W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone

Jak w temacie. Czy uważacie to powiedzenie za prawdziwe. Czy aby zdobyć miłość bylibyście w stanie kłamać, manipulować, podpuszczać, knuć intrygi, oszukiwać, ogólnie grać nie fair?

Nie. Brak szacunku do samego siebie i kogoś. Kiedyś i tak wszystko wyjdzie na wierzch.

Nie, miłość to nie jest wojna, głupiec wymyślił to powiedzenie, mężczyznę kobieta powinna szanować za charakter i męskość a manipulacja do niej nie należy. Makiawellizm jest dobry w polityce, nie w życiu, a i tam odbija się często czkawka.

Wojna też ma pewne zasady. Są międzynarodowe kodeksy wojny. Np. Co do zakazu broni biologicznej. Albo ludności cywilnej. A miłość - miłość jeśli prawdziwa to sama się obroni.

nie, co to za miłość skoro nie jest efektem uczyć , ale manipulacji, albo oszustwa

15.15 zboczeniec nie ma szans na nią, przez fakt swoich dewiacji, stąd jego rozdwojenie potrzeb miłości romantycznej seksu pornograficznego rodzące frustracje.

debilke żal aż te wielkie doopsko sciska :-D

Absolutnie NIE!!! Jeszcze nie wiesz co to miłość! E.

Jeden kiedyś w tzw. imie miłości uczynił tyle zla, że na jego wspomnienie słabo mi się robi...

Widze,że tu sami świeci. Zdobywanie miłości traktuje jako grę a więc go uszukuje ma większą szansę na wygraną.

A dla mnie najgłupszy tekst na świecie to, że nie warto kłamać, bo się wyda :D ja tak wielu ludzi zrobiłam w jajo, co do studiów pracy itd. każdy zna alternatywną wersję mojego życia, kochanków ukrywałam i nigdy nikt mnie na niczym nie złapał:D

Jeśli ktoś ma nature suki i nie ma sumienia to potrafi całe życie na kłamstwach przeżyć. Normalny człowiek w końcu miałby wyrzuty sumienia raczej.

18:45] dokładnie

Jeśli tak to, co to za miłość byłaby. Miłość ma być szlachetna.

Pewnie że tak, po stokroć tak. Wiadomo, że druga strona musi pokochać szczerze itp. ale np. aby "pozbyć się rywali lub rywalek", "wykombinowac" jakieś spotkanie, czy stworzyć sztuczny problem aby do niej/niego się zbliżyć. Nic trudnego prawie wszyscy tak robią tylko nikt nie ma jaj aby się do tego przyznać. A miłość gdyby musiała być zawsze szlachetna to mielibyśmy jeden związek na 1000 obywateli.