złota rada dla starych panien po 30

gość dziś na własnym przykładzie stwierdzasz ze to z BRAKU WYBORU? Wyjrzyj czasami gdzieś poza monitor i cztery ściany smiech.gif Zgłoś TAK, z BRAKU WYBORU, bo jak poustawiała tyle różnych filtrów w "wyszukiwarke", tyle różnych "wymagań" to po wciśnięciu SZUKAJ dostała w rezultacie jedno wielkie ZERO (0) . Faceci mają wady, niektórzy poważne, nie zaprzeczam, ALE, ona szuka CZŁOWIEKA chyba, czyli kogoś z wieloma wadami a nie jakąś istote idealną z kosmosu, więc jeśli chce znaleźć iluś tam DO WYBORU z nich potem to OK, ale aby mieć wybór z czego wybierać musi filtry porzestawiać aby choć coś wyskoczyło po wciśnięciu SZUKAJ.

coś dla szukających tego "księcia z bajki" http://zapasczasu.pl/5-powodow-dla-ktorych-nie-warto-czekac-na-ksiecia-z-bajki/

po prostu trzeba trafic na swego i juz ;)

tylko jedni przyciągają płeć przeciwną, drudzy wprost mają tak, że tylko deszcz na nich leci. Pech straszliwy, wszystko by brali, ale brak kandydatów. Wcale nie musi być książę albo księżniczka z bajki, to bzdura

Znam osoby, które dobijają 30, a nawet nikt im randki nie proponował, ani nic nie zapowiada, że ten szczęściwy dzień nadejdzie

Ja znam takie kobiety co są po 40tce i na randce były w wieku nastu lat lub nigdy.

W zasadzie bym się zgodziła, poza obniżaniem wymagań. Masz realne, sensowne wymagania? Nie obniżaj nigdy. Inaczej będziesz miała kupę parującego goovvna zamiast związku.

gość wczoraj Znam osoby, które dobijają 30, a nawet nikt im randki nie proponował, ani nic nie zapowiada, że ten szczęściwy dzień nadejdzie Zgłoś Może niech to oni/one PIERWSI/PIERWSZE komuś zaproponują, zamiast bezczynnie czekać na ten CUD. Ludzie są leniwi i boją się brać inicjatywe, bierne bydło.

gość wczoraj po prostu trzeba trafic na swego i juz oczko.gif Zgłoś Niektórych szybciej piorun trafi nim się doczekają na tego "swego", co za przegrywy

gość wczoraj o jakieś wiosce mowa?

gość wczoraj i tak będzie miała kupe gòwna, bo przez zamknięciem targu zostają zawsze tylko ochłapy, chyba KAŻDY o tym wie

Zajmij się swoim nieochlapem zamiast marnować czas.

wczoraj Ta brzydka debilka która tymi brudnymi metodami złapała chłopa też coś pitoliła o kotach. Zawsze takie same mentalnie p***y rodzaju męskiego i żeńskiego jak ty nawijają o kotach. Kota już mam. Nie marudzi, nie jęczy, nie cuchną mu nogi. Nie rozpycha się w łóżku, niczego nie żąda, szczególnie duupy wszędzie i zawsze. Mam święty spokój. To cenniejsze niż członek w łóżku i jęczydupa snująca się po domu. Wolność i spokój- to najcenniejsze wartości w życiu. A do rozmów mam przyjaciół i rodzinę.

Jakoś nie odczułam kiedy miałam 20, 25 lat żeby ten wiek był taki ważny dla mężczyzn, mimo że urody mi nie brakowało i dalej nie brakuje, tylko jestem bardziej kobieca niż dziewczęca. Bywało, że jacyś kolesie pod 40 w garniturkach próbowali mnie poderwać, ale to raczej dla żartów, na ulicy, w życiu raczej nie miałam okazji takich poznawać i też nie chciałabym być z takim, obracałam sie w rówieśniczym gronie i podobali mi się rówieśnicy. Ale wzięcie miały większe dziewczyny szybko chodzące do łóżka, imprezowiczki, ekstrawertyczne, niekoniecznie ładniejsze i niekoniecznie inteligentniejsze. Nic mi nie ujmuje że ktoś może mnie uznać za zbyt starą. Uwierzę jak żonaci mężczyźni nie będą sobie brali na kochanki kobiet po 30, bo są za stare. Inaczej widzę tu podwójne standardy.

Czemu kobiety myślą, że faceci najpierw patrzą na siebie i dobierają kobiety pod to jak oni wyglądają. Co za stek bzdur. Czy podwójne standardy czy nie, nikogo to nie obchodzi. I nie ma przełożenia między tym jak się ja postrzegam na to co mi się podoba. Myślisz, że biednym ludziom się nie podobają i najbardziej nie chcieliby porsche czy ferrari bo ich nie stać? Chyba znasz odpowiedź na to pytanie. To czemu miałoby być inaczej w przypadku wyboru patnera. Czy facet ma 30 czy 40 czy 50 to 30 latka może i często jest dla niego za stara, gdyż wygląda dla niego staro, a nie dlatego bo on rozkminia, że przecież on też ma X lat. I tu nie chodzi o liczbe, ale o to, że w okolicach 30 już widać, że kobieta nie jest pierwszej świeżośći i przestaje się podobać, gdyż widzi się świeże 20tki dokoła. Jak się widzi coś lepszego naokoło to się nie zachwyca czymś gorszym, proste. Ze wszystkim tak jest.

Oczywiście że tak jest, jeśli się jest powierzchownym płytkim człowiekiem traktującym innych ludzi przedmiotowo, niezdolnym do zakochania się i nawiązania głębszej relacji. Albo zwyczajnym niedojrzalym dupkiem. Znam mnóstwo par które się poznały po 30, a przecież wszyscy marzą o dwudziestrzylatce. Buahaha Tylko potem wielkie narzekania że kobiety nie mają nic do zaoferowania.

Dajcie spokoj z tymi zlotymi radami. Jako wieloletnia mezatka i matka dzieciom uwazam, ze na 100% lepiej byc samotna niz drastycznie obnizac wymagania i lapac byle co. Ja akurat mialam to szczescie, ze trafilam na kogos, kto sie w te moje wymagania wpasowal, ale gdybym miala przez tyle lat ogladac kogos nie dla mnie, to bym zwariowala.

A w ogóle trzeba być głupim aby się jarać tym że ktoś mnie pożąda ze względu na młodość i urodę. Już byłam w związku, gdzie miałam rolę takiego trofeum i nie ma w tym nic wzbogacającego życie.

A poza tym czy myślisz że Ashton Kutcher nie mógł sobie pozwolić na równie bogatą celebrytke młodsza od siebie, że biedny musiał się związać z Demi Moore!?!?!

Ile znacie w swoim otoczeniu takich par,Że ona ma 20 A on 40, 45, 50?Bo ja ani jednej.

W najbliższym otoczeniu jest pełno par w podobnym wieku, w którym facet woli wyjść na miasto z kolegami niż seks z żoną. I co to dowodzi?

W kobiecie najbardziej pociągająca jest młodość - jędne ciało, młodzieńcza świeżość. Tego nie ma to kobieta jest jak każdy inny spotkany na ulicy, excitement level - 0.

Ja poznałam taka parę ale nie w Pl. Mój brat miał kiedyś dwudziestolatke, po paru latach już po 30 związał się z kobietą starsza od siebie o dwa lata i mówił że pod każdym względem jest lepiej, łącznie z łóżkiem. Czego to dowodzi? Że są ludzie tacy jak ty i ludzie mądrzy.

Mój kolega z pracy ma 21 latkę. Dziewczyna non stop robi mu jakieś akcje, ma stałe kaprysy, jest niedojrzala emocjonalnie, naciąga go na wszystko, chłopak jest nieszczęśliwy i wciąż rozważa odejście. Czego to dowodzi?

Odnośnie mojego posta z 15:42 miałam na myśli parę gdzie ona miała 39 a on 25.

Cały świat jest głupi łącznie z playboyem, modelkami, konkursami piękności, przemysłem porno i się nie poznał, że najlepiej podobają się 30+, a oni tacy głupi bo myśleli, że 20 :)

No jeśli mówimy o porno to faktycznie.

dziś to akurat dowodzi tego, że mimo, że ona go wk**ia to on i tak z nią jest dla młodego ciała. Twój przykład strzelił ci w stopę :)

Niekoniecznie, bo chłopak sam ma problemy psychiczne i jest na prochach. Bardzo boi się bycia samemu.

Napewno :)