Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z Was czekała do późna z dziećmi,macierzyństwem i teraz tego żałuje??

Polecane posty

Gość gość
Nie nabiorę dystansu do macierzyństwa będąc mamą. Kilkanaście lat już minęło, a teraz kontynuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w wieku 37 lat dziecko ,późno ale długo nie mogłam zajść w ciążę i wcześniej raz poroniłam, dziecko zdrowe i wszystko jest oki, ciążę źle znosilam bolał mnie mocno brzuch ale nie wydaje mi się że to ze względu na wiek tylko uciskało mi jedna stronę . Narazie nie odczuwam braku sił itp. napewno dziecko będzie bardziej rozpuszczone bo nie ma innych małych dzieci u mnie w rodzinie ;) lepiej wcześniej zacząć się starać bo nie zawsze udaje się odrazu , jak masz stresująca pracę też trudniej zajść w ciążę , mi się udało po 6 latach . Wolałabym wcześniej zajść w ciążę bo łatwiej wtedy o więcej dzieci a tak nie wiem czy uda się mi mieć kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre. Ale zależy od wcześniejszych doświadczeń i relacji z np. dziadkami. Z moją córką (okres dojrzewania) nie mam problemów (na razie przynajmniej). Mamy świetny kontakt. Bardzo chciała mieć rodzeństwo i Młoda jest jej oczkiem w głowie. Podobnie jak babci jednej i drugiej. Kończę teraz naukę - przekwalifikowanie do innego zawodu, który mnie pasjonuje (NARESZCIE!!!). Z weekendami i wyjściami też ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to to! U mnie i u męża w rodzinie dzieci jak na lekarstwo więc chętnych do opieki nie brakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie żałuję. Urodziłam w wieku 32 i 34 lat. Nie jestem zawodową córeczką rodziców, na start dostałam tylko kopa z domu ;) więc chciałam do czegoś dojść, skończyć studia, dorobić się i mieć ten psychiczny luz, że już o nic nie muszę walczyć i niczego sobie odmawiać. Pochodzę z robotniczej, bardzo biednej dzielnicy i niemal wszystkie moje dawne koleżanki już mają szkolne dzieci, niektóre mają nastolatków i biedują z rodzicami, teściami w tych wstrętnych, szarych, odrapanych kamienicach, pracują za najniższą krajową albo siedzą na zasiłkach i w ogóle wiodą marne życie. Są styrane, zmarnowane i takie jakieś szare. Liczą się z każdym groszem i tak ciągną od - do. Ilekroć tam jestem jeszcze bardziej utwierdzam się, że dobrze zrobiłam i niczego nie żałuję. Zanim zbiegną się szczekaczki, które nie zrozumiały co napisałam to oznajmiam: napisałam to z perspektywy swojego życia i swojej sytuacji życiowej, nie mówię, że nie wszyscy mieli tak jak ja i tak musieli pokierować swoimi działaniami aby mieć fajne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:30 tak, teraz mysle ze lepiej to dziecko bylo urodzic zaraz po studiach ;) i nawet czuje sie teoche staro jak na pierwsze dziecko hehe :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Jakies dobrych pare lat temu weszła moda na studiowanie, w związku z tym, przesunal sie wiek rodzenia pierwszego dziecka. Dziewczyna najpierw studiowała, potem praca, rozwój, zycie na wolności:) Do czego zmierzam - kiedys, nie tak dawno temu;) dziewczyna szybko przechodziła spod pieczy ojca pod piecze męża, w sumie nie zdążyła sie nacieszyć zadna wolnością, bo zaraz wpadała w macierzyństwo, zycie rodzinne - wiec tak na dobra sprawe nie uważała, ze cos traci. Teraz kobiety długo żyją w takiej bance, decydują sie na dziecko w bardzo dojrzałym wieku, nagle okazuje sie, ze lajtowe zycie sie skoczyło i nagle sie dziwią, ze wszystko jest podporządkowane pod dziecko i wielkie zdezo, depresje poprodowe, wyczekiwane dziecko juz wcale tak nie cieszy... Nie mówiąc juz o tym, ze jednak sił juz troche mniej, niz w wieku 20 Lat. Dla mnie, pierwsze dziecko na 40 to przegięcie, tak uważam. Różnica pokolenia, za duza moim zdaniem. Sama w zeszłym roku szlam z dzieckiem, miała 29 lat, dziecko kilka miesiecy. Dbam o siebie, minęło mnie małżeństwo z równie małym dzieckiem, na oko w Wieku 40 lat. Ta kobieta spojrzała na z jakims żalem (?), ze mogła jednak zdecydować sie na to dziecko wcześniej? Chociaz, ja juz wg wieku do młódek nie należałam, rodząc tuż przed 30. A co najlepsze - ludziom nie dogodzisz - trąbią, ze 40 to teraz taki modny i świadomy wiek na dziecko, a w PnŚ wlasnie w zeszłym roku w lecie był poruszany temat, uwaga - późnego macierzyństwa(!) kobiet rodzących przed 30:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:11 mnie jakos ciąża nie odmlodzila a powiedzialabym ze macierzynstwo dodalo mi lat. Ciagle zmeczona, jem kiedy jest na to czas/ gdzie tam mowic o regularnosci. Moglabym wyliczac. Dziecko kocham ale nie moge stwierdzic ze mnie w jakikolwiek sposob odmlodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:56 ja z 19:30 - haha mam tak samo:) mam tego jedynaka, jedynakiem juz zostanie;) jednak te pierwsze lata po 20 najlepsze, kazdy lekarz to powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co wam chodzi z tym: x lat jest Ok na kolejne dziecko, ale nie pierwsze. Co to za różnica czy to pierwsze czy nie, zakładając ze np komuś wystarczy jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03 u mnie tez bedzie tylko jedno :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą 3 letniego synka którego urodziłam mając 41 lat. Przez całą moją mlodość nie chciałam zachodzić w ciążę miałam bardzo dobrą pracę dotego drobne kłopoty ze zdrowiem. Nie czułam takiej potrzeby w posiadaniu dziecka. Ciągle zwlekałam z macierzyństwem. Przyszedł taki czas że byłam w pewni świadoma że chcę urodzić i wychowywać dziecko. Moja ciąża była zagrożona urodziłam synka 24.09.2015r. W 30 tyg przez cc. Mały miał drobne kłopoty z oddychaniem i nietolerancję laktozy ale naszczęście wyszedł cały zdrowy. Dziś jest szczęśliwym zdrowym dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 45 lat,nie mam bachorow,mam znajomych co tez ich nie mają, jezdzimy razem w podróż, bawimy się ,żyjemy, i cieszymy życiem. Tego by nam dziecko nie dało. Cieszę się ze nie mam bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 21 21
Ty nie chcesz mieć dzieci i masz do tego prawo. Jednak temat jest o kobietach, które późno urodziły i czy nie wolałyby wcześniej. Ja np. nie chcę dziecka, ale to dlatego że jestem osobą, pesymistyczną, ciągle nieszczęśliwą, więc nie chciałabym skrzywdzić swojego dziecka albo przekazać mu swoje geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corcie urodzilam 4 mce temu majac skonczone 35 lat , 10 lat po slubie. Wciaz sie jakos nie skladalo. Dzis gdy ja mam , mysle ze strasznie zaluje ze nie mialam jej chociaz 5 lat wczesniej , bo teraz jak myslec o rodzenstwie dla niej , ona taka malenka na piersi caly czas , chce ja karmic przynajmniej rok , wiec jak zajde w kolejna ciaze to daj Boze lat 37 , wiec urodze 38... pozno ;( Tak zaluje.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:27 Może wybierz się do psychiatry ...jak ciagle cierpisz to z tobą coś nie tak, i to nieźle .Psychiatra by ci pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, znaczy tym bardziej nie chcę dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodząc w wieku 40 lat, masz już 60. Więc przy dziecku minęły Ci szybko te fajne lata życia. Najlepiej jest rodzić w wieku 25-30 lat (jeśli ma się odpowiedniego partnera oczywiście). xxx A jak się rodzi dzieci w wieku 25-30 lat to fajne lata życia nie mijają przy dziecku? Tak samo mijają i jak się dziecko odchowa ma się 45 - 50 lat i najlepsze lata za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dbam o siebie, minęło mnie małżeństwo z równie małym dzieckiem, na oko w Wieku 40 lat. Ta kobieta spojrzała na z jakims żalem (?), ze mogła jednak zdecydować sie na to dziecko wcześniej? " xxx Chyba coś sobie dopowiedziałaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kairoo
pierwsze dziecko urodziłam mając 26 lat, teraz jestem już po 30tce, czas leci, a ja żałuję że drugieo nie sprawiłam sobie zaraz o tym pierwszym, teraz mam śrdnio stabilną pracę fact podobnie i tak odkladamy plany na poźniej a może na nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:04 a co sobie miałam dopowiedzieć? To nie ty ich mijałaś, tylko ja. Z oczu tej kobiety wyczytałam jakis taki komunikat, Jakby myśl, ze jednak po niej i mężu widac to późne rodzicielstwo, a gdyby wcześniej sie zdecydowali (nawet będąc w moim wieku) to szli by z ponad 10 letnim dzieckiem... Na przyszłość - kazdy ma prawo do swojego zdania, opisałam to, co zauważyłam wg swojego odczucia, wiec weź sobie na wstrzymanie z takimi komentarzami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.29 tak wiemy, zazdrościli ci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pojechalas!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już Ty wiesz co myslała mijana przez Ciebie kobieta. Nie osmieszaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A może w jej spojerzeniu była tęsknota za jej dawnym życiem, kiedy była bezdzietna, że gdyby się nie zdecydowała na dziecko,jej życie byłoby takie jak dawniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie znajduje żadnego plusu rodzenia dzieci przed 30?? Mam 38 lat. Moje dzieci 2 i 7 lat. Na wszystko w życiu jest czas. Jak spotykam moje znajome z dorosłymi już dziećmi to jestem szczęśliwa że mam jeszcze dzieci w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:04 a może to było zdziwienie że mają dzieci takie jak wy a tyle w życiu przed zakopaniem się w pieluchach;)? Wy już macie pozamiatane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwsze urodziłam w wieku 20 lat teraz mam 40 i będę mieć drugie. Tak mi się życie potoczyło ale ja nie traktuję tego w kwesti "byle odchować ". Chcę się z tego cieszyć. Pracę i tak mam do bani, na lepszą niewielkie szanse bo w moim zawodzie wszędzie byle jak płacą i wykorzystują to stwierdzilam że chociaż dziecko sobie urodze i będę coś z tego miała a nie tylko harówa od rana do wieczora za byle jakie pieniądze. Podróże mnie nie kręcą, na znajomych się można niezle przejechać a rodzina to jednak rodzina. Zostanie mi na zawsze. Dzieciaczek po badaniach, pomimo mojego wieku jest zdrowy,pewnie wrócę do pracy w miarę szybko ale na część etatu żeby mieć wszystkiego po trochę, trochę rodziny trochę pracy. Człowiek nie może żyć tylko jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.25 chodziło o późne macierzyństwo :-) i ocenę z dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×