Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Godność kobiet, a godność mężczyzn

Polecane posty

Gość gość
Za TAKIE SAMO wykonywanie TYCH SAMYCH obowiązków. Jeśli nie jesteś w stanie TAK SAMO machać łopatą jak facet, to o czym mowa? A jak masz PMS to i na kompie nie pośmigasz, BO JEST TAKI SZARY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli pracownik jest niewydajny to się go zwalnia :) Niezależnie od płci. I masz idiotyczne pojęcie o pms, jeśli Twoja kobieta zachowuje się wtedy jak rozwydrzona dziunia to faktycznie lepiej, że we wszystkim ją wyręczasz, bo może być niepełnosprawna umysłowo i emocjonalnie. Żadna normalna kobieta nie będzie odwalała szopek w pracy, bo ma miesiączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd pomysł że wyręczam w czymkolwiek albo we wszystkim? Jak równouprawnienie to niech każdy zapiertala po równo, nie? Tylko ci sie wydaje, że jak macie PMS to nie odwalacie szopek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja teraz piszę z gościem co miał wieszać firanki czy z innym, bo już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to kwestia wychowania? x myslę, ze zdecydowanie kwestie finansowe tu odgrywaja rolę, w naszym kraju kobieta przechodzi z opieki ojca, na meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdybym pracowała tak samo "śmigając łopatą" to powinni mi tyle samo płacić. Fakt, że w takich dyskusjach "inteligentni" faceci zawsze podają przykłady najgorszych prac fizycznych dużo o nich mówi :D Chodzi o to, że jak pan X i pani Y oboje dostają pracę przy wklepywaniu danych w komputer, a na ogłoszeniu jest wynagrodzenie "od-do", to pani Y dostanie najmniejszą oferowaną stawkę, a pan X trochę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Chodzi mi o to, że kobiety nie są już zależne od mężczyzn. Mają możliwość nauki, pracy, zarabiania, rozwijania pasji, a mentalnie nadal tkwią w XIX wieku kiedy to facet był bogiem bo przynosił pieniądze. x nadal niestety sa... w jakim swiecie zyjesz, ile masz lat, i czy w ogóle zarabiasz sama na siebie? Czytałaś tu kiedykowliek zarobki, jak baby na macierzyśnkim pisza, ile one zarabiaja a ile facet? Dominowały zarobki meskie około dwa razy wieksze, czasem trzy. Serio. nie wiem dlaczego tego nie ma w oficjalnych statystykach, ale dochodzi ta sprawa, ze kobiety b czesto pracuja na pół etatu, a facet na np. 1,5 etstu, bo ma jedna prace, i potem jeszcze jakies dodatkowe, i moze to stąd. w Polsce nadal chyba ok. połowa kobiet ogólnie nie pracuje bo np. zajmuje sie dziecmi. A po 40 roku zycia tez dramatycznie spada zatrudnianie kobiet, nie rozumiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna sprawa to fakt, że facet nawet jakby chciał wziąc urlop bo dziecko jest chore to dostanie figę z makiem albo wymówienie. Więc chcąc nie chcąc to kobieta musi brać wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam na myśli wieloletnich małżeństw z gromadką dzieci tylko same związki nawet nieformalne, gdzie obydwoje pracują, dorabiają się, często dostają też pomoc finansową od rodziców, albo jeszcze studiują. Dlaczego w takich związkach kobiety dają sobą pomiatać? Nie są przecież na ich utrzymaniu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowanie. Dorastałam za granicą, nie chcę byc bezkrytyczna, ale jeżeli chodzi o tą kwestię to jednak podejście kobiet tu jest dużo lepsze. Nie ma nacisku na bycie w związku i nikt krzywo nie patrzy na kobiety które mają więcej niż 2-3 związku w dorosłym życiu. Rozmawiając z Polkami czy czytając to forum widzę ogromną różnicę w podejściu do związków. Każdy związek traktowany jest jako potencjalne małżeństwo, o każdy związek trzeba walczyć. Do tego są podwójne standardy, np. mężczyźni nie są raczej krytykowani za picie czy wulgarność, ale kobiecie już nie przystoi. Więc będąc w związku z chamem kobieta nie ma porównania do samej siebie, nie wymaga od faceta tego samego czego wymaga od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego są podwójne standardy, np. mężczyźni nie są raczej krytykowani za picie czy wulgarność, ale kobiecie już nie przystoi x dokładnie, i to zdawałoby sie całkiem normalni ludzie i dobrze wychowani tak robia... niedawno jedna dziewczyna widziałam jak tłumaczyla dziecku, ze nie powinno pluc, bo dziewczynce to nie przystoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, wszystko co "kobiecie" albo kojarzone z kobietami jest gorsze, nawet same kobiety tak to czasem przedstawiają. Ile jest idiotek (bo inaczej tego nazwac się nie da) które chwalą się, że "wolą męskie towarzystwo i oglądać piłkę nożną bo baby są głupie i rozmawiają o malowaniu paznokci". W czym malowanie paznokci jest gorsze od darcia gęby w stronę telewizora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny przykład - jak kobieta wychodzi z koleżankami popić w weekend to dostaje łatkę najgorszej szmaty. Jak facet NIE wychodzi z kumplami na piwo to pantofel, to wręcz normalne, ze facet musi sobie wyjść. No i to wspomniane ego, wielu facetów ma bardzo kruchą samoocenę więc odstawiają szopki żeby lepiej wypaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widać Polacy mają identyczne podejście do kobiet co arabowie. Może dlatego tak ich nienawidzą, bo uświadamiają sobie, że są na dokładnie ich poziomie umysłowym, a uważali się za lepszych i "światowych". Miałam kiedyś okazję porozmawiać z wykształconym i "nowoczesnym" muzułmaninem z Tunezji czyli niby najbardziej liberalnego kraju. Temat zszedł na niewygodny temat obyczajowy i zaczęłam dociekać jego poglądów (byliśmy trochę podpici więc szanse na szczerość były większe). Usłyszałam, że kobieta zawsze będzie gorsza, bo to ona ma dziurę i ona jest pieprzona. Faceta nikt nie w******* dlatego kobieta powinna siedzieć cicho i słuchać męża. W kwestii zdrady podobnie, zdrada faceta jest normalna, naturalna i kobieta ma obowiązek mu wybaczyć dla dobra rodziny, ale jeśli zdradzi kobieta to jest to absolutnie niewybaczalne, bo kobieta może być dotknięta tylko raz i uprawiać seks tylko z jednym facetem całe życie. Teraz powiedzcie mi czym się różnią takie paskudne poglądy od tych co prezentują nasi polscy "macho"? Nie raz słyszałam tekst "zużyta kobieta", dla Polaków wszyskie kobiety to k***y, za związek z obcokrajowcem (nawet Niemcem czy Rosjaninem) od razu by taką ukamieniowali. W krajach muzułmańskich też dziewczyna może zadawać się tylko ze "swoimi", bo inaczej za nią plują albo wyzywają od szmat. Panowie przemyślcie swoje poglądy i zachowanie, bo na razie nie różnicie się niczym od uchodźców na łódkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na temat innych kultur wypowiadac się nie będę bo zwyczajnie nie znam się i nie chcę pisać o domysłach. Za to zgodzę się, że Polacy mają bardzo paskudne podejście do kobiet. chyba pójdę męża przytulić, bo naprawdę trafił mi się jak ślepiej kurze ziarno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usłyszałam, że kobieta zawsze będzie gorsza, bo to ona ma dziurę i ona jest pieprzona. x o, to b ciekawe, i ja sama do identycznych wniosków doszłam, jak byla dyskusja o tym dlaczego mezczyzni tak nienawidza gejów. Na szczęscie facet moze byc pieprzony... nie masz do konca racji, ze nasi faceci niczym sie nie róznia od arabusów, tam tez jest patriarchalizm, tylko znacznie b posunięty. Oni uwazaja, ze kobiety nie maja duszy, i sa na równi ze zwierzętami. Moja matka była w Libii w latach 80... Co ona tam widziała to jest nie do wyobrazenia. Tam nie było nawet zycia rodzinnego jak u nas, kobiety osobno, męzczyzni osobno. Nawet nie jedli razem, a kobieta była uczona ze jak przychodzi facet, ma sie rozbierac. Kobieta w razie rozwodu nie mogła zatrzymac dzieci, jak by uderzyła mezczyzne to mogł ja zastrzelic jak psa, nosili bron. Arabki miały mase złota, bo jak mąz by ja chciał odrpawic, to musiała odejsc, i nie mogła nic zatrzymac, ani nawet sie obejrzec na dom wg tradycji. Potem zyła z tego złota.. W libii było chyba najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:10 Libia to są totalne dzikusy, ale myślę, że gdyby w Polsce prawo na więcej pozwalało to faceci niczym by się od arabów nie różnili. Wszystko zaczyna się właśnie od jednej myśli, a potem idzie już lawinowo. Ta myśl u Polaków jest i ma się dobrze, brzmi "kobieta jest gorsza, bo jest anatomicznie bierna podczas seksu, można sprawdzić czy miała już partnera po braku błony dziewiczej i fizycznie jest słabsza czyli można ją bić, a ona i tak nie odda."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak to prawda że tutaj siedzą sami frustraci :O opowieście o pms i słabych kobietach wsadźcie sobie w buty, moze wtedy nie będziecie takimi krasnalami to ze wasze pomioty latają za wami, poniżają sie tylko po to zeby nie stracić fagasa, mają pms i są słabe fizycznie to swiadczy o was z jakimi słabymi jednostkami sie zadajecie. Silne kobiety istnieją i jest ich bardzo dużo ale nie dla psa kiełbasa. Dkatego nic więcej wam nie zostaje niż ujadanie na forum i wrzucanie wszystkich kobiet do jednego worka z waszymi pustymi posłusznymi sukami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - raczej nie byłoby u nas tak, prawo to jest efekt przede wszystkim zwyczajów, niestety. Kazdy kraj ma swoje własne prawo, które jest odbiciem zwyczajow jakie w nim panuja. a z tego co czytałam, partriarchalizm czyli dominacja mezczyzn znacznie przybrała na sile w momencie jak w dawnych czasach zaczeły sie wędrówki ludów, zaczeły sie konflikty, i wojny. A na wojny chodzili mezczyzni, i wojny przyniosły wzmocnienie ich roli. Arabowie od zawsze byli jednym z najb, agresywnych narodów, i najwiecej sie lali. Co zreszta zostało im do dzisiaj. Dlatego u nich jest wielozenstwo. Jak wszyscy mezczyzni pojechali na wojne, to jak wrócili przerzedzeni, potem we wiosce na jednego faceta nie przypadała jedna kobieta, tylko dwie, trzy. To zaczeli sie zenic z paroma naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:22 No niestety nawet w stadzie rządzą silni czyli samiec i samica alfa. Reszta kundli się między sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie bardzo rozumiem tą pogardę dla słabości fizycznej. Nie jesteśmy jaskiniowcami, nie ganiamy zwierzyny, nie siłujemy się z wilkami. Jestem dużo słabsza od męża, pewnie słabsza od przeciętnej kobiety (serio, ciężkie drzwi mnie pokonują), ale nie pracuję w kopalni więc dlaczego mam mieć płacone mniej niż faceci? No i skoro sama wciągnęłam po schodach olbrzymi, ciężki fotel to sugerowanie, że facetowi nalezy się więcej bo może wnieść meble po schodach można wsadzić sobie w buty. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, wszystko co "kobiecie" albo kojarzone z kobietami jest gorsze, nawet same kobiety tak to czasem przedstawiają. Ile jest idiotek (bo inaczej tego nazwac się nie da) które chwalą się, że "wolą męskie towarzystwo i oglądać piłkę nożną bo baby są głupie i rozmawiają o malowaniu paznokci". W czym malowanie paznokci jest gorsze od darcia gęby w stronę telewizora? ccc akurat w tym jest dużo racji, bo większość kobiet to kretynki, takie o jakich pisze autor topiku nie mówię o oglądaniu meczy, bo to akurat jest nudne zajęcie podobne do malowania paznokci u kobiet :) ale z facetami można pogadac na poważne tematy a z kobietami to niestety ale nie basrdzo, większość nie ma żadnych zainteresowań poza wyszukiwaniem promocji w marketach, obmyślaniem jadłospisu, liczeniu kalorii i bawieniu sie z dzieciakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mają zainteresowania i można z nimi pogadać, trzeba tylko chcieć. Jeżeli nie wychodzisz poza tematy "o d***e maryni" to taki jest tego skutek. Jeszcze nie byłam na spotkaniu z koleżankami na którym temat chociaż na chwilę nie zszedłby na pracę, sytuację na rynku, politykę czy nasze zainteresowania. Jak kogoś nie lubię i nie mam ochoty rozmawiać z tą osobą to trzymam się nieutralnych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - no moim zdaniem jest niestety prawda, ze kobiety rzadziej maja konkretne zainteresowania, najczęscie sie interesuja tym i owym, ale jakos tak mało... Tzn na zasadzie słomianego zapału.. Ale zeby nie było przykro, to najwiekszych imbecyli to widuję wsród facetów i to kazdy chyba potwierdzi, jak masa b głupich facetów, i tez maja z reguły te zainteresowania ograniczone. Co wiecej strasznie mi sie nie podoba u mezczyzn ten brak empatii, widza babcie rozjechana na ulicy i zero współczucia, jeszcze sie smieja, itp. Im dłuzej zyje tym b nie lubie mezczyzn, bo kiedys tez mi sie zdawało, ze fajniej z nimi gadac, bo tez mnie tematy o malowaniu i torebkach nudziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nudzi was rozmawianie o torebkach i malowaniu paznokci to może pora zmienić towarzystwo? Ja akurat o torebkach nie wiem nic, paznokcie maluję odżywką, ale za to mam bardzo ciekawe studia, wiele zainteresowań, które rozwijam i wyrobione poglądy na wiele tematów. Myślę, że takich jak ja jest o wiele więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie irytują mężczyźni którzy próbują tłumaczyć mi zagadnienia jak dziecku. Nawet z dziedzin na temat których mam dużo większą wiedzę. Najlepszy przykład z jakim do tej pory spotkałam się to był facet który tłumaczył mi "jak osiągnąć sukces na i po studiach" - pomimo tego, że dopiero był na drugim roku, studia zaczął bardzo późno, a ja już dawno miałam dyplom magistra i pracę w zawodzie. Inny "specjalista" dawał trzem kobietom wykład przy piwie na temat bólu podczas okresu. Nie od strony biologicznej, on nam dosłownie tłumaczył fizyczną percpepcję bólu podczas okresu (która jego zdaniem jest uniwersalna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobiety mają czelność wypowiadać się na temat myśli i uczuć mężczyzn, to dlaczego panowie nie mogą opowiadać o okresie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele zainteresowań, które rozwijam i wyrobione poglądy na wiele tematów. Myślę, że takich jak ja jest o wiele więcej. x no własnie, jak ktos pisze "wiele zainteresowan" to oznacza, ze nie ma zainteresowan. Przynajmniej z reguły. Kobiety po prostu maja uwarunkowane biologicznie, ze gorzej skupiaja uwage na jednej rzeczy, dawniej zajmowały sie głównie dziecmi, i co chwila musiały sprawdzac co to dziecko robi, wiec maja kłopoty z długim skupianiem sie na jednym. Wiadomo, mozna porozmawiac, ale rzadko która ma jakąs pasję... Ja np. sie interesowałam akwarystyką, i na róznych forach akwarystycznych ... prawie nie ma kobiet, tak samo z wszystkim prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zainteresowanie to cos czemu mozna poswiecac czas kazdego dnia albo cos co robisz raz na tydzien latem. Teraz to tlumaczysz swoje uposledzenie bo jestes nudny i monotematyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×