Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ukalapuckana

Jak łatwo można sobie zniszczyć życie.

Polecane posty

Witam, jestem tu nowa, założyłam tu konto bo muszę się z kimś podzielić moim problemem, a raczej katastrofą życiową.. :) Miałam piękne życie, pełno przyjaciół, świetną pracę (ok.6tys na miesiąc), wynajmowałam cudną kawalerkę, zawsze wysportowana, zadbana, wakacje 4x w roku :) Ale przyszedł moment kiedy zabrakło mi "kogoś" wtedy odezwał się do mnie chłopak, z którym za czasów nastolatki coś mnie łączyło, jednak on wyjechał do Niemczech, ja w Polsce, postanowiliśmy się spotkać i juz po pierwszym spotkaniu BUM!!! Narodziła się szaleńcza miłość. I tak przez pół roku spotykaliśmy się raz w miesiącu na ok. tydzień, spędzaliśmy razem cudownie czas.. Wycieczki, alkohol, spontaniczne wakacje na wyspach Kanaryjskich, tak miało być już zawsze. Postanowiliśmy wyjechać razem do Anglii (zaparcie trzymał się wersji, że nie chce przyjechać do mnie do Polski) a więc rzuciłam wszystko, zostawiłam przyjaciol, pracę i po świętach wylecielismy do Anglii. Już pierwszego dnia po przylocie wiedziałam, że to mógł być największy błąd w moim życiu kiedy połamał mój telefon w rękach, bo odpisywałam znajomemu jak minął lot i jak się czuję.. I od tego dnia zaczął się koszmar. Okazało się, że alkohol i narkotyki to nie tylko element okazjonalny jego życia, ale lubi to robić codziennie. Zaczął się awanturować o najmniejsze szczegóły, wiedział pierwszy kto do mnie napisał, kłócił się nawet o to, że kolega napisał życzenia świąteczne, wyzywał mnie od k***w bo wróciłam 15 minut później z pracy, przy kłótniach rzucał rzeczami o ścianę (szkoda wymieniać), czasem pijany nie dawał mi spać w nocy kiedy wstawałam rano do pracy chodząc po całym mieszkaniu wyzywając mnie od dziwek i idiotek, czasem kiedy ja nie mam ochoty lub idę do pracy lubi sobie wyjść na imprezę i wrócić o 8 rano, zdąrzył też już mnie parę razy uderzyć, dusić i rozwalić palec trzaskając drzwiami, po czym powiedział, że mi się należało.. Sprawił, że moje życie zmieniło się w koszmar. Nie dość, że pracuję tu w fabryce z mięsem po 12h za najniższą krajową to wracając do domu muszę na niego patrzeć i znów słuchać narzekań i wyzwisk.. Narobiliśmy sobie ogrom długów, bo potrafił przepić 2 wypłaty i musiałam brać pożyczki, żeby zapłacić mieszkanie, pozyczylismy tez od mojej mamy sporo bo zabrakło nam euro na wakacjach. Już potajemnie pisałam z ludźmi, że wracam, ogarniałam transport, szykowalam paczke do wyslania z częścią rzeczy, załatwiałam powrót do poprzedniej pracy. I teraz uwaga. Tydzień temu zrobiłam test ciążowy.. Pozytywny.. Do końca stycznia brałam tabletki anty, ale tu nie wiedzialam jak sie dostać do ginekologa, olałam sprawę i kazałam mu "się pilnować". Przez 7 lat uprawiałam stosunek przerywany i nigdy nic się nie stało, dlatego domyślam się, że zrobił to specjalnie, żeby mnie zatrzymać, bo wiedział że zaraz mu ucieknę. Możecie mnie za to zlinczować i zwyzywać, ale po wielu godzinach przemyśleń, płaczu i analizy, postanowiłam usunąć ciążę, tu jest ona legalna i bezpłatna. Niedługo mam wizytę. Teraz już nie wiem czy mam tu zostać jeszcze trochę, żeby spłacić te długi, zostać z nim w mieszkaniu, wtedy mam pewność że spłacimy to razem (wg obliczeń potrzebujemy ok. 7-8tygodni), wyprowadzić się na pokój czy uciekać od razu i zostać z tym sama.. Mamy ok. 8tys do spłaty.. Pomału chyba popadam w depresję. Czasem siedzę w domu patrząc w ścianę mam same negatywne myśli... Kobiety nigdy nie popełniajcie tego błędu. Codziennie płaczę i pluję sobie w brodę, że tu wyjechałam. Jeśli jesteście w związku na odległość niech to on przyjedzie do Was, zawsze w razie problemów, jesteście u siebie, nie musicie płakać 2500km od domu.. Nigdy nie wiecie czy ten czarujący, ciepły i kochany mężczyzna nie okaże się psychopatą i potworem, którego zamiast kochać będziecie się bać i nienawidzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj, ale dziecka nie usuwaj. Nie masz żadnej rodziny w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę uciec i zostać z 8tys długów, które będą rosnąć i wylądować w domu samotnej matki.. Przemyślałam tą decyzję w 100% i już postanowiłam. Wiem, że kiedyś bym je pokochała, ale to nie czas i miejsce. Mam owszem, mamę która zarabia 1500zl, ojca, który się nami nigdy nie interesował (są po rozwodzie) oraz siostrę która też ledwo wiąże koniec z końcem. Jedyne co mogę zrobić, zeby się uratowac to usunąć ciążę i wrócić do starej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hajime Sugoroku
Usuń. Uciekaj. Wróć do starej roboty. Nie ma co sobie niszczyć życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś egoistką, bo sama olałaś sprawę antykoncepcji i do tego uprawiałaś seks z psychopatą, nałogowcem i agresorem. Nie wiesz skąd się biorą dzieci? Nie będę ci prawić morałów, bo zapewne po aborcji nie będziesz niczego żałować, ale twoim psim obowiazkiem jest urodzić to dziecko i albo wychować albo oddać rodzinie zastępczej (np adopcja ze wskazaniem). A długi możesz spłacać z Polski, nie wiem w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby on jeszcze wykazał jakieś zainteresowanie tym dzieckiem.. Powiedział mi ostatnio, że i się puszczam na prawo i lewo więc dziecko pewnie urodzi się czarne. Nie chcę mieć z tym człowiekiem nic wspólnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EdytaN28
Sama jesteś winna tej ciąży, bo się nie pilnowałaś. Nie masz moralnego prawa usuwać ciąży. Trzeba było myśleć wcześniej, a teraz jak dorosła osoba powinnaś ponieść odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty jesteś pozbawiona instynktu samozachowawczego? Typ cię bije, wyzywa, nęka psychicznie, fizycznie, a ty jeszcze z nim sypiasz bez zabezpieczenia. Mam nadzieję, że to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haijime Sugoroku, dziękuję.. Wiedziałam, że ktoś mnie zrozumie :( gość.. Przykro mi, że tak uważasz.. Moim psim obowiązkiem nie jest urodzenie tego dziecka, jestem dopiero w 4 tygodniu, a gdybym mu odmawiała seksu pewnie dostałabym w pysk, "bo sie kur**e pewnie gdzieś na boku, dlatego nie chce z nim sypiać". Długów nie spłacę z Polski bo nie będę miała z czego, najszybciej poszłabym do pracy za ok. 5 lat wtedy już z 8tys może się zrobić 30.. Kobiety za czasów PRL usuwały ciąże systematycznie, nawet po 3x w życiu, ale o tym się teraz nie mówi, bo kobiety są za to negowane. Nie uważam tego za "zabójstwo" tylko mój osobisty wybór nie bycia teraz matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie korzystaliście z prezerwatyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, zrobisz jak uważasz, ale niestety jest to zabójstwo. Nie zostałaś zgwałcona, sama chciałaś uprawiać z nim seks bez zabezpieczenia, a tłumaczenie się strachem jest idiotyczne. Nie macie ślubu, dlaczego nie poszłaś na policję? Niech zgadnę, bo go kooooochasz i czekałaś aż się zmieni. Ja rozumiem, chcesz wygodnego życia, z nim szukałaś wrażeń i się nie udało, jednak jesteś już matką i raz postąp słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze takie negowanie jest przez kobiety, które nigdy nie były w podobnej sytuacji.. Nie potrafią się postawić na miejscu skrzywdzonej kobiety. Ja też uważałam kiedyś, że nigdy bym tego nie zrobiła. Teraz??? Nie widzę nawet innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bezczelna i arogancka. Skąd niby wiesz, że nie byłam w podobnej sytuacji? Owszem byłam, tylko mnie facet zaczął katować po tym jak zaszłam w ciążę, bo ubzdurał sobie, że go zdradziłam. Wcześniej zdarzały nam się kłótnie, ale ręki na mnie nie podniósł. Też myślałam żeby usunąć, uciec, byłam w trudnej sytuacji finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przyjmą cie z powrotem w starej pracy? nie słuchaj tych morałów, zwłaszcza jesli tam aborcje masz legalną, zrób to zanim ten despota zamknie cie w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam prawie 50 lat. Jako młoda kobieta też miałam aborcję. W tamtych czasach z zabezpieczeniem też nie było tak kolorowo. To był temat tabu :( Żyje autorko mam się dobrze, mam dzieci. To jest Twoja decyzja innym nic do tego. Zrób jak uważasz ale uciekaj od tego faceta jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w podobnej sytuacji, tylko w Polsce też pił awanturował się i zrobił mi dziecko specjalnie tak jak Ty miałaś. Odeszłam od niego ale dziecka nie usunęła byłam sama jak palec bo później zmarli moi rodzice w wypadku. I wiesz co dziś moja córka ma 12lat i kocham ją nad życie ona jest moją miałą kopią mnie. Do ojca nie jest wcale podobna. Dałam sobie radę i powiem Ci że wtedy miałam 22lata byłam młoda. To nie prawda że z dzieckiem jest trudno jest 500+ i 1000przez rok za urodzenie dziecka oraz alimenty min. 500zl teraz matki mają lepiej. Szczerze to jest normalnie. Ty masz pomoc masz rodzinę po roku możesz wrócić do pracy. Później jest przedszkole,szkoła i dziecko zaczyna tobie samej pomagać. 8tys długu to nie długi ja miałam 50tys hipoteki i dałam radę. Czego Ty się boisz? Pomyśl ile szczęścia może dostać od swojego dziecka. Mój były ma ograniczone prawa rodzicielskie nie odwiedza małej. U Ciebie było by można mu te prawa zabrać bo to narkoman. Nagraj go to dowod do sądu.Dodam jeszcze że jak moja córka sie urodziła wygladała jak ja. A pomyśleć ze jak dowiedziałam się o ciąży też chciałam usunąć byłam głupia. Dziś mam kochanego faceta i staramy się o dziecko już nie mogę zajść w ciąży. Jeśli wtedy bym usunęła pewnie już bym nie miała dziecka. Dlaczego chcesz usunąć dziecko nie jest nic winne? Koleżanka zaszła w ciąży z mężem ale jeszcze nie chciała i usunęła. Później po dwóch latach już chciała dziecko i leczyła się na bez płodność. Teraz już nie może mieć dzieci i mąż właśnie się z nią rozwiódł. Wszystko będzie tak jak dawniej ale zajmie Ci to rok i wrócisz do pracy. Tylko możesz być już szczęśliwa mamą. Pomyśl o tym chcesz mieć wyrzuty sumienia do końca życia przez jakiegoś palanta? Nie mozna się poddawać na samym starcie. Ja na twoim miejscu nagrała bym go i cicho siedziała a np. w piątek jak to nie będzie (oczywiście bym mu nic nie mówiła) kasa, bilet i Polska. Nawet rzeczy bym nie brała. Jak on przyjedzie do Polski to żadnych spotkań Ty z nim od razu dzwoń na policję. Normalnie chodziła bym w ciąży urodziła i składam sprawę o alimenty i druga o zabranie władzy rodzicielskiej. Puszczasz w sądzie nagrania jak latał. Już masz 500+ 1000 i alimenty. Po roku wraca po pracy dziecko do żłobka i jest normalnie. Ja tak bym zrobiła i sumienie mam czyste. A tak to możesz do końca życia płakać za tym dzieckiem później możesz mieć problemy z inną ciążą. Nie wiem czy jesteś wierzaca pomyśl Bóg stawia na twojej drodze przeszkodę a Ty od razu na starcie podasz. To taka próba. Ja na pogrzebie rodziców byłam 3tyg przed porodem sama i dałam radę a długi miałam 50tys. Wszystko można załatwić dasz sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli aborcja na żądanie? Nie z gwałtu. I doradzają te które same usunęły a później diabeł się upomni o was po tam tej stronie! Ok bardzo dobry pomysł. Można sobie wmówić że to nie dziecko może to piesek albo kotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie doradzają te co same usunęły, wiec nie wypowiadaj sie łaskawie w imieniu wszystkich. Jak sama chce i ma mozliwość legalnie usunąć to lepiej bo takie dziecko będzie nieszczęśliwe całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czemu nie zgłosisz nekania na policje?W UK biora to bardzo poważnie.Gosc z miejsca dostanie zakaz zbliżania a w razie proby zamykają go od razu.Idz to zglosc.A co do dziecka to rob jak uważasz.Nie mi to oceniac ale faktycznie trzeba było uwazac. Czytajac ten temat mam wrazenie ze to prowo bo nie wierze żeby az tak glupi ludzie istnieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;31 a dlaczego dziecko będzie niby nie szczęśliwe do końca życia? Bo się urodzi ?Ojca i tak nie będzie znało. Lepiej je zabić bo będzie cierpiała bo żyje. Lepiej Ty się usuń bo jesteś głupia i cierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest właśnie przykład ze nie powinno się poświęcać, wszystkiego zostawiać dla faceta!!! Bo potem jak facet zawiedzie zostajesz z niczym. Przestroga dla kobiet! Autorko wspolczuje Ci, wiem jedno musisz jak najszybciej od niego uciekać! Twoje dwa ostatnie zdania z pierwszego postu to najlepsze podsumowanie tego tematu, każda kobieta powinna sobie je wryc w pamięć. Szkoda ze za późno to zrozumialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mąż nie da Ci pewności ze po roku czy dwudziestu latach nie zmieni się w potworna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest po prostu osobą skrajnie nieodpowiedzialną za własne jak i za cudze życie. Ciekawe jak ona w ogóle przeżyła te wszystkie lata. Była z facetem, który jest narkomanem, znęcał się nad nią, nie poszła z tym na policję, nie odeszła. Może niech poda nam powód swoich decyzji. I dlaczego uprawiała seks z człowiekiem, który nie nadaje się na partera/ojca? To oczywiste, że zaszła i nie musi być prawdą, że on to zrobił specjalnie. Gdy facet powstrzymuje wytrysk to wtedy balansuje na granicy i plemniki mogą wypłynąć i nikt tego nie zauważy. Do tego wystarczą dni płodne i bum! No teraz skoro pojawił się problem to oczywiście skrobanka, bo czego innego moża się spodziewać po takiej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:19 Dlaczego dyskryminujesz buty z lewej nogi?? Masz coś przeciwko butofobie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:21 dokładnie. Jak problem to nogi za pas...I będzie udawać że dziecka nie było i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę Cię pouczać, ale nie zabijaj swojego dziecka:( Napewno będziesz wspaniałą matką. Może zabrzmie dla niektórych jak j*******a, ale Bóg dobrze wiedział kiedy zesłać Ci dar macierzyństwa. Proszę Cię w imieniu twojego maluszka Nie Zabijaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak łatwo można sobie
Zniszczyć życie ?? Wystarczy związać się z dwulicową kobietą i z nią wpaść tak JAK JA :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
Na Twoim miejscu usunelabym ciaze (jesli zdecydujesz sie urodzic to przygotuj sie do wychowywania dziecka opoznionego, z takim materialem genetycznym od tatusia narkomana jest duze prawdopodobienstwo),wyprowadz sie jak najszybciej od tego psychopaty ,chyba poznalas juz tam kogos ,moze ktos ci pomoze na poczatek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×