Czy to prawda, że każda kobieta po dwóch porodach ma hemoroidy?

Czy to prawda, że każda kobieta po dwóch porodach ma hemoroidy?

Jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem i już je mam...

tak było w moim przypadku :( pojawiły się pod koniec drugiej ciąży... ale warto było :)

a jest możliwe, by kobieta z drobną otyłością i siedziącym trybem życia po dwóch porodach nie miała hemoroidów?

chuuj wie

Pytasz o siebie czy o sasiadkę?

Ja miałam po porodach.

A ja rodziłam 3 razy i w ogóle nie mam to sprawa indywidualna i organizmu

Ja miałam hemoroidy w wieku 19 lat i wcale nie rodziłam.

Po pierwszym porodzie tragiczne, po drugim małe..

Po żadnym. Indywidualna sprawa. Ale ja się odżywiałam pod koniec ciąży lekkostrawnie i myślę, że to też pomogło.

Wątpię, bo mi wyszły od parcia.

u mnie nic sie nie zmienilo po 2 poradach

U mnie nic takiego nie było :)

A ja czwórkę urodziłam i żadnych nie miałam nigdy

Mi wyszły 2 lata przed pierwszą ciążą

Ja miałam 2 cc i nie mam hemoroidow. Ale jem lekkostrawne potrawy, bogate w błonnik i wyprozniam się codziennie Mój mąż jako kawaler jadł dość niezdrowo. Poza tym ma tak że poza domem nie lubi korzystać z obcego wc. No i nieraz po 4-5 dni nie robi :( i ma okropne hemoroidy...

Bzdura, to jak z rozstępami- jedna i po dziesięciorgu nie będzie miała, drugiej ani jednej ciąży do tego nie trzeba. Tak, ciąża jest tu czynnikiem ryzyka, ale nie wiem czemu akurat druga... chyba najważniejsze to wrodzone skłonności, przebieg ciąży i porodu, dieta, tryb życia. Nie miałam, mimo trzech porodów.

No właśnie ja wyżej pisałam o diecie, bo takie mam spostrzeżenia u znajomych. Jakieś wrodzone skłonności też z pewnością są ważne, ale dietę uważam za podstawę. Miałam dwa parte siłami natury porody i w drugiej połowie ciąży bardzo dbałam o właściwą dietę. Podczas gdy znajome męczyły się do porodu z zaparciami, ja nie miałam z tym żadnego problemu.

Nie. Nieprawda. Sprawa indywidualna. U mnie dwa ciężkie porody sn, dzieci z wagą urodzeniową 4500g każde i nie mam hemoroidów. Za to rozciągnięta skóra na brzuchu.

Tylko, że ja dbam o dietę, nie miałam zaparc nigdy nawet w ciąży, a hemoroidy po porodzie mi wyszło z******te.

Nie zależy od diety by nie miała zaparć. Tak samo popuszczanie moczu można uniknąć przez obecność partnera ( mamy prawo do obecnosci zawsze decyduje pacjent nie zboczony ginekolog bo taki tylko wyprasza )podczas badań zwłaszcza porodu. Podczas porodu gdy źle polożna ciągnie płód wtedy dochodzi do nieprawidłowości i mamy problem z trzymaniem moczu. A gdy jest partner bardziej UWAŻA personel na porodowce i liczy sie z rodzącą!

Podczas źle odebranego porodu dochodzi do takich problemów jak hemoroidy, popuszczanie moczu itp... Również miałam męża przy porodzie i nie mam żadnych problemów również karmiłam zaraz po porodzie siarą i to jest jak antybiotyk wzmacnia dziecko i uodparnia. Gdy rodzisz sama to mają cię w d***e.

Mi wyszły w pierwszej ciąży. Po porodzie sn miałam na tyłku kiść winogron. Po kilku tygodniach masakry wchlonelo się. Teraz w drugiej ciąży powoli wychodzą od sporadycznych zaparć, ale jeszcze nie są dokuczliwe (6 miesiac). Juz się boję tego co bedzie po porodzie. Ciąża i geny robią swoje, naczynia krwionośne i żyły słabną. Oczy mam regularnie czerwone jak królik, w nosie ciągle krew. A zdrowa dieta przy hemoroidach to tak jak smarowanie skóry przy rozstepach. Jeśli masz mieć, to choćbys stawała na głowie nie zapobiegniesz im. Brzucha nie smaruje, ku zdziwieniu koleżanek, no chyba że skóra swędzi od rozciagania i wiem ze nie będę miała nawet 1 cm rozstępu. Taka skóra, takie geny, wiec nie wymadrzam się doradzają jak im zapobiec..

nie, nie prawda. ja po 2 nie mialam i nie mam.

Ja rodzilam 1dz.sn a dwoje CC,więc 3porody. Nie wiem co to są te hemoroidy więc możliwe że po dwóch czy trzech tak jak u mnie nie ma tych hemoroidów.

a ja nie mam zaparć ani porodów na koncie a mam jednego hemoroida który mi sie ujawnił po tym jak przesiadywałam na zimnym murku wieczorami :(

A mogę mieć głupie pytanie. Jak hemoroidy wyglądają? Bo w teorii wiem co to jest, ale na podstawie narysowanych ilustracji jakoś nie mogę sobie wyobrazić. W sensie, nie da się ich przeoczyć?

Ja mam po pierwszym:-p Czasami się odzywają. A porody mam za sobą dwa. Nie mam za to innych przypadłości pociążowych, więc da się wytrzymać;-p

Ja nie mam, nigdy nie mialam