Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuje się samotna w małżeństwie.

Polecane posty

Gość gość
Kochana wiem co czujesz jestem w tej samej sytuacji Od pn do pt gabinet,w weekendy czasem wizyty domowe :/ Do tego ciagle te konferencje :/ Jedyne co mnie uspokaja ze jest sporo starszy odemnie wiec siła rzeczy jestem dla niego atrakcyjna. Ale recepcjonistki tez ma i pacjentki zapatrzone No łatwo nie mamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze ze staram się życ swoim życiem żeby nie tęsknić ciagle i ...wyglądać jak milion dolarów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go,ale czy my mamy jakieś ,,nasze życie"? Naprawdę czuje się tak jakbym mogła nieistniec dla niego. Mogłabym zaginąć, a mój mąż nie zauważyłby. Nas różni tylko 6 lat. On jest jak wino im starszy tym lepiej wygląda, ja no coż o dowód nadal mnie pytają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego uważasz,że mogłabyś dla niego nie istnieć ? Jesteście od niedawna małżeństwem, przecież gdyby cię nie kochał to by się z toba nie ozenil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie małżeństwem jesteśmy od niedawna czy młode małżeństwa spędzają tak mało czasu ze sobą? Czy młode małżeństwa uprawiają seks co niedzielę( z góry zaplanowany )?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym chce mieć z tobą dziecko a to o czymś świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówię,że on mnie nie kocha. Ale martwi mnie jego zachowanie, w którym on nie widzi nic złego. To strojenie się do pracy. Co innego ja -jestem kobietą,pracuje w takim a nie innym środowisku i muszę wyglądać elegancko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks nie jest wyznacznikiem niczego. Młode małżeństwa bardzo często nie mają dla siebie czasu bo właśnie to jest ten okres kiedy się najwięcej pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcieć dziecko to jedno, a wychować je, mieć dla niego czas to zupełnie inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, na razie odsuń plan o dziecku. Sama nie np jestem zwolenniczka pierwszych ciąż po 40, nie wiem ile masz lat, wiec moze i czas Cie Goni, ale dobrze tu inna pani napisała, ze w takich sytuacjach pojawienie sie rewolucji w postaci dziecka, moze jeszcze pogorszyć. Maz nadal bedzie musiał zdobywać renomę, dorabiać sie, dokształcać, wyjeżdżać, a ty będziesz nadal samotna, w dodatku z dzieckiem, wszystko bedzie na twojej głowie - frustracja sie jeszcze bardziej nasili, a niejedna nawet "żelazna para" posypała sie po narodzinach dziecka, jak domek z kart:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze życie ... hmmm tez nie wyglada tak jakbym chciała Przez różnice wieku (15 lat) nasi wspólni znajomi to głównie jego znajomi Moich niby lubi ale nie zapraszamy ich za często do domu bo rozumiem ze musi się przy nich nudzić W sumie robie wszystko, zeby przy mnie odpoczywał, zeby lubił wracać do domu wiec z wielu rzeczy zrezygnowałam :/ dlatego tez czasami czuje pustkę :( Choć on o mnie dba.Dzwoni codziennie z pracy (zawsze o tej samej porze, tez zero spontaniczności) każda rocznica,nawet pierwszego buziaka to u nas święto. W nd stara się żebyśmy cos robili,gdzies wyszli,zjedli na mieście itp bo wie ze to lubię Itp Ale np sex z jego inicjatywy tylko w weekend,chyba ze ja mu wyjmę książkę z ręki :/ Do tego zawsze jest pod telefonem co tez mnie drażni.No ale kocham go i bardzo mi imponuje to z jakim sercem podchodzi do tej pracy choć bywam o nie zazdrosna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy ze sobą 1,5 roku - kiedyś potrafił zacząć dzień o kończyć od seksu. Mając staż też nie pracował mało, ale miał czas i ochotę na wszystko. Czasami czuje się jak moja babcia-mój dziadek też przychodzi z pracy i od razu idzie spać. Tylko oni są ze sobą ponad 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie dorosłaś do małżeństwa skoro to, że rzadko uprawiacie seks jest dla ciebie sygnałem, że mąż cię zdradza. Albo to, że się elegancko ubiera.. no błagam cię, lekarz to nie budowlaniec musi elegancko wyglądać. Nie znam lekarza który ubierałby się do pracy w bluze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż akurat ma telefon prywatny, służbowy ma tylko jego asystentka,znajomych mamy wspólnych. Bo w sumie tak poznaliśmy. Z pracy nie dzwoni do mnie. Czasami wymieniamy krótkie SMS, ale sprawy są przyzieme. Czasami próbuje napisać mu coś ostrego, bo kiedyś często pisaliśmy takie wiadomości, a później mieliśmy dużą ochotę na siebie,ale mąż zazwyczaj ucina rozmowę tekstem ,,Nie Kuś, bo nie mogę się skupić". 23.39 -po prostu kiedyś było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta zdrada dopiero dzisiaj wpadła mi do głowy. I sama nie wiem czy on mnie kocha czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie kocha Ale swoją robotę tez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość do pracy pokazuje codziennie, a do mnie... no cóż tutaj już ciężko coś wymienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem sopragniona jego. Mam taką ochotę,żeby kochał się ze mną tak jakby nie istniał cały świat. Ale lepiej pracować do 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Użalaj się dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie użalam się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ty mu powiedziałaś o tym wszystkim? Czy tylko płaczesz na kafe a w domu siedzisz cicho? Nie możesz zostać jego asystentka? Będziecie się widywac cały czas i nie będziesz zazdrosna. Rozumiem że przed tym zanim założył gabinet nie ubierala się elegancko i nie używał perfum? Ja rozumiem że tęsknisz ale rozmowa to jest jedyne wyjście z tej sytuacji głupie domysły ci nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O zmianie jego zachowania powiedziałam, ale o zdradzie nie rozmawialiśmy. Pracuje, więc nie za bardzo mogę zostać jego asystentką. Mam dobrze płatną pracę z perspektywami. Przed założeniem gabinetu owszem dbał o siebie, ale nie aż tak. Perfumy używał,ale nie za 500 zł, nie chodził do pana, który dba o jego zarost,teraz chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie chcę cię straszyć, ale pracoholizm to równia pochyła. Nie wiem, czy twój mąż faktycznie jest pracoholikiem czy tylko chce się dorobić, zdobyć renomę, a potem trochę odpuści. My z czasem zaczęliśmy się oddalać, bo spędzaliśmy coraz mniej czasu ze sobą. Były ciągłe obietnice, że kogoś przyjmą i będzie pracował mniej. Na obietnicach się kończyło. nawet, gdy mieliśmy zaplanowane wyjście, to nigdy nie wiedziałam czy do niego dojdzie, bo w ostatniej chwili mogła wystąpić awaria lub mógł zadzwonić jakiś ważniak. Po pewnym czasie rozmowy zaczęły przeradzać się w kłótnie, a potem już nie mieliśmy o czym rozmawiać. Wszystko było na mojej głowie, na męża nie mogłam nigdy liczyć. Rozstaliśmy się, bo stwierdziłam, że takie życie nie ma sensu. Mam nadzieję, że u ciebie będzie inaczej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym mieć faceta który zarabia tyle zebym się nie musiala o nic martwic. Nie doceniasz tego co masz , dziewczyno! Myslisz, ze będzie przynosil do domu po kilkanaście tys i będzie z Toba calymi dniami? :D W jakim swiecie zżyjesz? Mój maz tez pracje calymi dniami a nie możemy zwiazac końca z koncem i to tez nas oddala od sb , wieczne klotnie o kase. DOCEN CO MASZ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nawet nie planujemy. Ja też zarabiam. Razem utrzymujemy ,,nasze życie, którego nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie doceń to co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie rozumiem dlaczego piszesz "Za męża mam wspaniałego, cudownego, kochanego męża." Ja tu nie widze miłości żadnej. Jedyne co facet kocha to pracę. Nikt nie jest zmuszony pracować powyżej 8 godzin. Jeśli ktoś tyle pracuje to tylko na własne życzenie. Przecież to trzeba być pracoholikiem a domu własnego nie cierpieć lub być na niego obojętnym. Nie rozumiem takich ludzi i jeszcze jak piszą jak to sie niby kochają. Kochają tam ale pieniądze a nie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak. Jak na początek małżeństwa to jest źle. Nie chce myśleć co będzie dalej np. za 5, 10 lat. Kobieta zaniedbana przez męża zachowuje się tak, że narasta w niej frustracja i jeśli sytuacja się nie zmienia frustracja przekształca się we frustracje permanentną. Następuje utrata poczucia kobiecości i własnej wartości. I jak mijają tak w takim stanie można by powiedzieć depresyjnym całe lata, kiedy zaczyna się widzieć w lustrze pierwsze zmarszczki taka kobieta zaczyna analizować całe życie i dosłownie wariować. I takie historie kończą się źle, albo rozwodem albo zdradą. O dziecku nawet nie myśl w takiej sytuacji bo będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że pracoholik powinien sie wiązać tylko z pracoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat to ściema, facet 32 lata i dopiero zaczyna, a wcześniej był na stażu... Staż trwa tylko rok i jez zaraz po studiach, więc staż powinien skończyć w wieku 26-27 lat a póżniej normalnie praca i specjalizacja w jej trakcie. Marne prowo abyście mogły pozazdrościć żonie "lekarza"... haha... zaraz bedzie temat o prawniku co otworzył kancelarię a nie ma aplikacji zrobionej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×