Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka z pracy

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Kilka miesiecy temu dostałem pracę w pewnym zakładzie. Odrazu bardzo spodobała mi sie pewna dziewczyna, jest ode mnie prawie 5lat starsza, lecz dla mnie to nie jest żaden problem(nie wiem jak dla niej). Pracujemy na innych wydzialach, lecz często się widzimy. Ona często sie do mnie uśmiecha, pierwsza zaczyna rozmowę lecz wymienimy tylko 3-4 zdania, ponieważ ja i ona mamy swoje obowiązki i jest niestety brak czasu na dłuższą rozmowę. Również kiedy coś potrzebuje, chce aby w czymś jej pomóc prawie zawsze przychodzi z tym do mnie. Ostatnio również do mnie przyszła żeby w czymś jej tam pomóc i wtedy koleżanka powiedziała "pasowalibyscie do siebie" ona sie na mnie popatrzyła i się uśmiechnęła. Nie wiem czy to normalne koleżeńskie zachowanie, czy mam szansę na coś wiecej. Nie mam możliwości porozmawiać z nią po pracy, zostaje tylko praca albo fb. Nie wiem czy ona ma chłopaka czy nie. Chciałbym się z nią umówić, ale boję sie że da mi kosza a ze mnie będą mieli pośmiewisko w pracy a tego chciałbym uniknąć ponieważ bardzo mi zależy i lubię swoją pracę. Jak myślicie mam u niej jakieś szansę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, atakuj jeszcze przed świętami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanse zawsze są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapros ja na piwo, tak po kumpelsku. Jak powie nie, nikt nie bedzie sie smial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak i znacie się latami. Nudzisz peezdusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zaryzykujesz to się nie przekonasz... podobnie można powiedzieć że poznałem się z 6 lat starszą odemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie masz mozliwosci porozmawiac po pracy? Bo zona czeka z obiadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys naprawde chcial to wszedlbys z nia w rozmowe i poprosil o numer tel. ze w razie jakby co ma pytania to niech dzwoni. A od tego juz blizej do randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sie usmiechnela ze pasowalibyscie a nie skrzywila to tak. Masz szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to takie trudne zaczac rozmowe: hej co slychac? Co u ciebie? Martwisz sie czyms? Nie wygladasz na zadowolona? Teraz nie mam czasu, wiesz jak jest..ale moze zostawiw ci nr tel i porozmawiamy na spokojnie pozniej. I jak ona odp: dobry pomysl to zielone swiatlo. A jak powie: nie wiem czy to dobry pomysl tzn jest skomplikowana sytuacja. A jak powiw: nie dzieki tzn. jestes kolega i tyle. I nie osmieszysz sie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Romans w pracy to jeden z najsłabszych pomysłów. Po 1 jeśli coś się wysypie to pracownicy dzielą się na dwa obozy, a po 2 jeśli np. zakład upadnie to dwie osoby zostają bez pracy. Nie wspominając już o tym, że jeśli jedno z czymś nawali to obydwoje są obarczani odpowiedzialnością. Ale rób jak uważasz, to Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej np cos w tajemnicy i sprawdz czy to rozpowie. Jak tak to wstrzymaj sie z podrywem bo faktycznie moze byc potem gorzej. Powodzenia i nie boj sie. Walcz o milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I coś jeszcze - na początek dowiedz się, czy w zakładzie nie ma zakazu pracy osób, będących w związkach. Oczywiście chodzi o dwoje pracowników w jednym zakładzie. Tak, pracodawca ma do tego prawo i bardzo często w dużych firmach taki zakaz funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i oczywiacie nikt nie musi wiedziec ze sa para. Nie trzeba tego rozglaszac calemu swiatu bo to prywatna sprawa. Ja tez kilka mies temu poznalam kogos i byla dokladnie taka sytuacja jak opisujesz i czekam na ten decydujacy ****** nie moge sie doczekac. Wykancza mnie to od srodka bo widze ze cos czuje...nie odsuwa sie kiedy jestem blisko i dazy do kontaktu. Patrzy mi w oczy usmiecha i doprowadza mnie do szalenstwa to czekanie. Gdyby choc przyszedl jakis sms, uslyszec glos wtedy byloby to bardziej do zniesienia. I widac ze krepuje sie i cieszy z kontaktu. Czesto zartuje i drocze sie bo bardzo lubie te osobe i tak bardzo chce przytulic a ten moment chyba nigdy sie jie doczekam i nie mam juz sily tak trawi mnie smutek. Pragne tego przytulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie brzmi to tak jakby nie byla twoja kolezanka tylko ewidentnie masz cos do stracenia. Albo masz rodzine albo jestes kierownikiem albo w przeszlosci juz cos takiego ci sie przytrafilo albo ta dziewczyna jest tak piekna i rozchwytywana ze boisz sie ze sie osmieszysz bo dlaczego niby mieliby sie smiac? Jesli jestes pracodawca wolnym coz ryzyko rzeczywiscie jest ale wolisz spac z praca czy z milosca zycia? Albo..albo.. Czy nie jest tego warta? Zreszta najlepiej zapomnij o niej. Ktos inny nie bedzie mial skrupulow jej powiedziec chodz ze mna na kawe i ona w koncu podda sie i wyjdzie z innym skoro ty najwyrazniej nie chcesz. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo to ona jest kierowniczka lub podejrzewasz ze jest w zwiazku i wtedy wyszloby to zenujaco gdyby sie oburzyla. Ale jesli tak to raczej by sie nie uwmiechala tylko od razu oburzyla na tentekst: pasowalibyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jezeli szukasz tylko romansu to daj sobie i dziewczynie spokoj. Nie zadawaj sie z nia. Znajdz kogos innego poza praca. Tylko o milosc jest warto bo milosc jest na cale zycie i nie warto z tego rezygnowac jesli czujesz ze to moze byc to. Milosc to wazna sprawa. I sluszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„No i oczywiacie nikt nie musi wiedziec ze sa para” x Bo ludzie wokół są niewidomi i upośledzeni umysłowo:) Takich rzeczy nie da się ukryć na dłuższą metę, chociaż osobom najbardziej zainteresowanym wydaję się, że są nadzwyczaj dyskretne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da sie wszystko ukryc. Odwrocic kota ogonem. Poza tym musieliby miec dowod. A to ze ktos cos powiedzial he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym ze da sie ukryc swiadczy fakt ze autor nie wie. Domysla sie ale pewnosci nie ma. A z czasem zawsze mozna zmienic prace. Poza tym sa firmy gdzie nie wadzi to nikomu ze jest malzenstwo. Zastanow sie co wazniejsze praca czy milosc na cale zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalozmy ze mam narzeczona w pracy ;) ja przychodze ona tez, robimy maslane oczy, stoimy sobie blisko i pijemy kawe. I nic poza tym. Kazdy rozchodzi sie do swoich obowiazkow, robi swoje i wychodzi. Kazde odjezdza swoim samochodem. I skad niby ludzie maja wiedziec : D po zmianie nazwiska tak ale i to moze byc przypadek ;). Wiadomo w akcie malzenstwa wszystko bedzie ale wtedy juz dawno mozna pracowac w innym miejscu skoro komus milosc przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra spróbuję może cos z tego wyjdzie. Kto wie moze to bedzie ta jedyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli romans tylko i zle intencje to odradzam. Ale jesli jest szansa na milosc to uwazam warto skorzystac bo sa sprawy wazne i wazniejsze. A jesli okazaloby sie ze to faktycznie milosc to cale zycie bedziesz sie tym delektowal a jak nie ma wyboru to prace mozna zmienic. Przeciez pieniadze chyba nie sa najwazniejsze. Jak sie chce to sie wszystko da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz wyczuc sprawe o co jej chodzi i ostroznie podejsc. Mozesz neutralnie zaproponowac ze jak chce to mozecie porozmawiac po pracy przez tel bo w pracy nie ma czasu. Jak bedzie krecic nosem to odpusc. Lub zaproponuj np ze jedziesz po prezent dla mamy i czy moze ci doradzic ze to niby po kumpelsku. A w trakcie mozna przejsc na inny temat...ze widzisz ze nie nosi bizuterii a takie piekne dlonie az sie prosza o pierscionek. A ona powie ze ma narzeczonego albo cos o dziecku to bedziesz wiedzial albo przyzna ze niestety jest wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma imie na M.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlover
Ja mam niemal identyczną sytuacje, tylko nawet wieku nie znam, a rozmów bylo kilka ale teraz nie ma okazji, tylko cześć.. niedobrze mi z tym. Mam nadzieję że ona nie czuje się olewana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja.mialem taka sytuacje ze laska mnie zaczepiala. Usmiechala sie do mnie wtracala do rozmowy jak rozmawialem z kobietami kiedys upuscila klucze od auta jak spojrzalem w oczy i cos spytalem poklepywala mnie po plecach no i zaproponowalem jej przejazdzke tak niby po kumpelsku ze potrzebuje garnitur to mi doradzi a ona powiedziala ze nie ma czasu i olalem to. Potem znowu sie usmiechala i rozmawiala ale zaczalem jej unikac bo nie wiem o co buega a problemow nie chce. I dalem na luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba to zrobic z glowa. Tak zeby dotarlo ze jest podrywana ale zeby nikt nie mogl udowodnic ze ja podrywasz i latwo sie z tego wywinac ze to tylko takie kumpelskie. Poglowkuj troche zloz propozycje ale neutralna zeby zyskac na czasie i moc spedzic z nia czas i wypytac oraz wyczuc sprawe. Jak poczujesz ze cos nie gra to pal glupa i odpusc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponuj sex bez zooboiązań ale wcześniej znajdż sobie inną pracę bo takie typiary chcą najpierw: umówienia na kawę, wspólne zakupy (przed pracą) , wyjście do kina, żarty z ciebie przy koleżankach ( i jak z tego wyjdziesz), ile zarabiasz i jak mocno jesteś związany z pracą, warunki w jakich mieszkasz, twój stosunek do służby wojskowej i czy dasz pierścionek( niekoniecznie zaręczynowy). Jeśli przebrniesz przez 9 punktów jest twoja, jeśli zabraknie ci jednego, staniesz się pośmiewiskiem zakładu w którym tyrasz. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie na pewno nie chce romansu, tylko zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×