Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Super być singlem, można poznawać nowe osoby i aktywnie spędzać z nimi czas!

Polecane posty

Gość gość

Kiedy byłem w związku, była tylko praca, dom, praca dom. Monotonia. Rzadko udawało się zrobić coś fajnego, bo ciągle brak czasu lub ona miała inne plany (np niedzielny obiad u jej mamy). Marzyłem o wolności, którą mam teraz! Idzie wiosna i będę mógł odetchnąć pełną piersią na rowerze, a to z jedną, a to z inną koleżanką! :D Żyć nie umierać! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo a jestem kobieta. To dobre do pewnego momentu ale kiedyś znowu zapragniesz miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaby dobra miłość tylko z dziewczyną, z którą się będę dobrze czuł i która nie będzie mnie ograniczała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kobiety to jest fajne, ale facetowi chce się ****** i musi płacić albo szukać co rusz to nowych idiotek na portalach „randkowych”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa z cukrem bez smietanki
Gorzej bedzie ,jak jedna kolezanka dowie sie o drugiej. I nie pojezdzisz dlugo na tym rowerze....haha. Byc moze dlatego,ze kobiety nie lubia sie dzielic. Ale....co tam....do przodu...zyj...nie umieraj:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak trafię na fajną, to będę z nią jeździł a nie z kilkoma, a jak trafię na niefajną, to z nią już nie będę jeździł tylko poszukam następnej, więc nie z dwiema na raz jednocześnie - żadnych powodów do zazdrości ;) Nie pili mnie aż tak, żebym musiał płacić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka musi byc ta fajna ,zebys z nia jezdzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy pedałek nie ma kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym polega związek, żeby na tyle się lubić z daną osobą, żeby spędzanie czasu z nią było przyjemnością. Albo rybki albo akwarium. Jeśli chcesz mieć kobiete, która nie będzie Cię "ograniczała", bo by nie chciała, żebyś się plątał po nocach albo z innymi koleżankami to wiedz jedno- widocznie nie będzie jej na Tobie zależało i będzie miała z kim spędzać te noce... Nikt normalny nie jest obojętny na partnera. Chciałbyś, żeby Kolegów nie masz? Trzeba się chociaż trochę dobrać i lubić cokolwiek robić razem. Można fajnie spędzać czas z partnerem. Jak normalna osoba trafi na swoją drugą połówkę to nie myśli o koleżankach itd tylko o związku. Więc nie pitol o wolności, bo może po prostu byłeś z niewłaściwą osobą albo nie umiałeś się z nią dogadać. Mogliście obiad u rodzinki czasem zamienić na rowery, wystarczyło porozmawiać. A brak czasu był z czyjej strony? Jej czy Twojej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.51 dokładnie. Pewnie autorka by chciał mieć ciastko i zjeść ciastko czyli być w związku jednocześnie korzystając z urokow wolności otaczajac sie ,,kolezankami". Albo jedno albo drugie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uzalezniaja cos od kogos, co tepaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to. Kobieta ma koleżanki, facet ma kolegów i jest ok. Tego nikt nikomu nie broni - pomijając chore przypadki kiedy broni... Ale to inny temat. Ale spotykanie się z koleżaneczkami i zachowywanie się jak singiel to coś nie tak. Albo związek albo wolność - fajna na chwilę... Oczywiście związek udany. Zawsze, gdy ktoś się chciał szlajać po nocach nic dobrego to nie znaczyło- po prostu brak zależenia. Spotkaj się z kolegami, a jak chcesz z koleżaneczkami i łazić po nocach to nie zawracaj nikomu tyłka związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:36 Nie jędza 16:40 Sugerujesz, ze jestem homo? 16:51 No ja niestety mojej bylej juz potem nie lubilem, dlatego sie rozstalem. Zle sie zrozumielismy. Gdybym byl w usanym zwiazku to nie chcialbym wieczorow spedzac z kolezankami. Ale bedac w nieudanym lecz jednak w zwiazku, nie moglem szukac drugiej polowki a teraz moge :D Ona co prawda wydzwaniala jak bylem poza domem ale nie zalezalo jej na mnie. Obiadek u jej mamusi nie byl negocjowalny, bo jej mamusia zapraszala co tydzien i taka bzdura jak jazda na rowerze nie moglaby go zastapic, ewentualnie ona by pojechala na obiadek a ja sam na obiad-teraz tak wlasnie bym zobil ale i tak bym sie z nia rozstal. Brak czasu mial wiele przyczyn. Ja mialem prace i studia, ona tez a jak juz oboje bylismy w domu to ona planowala rozne rzeczy po jej mysli. 16:59 Co masz na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz, zaraz- zaszło małe nieporozumienie, jak dla mnie tytuł tematu trochę się nie zgadza z resztą wypowiedzi, otóż tytuł sugerował zachwalanie bycia singlem i jakby chęć trwania w tym, a potem z wypowiedzi wynika, iż autor jednak chce mieć kogoś na stałe i wtedy nie spotykać się z koleżankami- po prostu zaistniała niespójność w wypowiedziach i stąd powyższe posty o byciu ok w związku itd :) A autor chyba chce być ok, tylko chwilowo cieszy się z odzyskanej wolności, a raczej możliwości poszukania nowej, lepiej dobranej kobiety, z którą będzie w szczęśliwym związku- tak panie autorze? czy bronię Cię błędnie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak :) A atakiem sie nie przejalem, bo opieral sie na blednych zalozeniach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mało_stanowczy
Gdyby autorem była kobieta, to jeszcze mógłby zrozumieć taką pokrętną logikę.. Ale jak facet chce być singlem po to, żeby nie być singlem, to chyba coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jednak też wolę życie sama ze sobą. Prawdopodobieństwo że dobiore się z kim na tyle że chciałabym zmienić swoje życie wynosi jakieś 5 procent a męczyć się dla zasady bo każdy musi być w związku to wg idiotyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś Gdyby autorem była kobieta, to jeszcze mógłby zrozumieć taką pokrętną logikę.. Ale jak facet chce być singlem po to, żeby nie być singlem, to chyba coś jest nie tak. xxx Ależ to jest przecież proste wszystko-autor po cieszy się z bycia singlem po niezbyt udanym związku, bo teraz jako wolna osoba ma szansę znaleźć bardziej trafioną drugą połówkę- no proste, jasne i normalne :) W pokręcony sposób może to napisał, ale sens jednak jest całkiem ok :) I w sumie plus dla niego, że nie szukał kogoś nowego będąc w związku tylko dopiero po jego zakończeniu, a przynajmniej na to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Predzej cwelu pedaly potrzebuja kolegow. Co z tymi kolezkami robisz cwelu? Tylko obrabiasz doopy innym i uchlewasz pedalskie ryje no i pewnie dymacie sie w doopy :D po to potrzebni sa koledzy pedalom buahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazki i milosc to wielkie gowno. Nic dobrego z tego syfu nigdy nie wynika a tylko sam syf. Lepiej tego gowna unikac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... gościu od cwelowania- może ktoś z pedałem przesadził i wgl bez sensu to było, ale Twój tekst też. A to z kolegami już nie można iść na rower, spotkać się itd itd? Tylko pedały mają kolegów według Ciebie? Co za brednie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za patol. Nic dziwnego, że taki frustrat. Kto by chciał być z kimś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:42 - w bardzo pokrętny sposób. Rozstać się z kimś, żeby poznawać ludzi. Jakby bycie w związku wykluczało taką możliwość, a z drugiej hipotetyczna chęć bycia samemu i szukania kontaktu z innymi. Nawet u kobiety podczas okresu trudno o taką jazdę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś 19:42 - "w bardzo pokrętny sposób. Rozstać się z kimś, żeby poznawać ludzi. Jakby bycie w związku wykluczało taką możliwość"- jakbyś poczytał ze zrozumieniem to byś wiedział jaki był sens wypowiedzi autora tematu. I tak- wyobraź sobie, że u normalnych ludzi bycie w związku wyklucza szukanie nowego partnera- bo o tym była mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagasuka dziś Nie być w związku, po to żeby móc szukać nowego partnera? Coś niejasne?? :) No gościu chyba zakończył związek, żeby znaleźć bardziej odpowiednią dla siebie kobietę- no proste :) I fajnie, że nie robił tego będąc w związku, jak to robi obecnie pewnie połowa populacji, na dodatek skutecznie i nadal trwając w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie :D tylko pedaly maja kolegow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pedaly to raczej maja wokół same koleżanki, psiapsiolki, a jeśli hetero facet ma wokół sporo ,,koleżanek" (nie bez powodu ten cudzysłów), więcej nawet niż kolegów to znaczy ze jest kobieciarzem i tyle! Taki osobnik wierny nie będzie. Widze to np po swoich kolegach, zresztą z tego co opisują kobiety na kafe tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jakbyś poczytał ze zrozumieniem to byś wiedział jaki był sens wypowiedzi autora tematu. I tak- wyobraź sobie, że u normalnych ludzi bycie w związku wyklucza szukanie nowego partnera- bo o tym była mowa" x Pisałem o poznawaniu nowych ludzi gdy się jest w związku, a nie o szukaniu nowego partnera, więc chyba to nie ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem:) A co do meritum - może prościej dokonywać bardziej przemyślanych wyborów zamiast wchodzić w byle jaki związek, z którego trzeba się wymiksować w celu wejścia w kolejny nieprzemyślany itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli bycie z kimś w związku ma mnie w jakikolwiek sposób ograniczać to ja dziękuję za taki związek. Zamknąć kogoś jak psa w klatce kennelowej i wozić po wystawach. Patrzcie, jakiego mam faceta i nie zbliżać się, bo uszkodzę!!! Nie może spotykać się z ludźmi, mieć znajomych? Nic dziwnego, że jak się myśli w ten sposób, wtedy każdy związek jest totalną porażką. To jest nudne do zerzygania, tylko my dwoje i wszyscy precz, bo zaszkodzą? ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×