Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pozegnalam chlopaka ktory mnie bzyka

Polecane posty

Gość gość

Spotykaliśmy się od jakichś 8-9 lat. Mamy po 30 lat. Poznałam go w swojej pierwszej pracy i od tamtego czasu sporadycznie się spotykamy. Niejednokrotnie był w stanie przejechać pół miasta żeby odebrać mnie z mojej nowej pracy, gdzieś zboczyć z trasy i przez chwilkę bzyknąć. Obojętne nam było gdzie i jak! To wszystko działo się tak szybko i namiętnie. Jestem w drugiej ciąży, kiedy starałam się o dziecko też X olałam, ale... Niewiem czemu nie potrafimy się z X przestać spotykać. Zwykle dzieli nas ogromny dystans, bardzo uważamy. Nie wypisujemy do siebie miliona smsów tylko powiedzmy raz w miesiącu bądź rzadziej sms "Mam na Ciebie ochotę" - "OK" - "Gdzie i o której?" Na tym kończy się nasz dialog... Pewnie jeszcze nieraz się spotkamy, ale duuużo czasu minie zanim to się stanie... To nie jest mój kochanek. Nic oprócz sporadycznego seksu, szybkiej przygody nie interesuje mnie kompletnie. Jego też nie. Każdy z nas ułożył sobie życie... Miło wiedzieć, że komuś na mój widok staje, a przy tym jest cholernie dyskretny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przeżywasz z nim orgazmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bardzo podobną relację. To trwa 12 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
norma jest 2018 rok a nie 1718, kazda kobieta tak robi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A piszesz o tym bo się chwalisz czy żalisz? Jaki był cel stworzenia topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka : Oczywiście, że przeżywam z nim orgazmy. Kiedy się bzykamy patrzymy sobie w oczy i wiemy robimy to świadomie. Ja troszeczkę mniej czasu potrzebuję żeby złapać oddech, ale on? Głośno oddycha, pojawiają mu się wypieki i kilka chwil trwa zanim zacznie się zbierać. Oboje na chwile zostajemy w bezruchu. Zawsze mówi "Czekaj chwilkę" i całuje jeszcze moje piersi. Nie obsypujemy się komplementami i czułymi słówkami. Jedyne co on mówi to, że było cudownie i uwielbia moje piersi. Na prawdę oszczędzamy siły z rozmów na czyny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka : cel stworzenia topiku? Chciało mi się wygadać. Tyle lat milczę! I tyle lat jest tak ozięble i zmysłowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ymmm az sie podniecilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile lat jestes po slubie? bzykasz sie z nim przed slubem czy dopiero po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka : Jestem 5 lat po ślubie. Wszystko z X zaczęło się jeszcze zanim poznałam mojego męża. X miał już żonę od 2 tygodni. On strasznie szybko się chajtnął. Oboje obiecaliśmy sobie, że zabierzemy tą tajemnicę do grobu. Myślałam, że to przelotne, a tu minął już szmat czasu i za każdym razem jesteśmy wobec siebie absolutnie wyuzdani. Mówi, że z nikim poza mną się nie spotyka, że nie potrafiłby zaufać i nie miałby gwarancji, że któraś się nie zakocha i nie zacznie odwalać szopek. Ja w sumie mam podobnie. Drobny flirt? OK, ale nic poza tym. Kiedy nie spotykamy się już jakiś czas - rodzina, praca, różne zajęcia -to wysyłam mu swoje nagie fotki, albo filmiki na których się masturbuję. A wiecie co on mi odpisuje? "Szkoda, że taki krótki...". Dosłownie tyle. A ja wiem, że idzie do ubikacji i wali sobie na mój widok. Nie mam nic przed nim do ukrycia wręcz przeciwnie, a jeśli sprawia mu to przyjemność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę Ci. I trochę dziwię, że nie rozwinęło się to w emocjonalnym kierunku. Ja chyba bym nie umiała mieć relacji na czysty seks, zaraz bym świrowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka : Może dlatego nie poszło to w błędny - emocjonalny kierunek, bo rozumiałam, że on nigdy nie będzie mój i koniec kropka. Od samego początku takie były zasady - 0 uczuć. Jest bardzo przystojny, a ja bardzo często sobie powtarzałam, że jeśli chce mieć porządne rżnięcie to muszę zamknąć serce. Nasza relacja, a raczej jej brak też dużo robi. Nie oczekujemy od siebie niczego poza seksem. Raczej nie staramy się sobie wyżalać i nie rozdmuchujemy tej relacji. Czyta fizyczna przyjemność i absolutna dyskrecja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I weź ślub w dzisiejszych czasach i słuchaj obietnic o wierności... Chcę być singlem i z nikim się nie spotykać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykry temat, odbierający nadzieję. Po co obiecywać coś co po 2 tygodniach się łamie? Faktycznie lepiej być singlem, a jeśli ktoś chce związku to musi niestety kontrolować drugą połówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jak czytam Twoje wypowiedzi to czuje spokoj. Faktycznie masz do tego taki dystans i uczucia zarezerwowane dla swoich prawdziwych milosci? Mozna? Mozna! Juz tyle ze soba przezyliscie, ze chyba nikt kto czyta ten temat niedziwi sie ze robicie to co robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja to co się czyta co autorka wyrabia to dla mnie przegięcie , jakbym się dowiedział że moja mnie zdradza od wielu lat zabiłbym na miejscu za grosz szacunku dla swojego męża ,całe szczęście że ja kocham się z żoną kilka razy dziennie , żal mi twojego męża co nie był wstanie dac ci orgazmu to latasz za innym , po jaką cholerę się ozeniłaś i notorycznie dajesz d**y innemu nie jestem wstanie zrozumieć twojej głupoty zero szacunku i wierność i szczerości powinnaś powiedzieć mężowi albo zostaw go w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka : Dwugłos, ekstra! Przegięcie? Tak przegięcie. Macie racje i ja absolutnie się tego nie wypieram. Nie oczekuje poklepania po plecach i szukania we mnie z******tości. Pytacie? Odpisuję. Stało się, działo się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dziś 20:31 , rację masz dziwny ten świat po co oni biorą ślub i puszczają się z innymi ,nie jest wam wstyd że niszczycie komuś życie i zabijacie serce waszej połówki , czasem mam wrażenie że to nie prawda co piszecie , za to co robisz autorko powinnaś zostać tak sprana i wywalona za drzwi przez swojego męża , kłam dalej d****** ale powinnaś dostać w tą swoją buzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko, po co brałaś ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka : Temat nie jest o moim ślubie i o mojej rodzinie. I może gdybym pracowała byle gdzie i zarabiała marnie to mąż miałby prawo mnie wyrzucić ze swojego domu, a tym czasem ja absolutnie jestem u siebie. Tyle w temacie. Możecie sobie po mnie jechać. Proszę bardzo. Tylko nie przeklinajcie świętoszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie przeklinam. Pytam tylko po co brałaś ślub skoro z góry wiedziałaś, że będziesz zdradzać męża? Jeśli mąż zachowuje się tak jak ty to pół biedy, gorzej jak szczerze cię kocha i świata za tobą nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaah a tak wszyscy sie wysmiewali ja mowilem ze milosc kobiety trwa 5 lat i maluzenstwo to cos niemodne i niemajace prawa istniec, wszystkie WSZYSTKIE KOBIETY zdradzaja bo tak dziala ich mozg. dlatego aple do mezczyzn : Nie zenic sie a no i tak wszystkie kobiety zdradzaja wiec co to za ruznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko kobiety zdradzają. Ten oziębły i namiętny przystojniak to mężczyzna. Ogólnie większość ludzi zdradza. Są też ludzie godni zaufania, którzy dotrzymują obietnic ale to rzadkość. Tak było zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:08 Zenujacy wpis i te byki... Autorka oczyscila sie z wielki czwartek. Potrzebowala sie wygadac i nic Wam do tego. Kazdy niech pilnuje swojego zycia. Jesli jest atrakcyjna, wyglada na to ze kasiasta i przebiegla to pokorzystala z zycia. Zazdro autorko. Ja swoje zycie przezylam nudno, maz zauwaza ze mnie nie ma w domu tylko dlatego ze niema obiadu postawionego pod nos. Najgorsze, ze jestem w Twoim wieku i fajne wspomienia mam jedynie ze szkoly. Nie odpusuj chejterom. Szkoda niszczyc sobie maniciure. Ja Cie rozgrzeszam. Skup sie na tym co dla Ciebie najwazniejsze i szczesliwego rozwiazania zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo prosze czyli popieranie uczciwosci i pietnowanie nieuczciwosci to hejt, katolicka hipokryzja, ciekawe czy tak samo odnosila bys sie gdyby ktos ci powiedzial ze nie zaplaci c***ensji za caly rok, czy tez bys uznala to za spryt i przebieglosc a krytyke jego pstepowania okreslila jako hejt. sytuacja jest ta sama, to zwykle oszutwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madoro dziś Problem w tym, że każdy żonaty mógł być tym facetem a wtedy to już nie tylko jej życie. I skąd wiesz, że jej mąż też ją zauważa tylko wtedy kiedy nie ma obiadu na stole? Nie wiesz czy jej mąż zachowuje się jak Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile zarabiasz autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założę się że Ci którzy podziwiają autorkę, w innych tematach zachęcają zazdrosnych mężów do zaufania żonom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej zaraz spytacie jaki ma rozmiar stanika, bo musicie zweryfikowac czy na prawde ma takie ekstra piersi. Plis! Oszustwo owszem i napisala, ze temu nie zaprzecza. Pogonila typa i oby juz nigdy jej w glowie nie zamieszal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka : Madoro spoko. Radzę sobie. Na prawdę mam serce z kamienia kiedy trzeba. Ile zarabiam? Tyle, że mogłabym Cię kupić żebyś zmieniłbyś zdanie. Napisałam jasno, że nie oczekuję oklasków i podziwu. Podzieliłam się z Wami moją historią, która się skończyła. Nie zamierzam pisać o ślubach i powodach dlaczego tak a nie inaczej... Zdrada dopiero po 5 latach małżeństwa? No to jestem z******tym wyjątkiem, bo zaczęłam już praktycznie 5 lat przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×