Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bzyk 33

O kobietach...

Polecane posty

Ciężko jest mi obecnie wierzyć, że jakaś kobieta kocha mężczyznę. Najbardziej męczy mnie poczta pantoflowa i zbieranie relacji o kimś. Liczysz się w społeczeństwie, jeśli masz pozycje i znajomych na stanowiskach. Jestem osobą, która lubi podróżować i mieć rozrywki domowe, nie mam nałogów, mam pracę, samochód i mieszkanie byle jakie, mimo tego wszystkiego, choć nie jedna już mi się spodobała i mógłbym się spotykać, martwi mnie, że księżniczka nie chce iść na drugie spotkanie bo np. dowiedziała się, że przyjechałem pociągiem lub PKS-em wypasionym i mieszkam 100 km od niej - chciałem zaoszczędzić; dowiedziała się, że robię na 3 zmiany, bądź na zmiany nocne; nie mam studiów i robię jako robotnik; nie mam znajomych przez których mógłbym się jeszcze poznać i mam garstkę znajomych. Za wesoło nie jest i szkoda mi czasu najbardziej spędzonego w internecie - w poszukiwaniu kobiety. Choć spotkania miałem nie tylko przez internet. Chciałbym by chociaż na speed daiting nie przychodziły księżniczki - bo idzie zdechnąć już. Wszystko u mnie musi być idealnie a i tak wtedy chyba będzie źle. Tylko szkoda, że kobiety nie są bardziej krytyczne wobec samych siebie. Tak to jest, że widzi się drzazgę w czyimś oku a nie widzi się belki w swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry, ale jak facet nie ma studiów, robi jako robotnik i jeszcze mieszka 100 km ode mnie, to też bym się nie zainteresowała. Wymagam od faceta przynajmniej tyle, co od siebie, więc... Sam rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale większość studentek i tak wynajmuje, razem jest łatwiej a ja nie jestem uziemiony i mogę się przeprowadzić - gdybyś chociaż tak zaczęła myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli przeprowadzisz sie do studentki :D hahaha co za oferma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, możesz się przeprowadzić. Tylko po jakim czasie? Pól roku? Po roku? Bo chyba nie oczekujesz, że dziewczyna zamieszka z Tobą po 3 randce? A jak chcesz się spotykać, powiedzmy 3 razy w tygodniu, kiedy mieszkasz 100 km od kobiety i pracujesz na zmiany? Poza tym, mało znam ludzi, których dzieli duża różnica wykształcenia i są szczęśliwi. Ona po studiach (czy na studiach) będzie Ci opowiadać o nowych tendencjach w artroskopii/analityce chemicznej/badaniach literackich, a Ty o czym będziesz jej mógł opowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukasz studentki? ile masz lat? bo jeśli tyle co liczba w nicku to nie masz szans frajeże z taśmy trzyzmianowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gladiatorek90
sam jesteś ofermą nie oceniaj kogoś jeśli go nie znasz ... do autora tekstu teraz to jest prawda sporo kobiet nosi się jak damy moje zdanie takie ze trafiasz na zwykle laski co leca na kase tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam jestes ofermą specjalisto za pięć groszy. Jak laski mają lecieć na kase skoro gość groszem nie śmierdzi. Gdyby te laski leciały na kase to by sie z takim frajerem nie spotkały nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że nie masz już nic ciekawego do powiedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×