Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczony ma pieniadze na zakup mieszkania ja nie

Polecane posty

Gość gość
To jak już będziesz miała to wtedy wejdź na forum i się mądruj! x rozumiem, że ty swoje dzieci wyposażyłaś w mieszkania i je urządziłaś od płytek po widelczyki skoro się "mądrujesz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dokładaj nic.Niech on kupi,on urządzi a Ty sobie mieszkaj.Nie będziesz gościem gdy weźmiecie ślub i będą dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech rodzice sprzedadzą dom i ci dadzą pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym aby w darowiźnie po ślubie dali nam pieniądze razem. Wtedy pieniądze był wspólne i mogłabym zrobić co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pazerna panienka. Niech dadzą tyle ile twoi rodzice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna mistrzyni w wydawaniu cudzej kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołóż się do mieszkania ze swoich oszczędność, będziesz się lepiej czuła. U nas mąż kupił mieszkanie, ja nie miałam ani grosza. W akcie notarialnym oboje jesteśmy jako właściciele, bo mąż powiedział, że i tak jest wspólnota małżeńska. Ale gdyby nawet tylko Twój mąż miał być właścicielem, też nie szkodzi, u moich rodziców tak jest, chociaż wspólnie kupowali. Przecież teściowa nie może Wam urządzać mieszkania, tu od razu się postaw, bo to Wy będziecie tam mieszkać, nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, po ślubie to Ty już nie będziesz gościem, zwłaszcza, gdy przyjdą na świat dzieci. Najlepiej byłoby kupić po ślubie, lepiej byś się z tym czuła jeśli chodzi o wspólnotę małżeńską. Najpierw ślub, potem mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoje oszczędności przeznacz na urządzenie mieszkania -po swojemu :) A jeśli facet się zgodzi żeby urządzała je jego mama, zastanów się, czy chcesz mieć takiego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6.21. A w przypadku ewentualnego rozwodu maz zostaje z calym mieszkaniem a autorka bedzie sie tulac i szukac czegos na wynajem ze swoimi gratami z urzadzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak nie powinno być skoro g... wniosła do tego mieszkania? Was już całkiem porąbało chyba z tym "mi się należy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam wątku ale jako rasową feministka powiem tak. Równaj w dół. Kupcie małe, w kiepskim mieście ale tylko po to abyś czuła się rownouprawiniona. A i pamiętaj że jak kiedyś będziesz miała syna też nie staraj się zapewnić mu dobrego startu bo przeciez jego dziewczyna będzie się mogła poczuć źle. W ogóle zniszcz komuś życie, sobie, zagotuj sobie biedę i c****joowe życie ale żeby było po równo. :))) No chyba że jesteś taka idiotka że po prostu skoncentrujesz się na tym aby być dobra żona i być szczęśliwa, żyć na odpowiednim poziomie i pozwolić facetowi aby cię utrzymywal. No ale wtedy może będziesz miała fajne życie ale na pewno wpisujemy Ciebie z ruchu feministycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to prowo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewusia znalazla sobie bogatego frajera i myslala ze wydoi z kasy. A tu frajer okazal sie nie byc frajerem bo jego mamusia ma leb na karku i nie da wycyckac synusia. Byl dobry pimysl zeby zniesc oszczednosci i miec 1/4 ale dla autorki to malo chapnela by wiecej. Najchetniej zeby mieszkanie w cslosci bylo na nua. A mezowi wyjadnilaby ze to normalne i nie ma powodow zeby zle sie czuc w mieszkaniu, a wszystko do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał32
Ja na waszym miejscu poszukałbym jakiegoś w miarę taniego dewelopera, który zapewni rozsądną ofertę w okazyjnej cenie bez żadnych problemów. Miałem z narzeczoną podobną sytuację i wybraliśmy http://www.liderhaus.com/ który okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to chyba jakaś dziwna jestem. Sfinansowałam połowę wartości mieszkania dla mojego syna i synowej, i do głowy mi nie przyszło, że mam prawo je urządzać, to jakieś chore . Chciałam to dałam , tyle. Współczuję rodziców, którzy tego nie rozumieją. xxx Do autora pomysłu, żeby rodzice autorki sprzedali własny dom, a pieniądze jej oddali. Brawo. Rodzice pewnie w wieku ok. 50 lat, to już się nażyli w luksusach, teraz powinni iść pod most mieszkać. Za 30 lat zmiana pokoleniowa. Autorka z mężem oddaje ich mieszkanie/dom ich dziecku, a sami idą pod most. Cóż za świetny egoistyczny i kretyński pomysł. Współczuję twoim rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo się kreci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×