Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto jest winny? On czy ja?

Polecane posty

Gość gość

Czuje sie okropnie. Facet pisal mi ze ma na mnie ochote, rzucal podteksty seksualne w rozmowie ale bralam to za zarty, kiedys ktos zwrocil uwage ze on na mnie leci i chce jednego ale wyparl sie tego,ja sama mam zasady moralne i nie mysle o nim w tym kontekscie (on niestety zasad nie ma,o czym wiedzialam ale ufalam); Ostatnio bylismy sam na sam, rzucal podteksty jak to on,ja ignorowalam i w koncu rzucil mnie na lozko, zdazyl pocalowac ale wystraszylam sie niezle, bo to facet 2 metry dobrze zbudowany,nie mialabym szans...wycofal sie po ktorejs prosbie, kiedy juz mialam lzy w oczach,.teraz mysle czy ja mu dalam znac w jakis sposob ze cos od niego moge chciec?przeciez gadalismy o tym, mowil, ze nic nie chce, czulam sie wiec bezpiecznie, a podteksty zwykle ignorowalam albo smialam sie (w duchu myslac co za debil)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obydwoje macie swoje „za uszami”. Facet, bo zachował się jak skończony cham, a Ty, bo nie reagowałaś na jego zaczepki. Nie usprawiedliwiam faceta, ale zazwyczaj nie mamy szklanej kuli i brak reakcji na podteksty seksualne niektórzy mogą wziąć za dobrą monetę. W myślach też nie czytamy. Docierają do nas proste komunikaty, typu „słuchaj, skończ te teksty, bo mnie nie bawią”. Dobrze, że odpuścił, ale na przyszłość komunikuj jeśli coś Ci nie odpowiada, jeśli nie chcesz znaleźć się w podobnej (lub gorszej) sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet jest zawsze winny ! dla zasady, kulturalny i dobrze obyty mężczyzna, dajmy na to dżentelmen, sam się przyzna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To była próba gwałtu ,zgłoś to na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli kobieta nie flirtuje ,nie daje znac to zaden nie ma prawa jej tknac :O:O chocby byla naga!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ja prawie zgwałcił a ta się pyta czyja wina , chyba jesteś ofiarą przemocy domowej bo nie widzisz problemu w tym że ktoś chciał ci zrobić krzywdę ,powinnas mu zagrozić policja a nie płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet rzuca podteksty seksualne, a ty je ignorujesz, a potem sie dziwisz ze prawie cie zg****il.. Gratuluje debilizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko!!! Teraz wiem, że źle zrobiłam. Zachęcanie kończy się tak właśnie, ale co ja mam zrobić... Lubię się zabawić tak na pół gwizdka noo. Nauczyłam się od facetów tego i mi się spodobało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od jutra zakładam Burke, nie spojrzę na żadnego chłopa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto umiesz powiedzieć stanowczo NIE? Jak ktoś tu mądrze napisał facet to w większości prosta istota co odczytuje proste komunikaty a ty ich nie wysłałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam gdzie od początku są podteksty tam chodzi o jedno zawsze. Jeśli kobieta sądzi że jest inaczej to jest zwyczajnie naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kobieta takie podteksty wezmie na serio to obracaja kota ogonem ze zartowali i jest sztywniara. jak wezmie na zarty to okazuje sie ze mieli na nia ochote. k***a wez tu zrozum facetow;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sobie żarty stroją, niech nawet ochotę mają... Liczysz się Ty kobieto! Jeśli czegoś chcesz to to zrób, jeśli nie to najzwyczajniej w świecie odmow i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niedawno mialam podobna sytuacje . czy to tez proba g****u jesli facet w ostatniej chwili zapytal czy moze ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i temat umarl:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet rzuca podteksty seksualne, a ty je ignorujesz, a potem sie dziwisz ze prawie cie zg****il.. Gratuluje debilizmu & Sobie gratulujesz? Nawet gdyby miało do czegoś dojść, to chyba zaczęliby od przytulania, głaskania, a nie huzia na józia. Nie usprawiedliwiaj dewianta - twojej bratniej duszy;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz mu powiedzialam czy nawet dwa zeby skonczyl z tymi tekstami ale jak grochem o sciane.Innym razem w innej sprawie powiedzial mi to samo - do mnie docieraja proste komunikaty, jak cos Ci nie pasuje to wystarczy powiedziec i zrozumiem. To dlaczego wtedy nie wzial mnie na powaznie? Powiedzialam mu po wszystkim, ze juz nie chce z nim wiecej rozmawiac, odstawia histerie ale nie wraca do tematu, nie drazy dlaczego, moze sie domysla. Nie wspomina tamtej sytuacji, ja tez nie chociaz widzielismy sie jeszcze ze 2 razy po tym i ciagle tylko patrzyl to na biust to na nogi choc wczesniej tego nie robil,'przypadkiem'dotknal mnie po pupie, kolanie, ble. Czuje wstret naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni wszyscy są chorzy Każdy na swój sposób. Przykre cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja na policji powiem skoro nie mam zadnych sladow? Nie udowodnie, a on sie wyprze (taki ma charakter, co juz zdazylam zauwazyc). Gentleman na pozor a jednak ukryty cham.Widzialam to w innych sytuacjach, no ale ufalam, bo mamy wspolnych znajomych i znamy sie od lat.Jak to sie mozna przejechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:03 - wolisz usłyszeć, że jesteś sztywniara czy poczuć łapy faceta w majtkach? I to tylko dlatego, że się źle „domyślił”? Weź się zastanów trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno mi sie przypomnialo. On mnie czasami przytulal, ale nigdy tak na sile. Byl czujny i czuly. I sam mi mowil, ze traktuje mnie aseksualnie i nie mam sie czego bac. Czy ja naprawde jestem az tak naiwna ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciagle dopatruje sie winy w sobie bo nie chce mi sie wierzyc zeby w stosunku do mnie mogl sie tak zachowac, moze nieswiadomie dalam mu znac, nie majac wcale tego na mysli, moze zle odebral sygnaly... gdyby byl'normalny' to nie zastanawialabym sie ale to taka cicha woda i nawet wlasnemu bratu zarzuca ze on tylko sie potrafi dobierac do dziewczyn i nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tam gdzie od początku są podteksty tam chodzi o jedno zawsze. Jeśli kobieta sądzi że jest inaczej to jest zwyczajnie naiwna. x Ja nie zawsze bralam na powaznie podteksty, w pracy tez ciagle zartujemy w ten sposob i jakos od kilku lat nic sie nie zdarzylo a mamy wspolne integracje. Tego chlopaka znam od lat, mamy wspolnych znajomych, poza tym pytalam go co to ma znaczyc - odpowiadal ze to tylko zarty. Powiedzialam to przy okazji jego braciszkowi (dosc zdziwiona, bo nie slyszalam zeby do innych dziewczyn sie tak odnosil a ze mna od zawsze szukal kontaktu cielesnego,przytulania) a on sie smial, ze ja to od razu mysle o jednym. Wiec poczulam sie bezpieczna a te jego podteksty ignorowalam bo on sam nie przestal mimo prosby. Jakbym zareagowala ostro, zerwala kontakt to wzieliby mnie za idiotke zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ohoho bardzo mi zależy czy wzięli by mnie za idiotke, wariatke czy jeszcze inną. Wiesz gdzie ja to mam... Tam gdzie ty chciałbyś się rozkoszować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co stoi na przeszkodzie, żeby wyraźnie powiedzieć „NIE”? Wybacz, ale wątróbkę już jadlem, więc na Twoją nie reflektuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale osoba wyzej dobrze napisala, ze tak wlasnie jest. Jak zareagujesz za ostro to potem jestes na przegranej pozycji a co jezeli laczy np praca to wtedy trzeba udawac ze jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:35 - No to wybieraj czy wolisz reagować ostro, czy dawać doopy. Jak Cię będzie gwałcić to też nic nie powiesz, bo razem pracujecie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×