestra spędziliśmy osobno. Pomógł mi się przeprowadzić spowrotem do miasta w którym pracuje, bo na czas choroby wróciłam do rodzinnego. Nie doszliśmy do porozumienia w sprawie wspólnego mieszkania . Mieszkaliśmy osobno stad kłótnie. Po Walentynkach powiedział mi ze chyba mnie nie kocha i nie ma wobec mnie poważnych planów. Powiedziałam mu ze w takim razie koniec i zero kontaktu. Na drugi dzień jak h nigdy nic napisał mi SMS czy moja mam już przyjechala( miała przyjechać na weekend). Nie odpisałam. Potem złożył te nieszczęsne zyczenia. Nie mogę przestać o nim myśleć. Pomógł mi bardzo wtedy kiedy go potrzebowałam. Wcześniej nie układało nam się najlepiej, tez ciagle rozstania i powroty... ale niegdyś nie zwątpił w swoje uczucie aż do teraz, kiedy przeżyliśmy obydwoje coś takiego...smutas.Co myślicie o tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×