Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z Was czekała do późna z dziećmi,macierzyństwem i teraz tego żałuje??

Polecane posty

Gość gość
Można w każdym wieku zostać mamą, ale najlepiej w wieku 24 lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:16 Pozamiatane, to ty masz w mózgu. Ale tak, że nic tam już dobrego nie zostało oprócz lewackiej papki niemającej wiele wspolnego z realnym życiem. Niby dlaczego ja, urodziwszy w wieku 27 lat mam mieć pozamiatane? Dziecko wiecznie w pieluchach nie będzie, jest przedszkole, potem szkoła. Nie rozumiem waszego chorego podejscia, taka papka powtarzana przez media

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to rzeczywiscie stara krowa która rodzila w wieku 40 lat zapewni dziecku wiele. Może zemrzeć np.gdy dziecko będzie szło na studia (60 lat to tez moze byc wiek na umieranie, calkiem czesto sie zdarza nawet u zadbanych i bogatych) i rzeczywiscie super sytuacja. Ani nie pomoze na starcie w doroslosc, ani wnukow nie pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"60 lat to tez moze byc wiek na umieranie, calkiem czesto sie zdarza" Idac tym tokiem rozumowania to wogole nie powinno sie miec dzieci, bo majac 25 czy 30 lat tez mozna umrzec :D... tak samo jak mozna dozyc do 90 lat i lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, 40 lat to już stara krowa? To kim jest ta co ma 60? Ktoś tu chyba myśli że to XIX wiek i po 40 już się chusteczkę na głowę zakłada i w polu idzie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to nie problem odkładać jak masz jeszcze te 30 lat. Tylko pytanie do kiedy, bo jak te 2-3 lata to jeszcze spoko o ile będziesz sie trzymać planu, ale jeśli nie będzie to żaden ścisły plan tylko odkładanie bez żadnych konkretów no to sama wiesz jak to sie skończy. Tu mogą być dwojakie konsekwencje. Po pierwsze praca zawodowa a raczej wieloletnie spełnienie w niej może sprawić, że odkładanie może trwać do 40stki albo na zawsze. Po drugie nie znasz możliwości swojego organizmu. Nie wiesz czy twoje ciało zachowa się według twoich planów. Pod tym względem nie ma żadnej reguły. Ja planowałam dwoje dzieci. Pierwsze urodziłam mając niecałe 33 lata i udało się zajść w ciąże za pierwszym podejściem. Potem znów odkładałam drugą ciążę przez 5 lat i tu już żałowałam odkładania, bo moje ciało już nie zareagowało wg planu. Nie za bardzo chciałam zajść w ciążę. Co prawda nie było to specjalnie długie oczekiwanie bo kilka miesięcy, ale już wzbudziło mój niepokój. A kiedy zaszłam w tę drugą ciążę to okazało się, że w drugim miesiącu niespodziewanie poroniłam. Było to dla mnie coś nowego co nie przypuszczałam, że akurat mnie spotka. Teraz minęło już 10 miesięcy od tamtych wydarzeń i już się nie staram o nową ciążę, ponieważ przechodzę kryzys małżeński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam " Nie za bardzo chciałam zajść w ciążę." Poprawka. Nie Ja nie za bardzo chciałam tylko mój organizm nie za bardzo chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" teraz jak myśle ze za kilka lat moje koleżanki będą przygotowywały dzieci do studniówki,a ja swoje do przeszkolą/szkoły podstawowej to... jest mi zwyczajnie przykro." Mi nie jest wtedy przykro. Wtedy nadal współczuję, bo kiedy taka moja koleżanka w sumie jeszcze stosunkowo młodo wyglądająca idzie z taką córką, która wygląda jak prawie dorosła to nic tak nie robi z kobiety matrony jak idąca obok córka zbliżonego już wzrostu, choćby nie wiem jak wyglądała. Ja czuję, że moje 5-letnie dziecko mnie odmładza jeszcze. Takie przedłużenie wizualne młodości. Z pozostałymi aspektami się zgadzam. Jedyne czego zazdroszczę takim koleżanką to tego, że mają większą stabilizację w sprawach organizacyjnych i mogą więcej czasu poświecać sobie, chociaż nie wiem, czy one tak to znowu potwierdzą, bo wiecie jak to z ludźmi zawsze będzie jakieś narzekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KoleżankOM miało być. Sorry za byki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę ci nie odkładać tego za bardzo. Jak sie już "zagnieździsz" w tej nowej firmie to nie rozsiaduj się w niej nadmiernie w sensie kilka lat, bo jak dostaniesz kolejny awans to będzie ci tylko żal zaciążać. Lepiej tak zrobić żeby popracować ten rok czy tam ile potrzeba aby mieć umowę na czas nieokreślony, a potem zajść w ciążę. Musisz sobie zadać też dalsze pytania. Czy zachodząc w ciążę zamierzasz stawiać głównie na rozwój zawodowy co odbędzie się też kosztem dziecka ale daje bezpieczeństwo, że nie wypadniesz z obiegu, czy chcesz poświęcić te pare lat macierzyństwu i przez te 2-3 lata sto procent siebie dać dziecku. Skupić się na tym, bo to przecież też ważny etap życia i związane z nim doświadczenia i wspomnienia. To są ważne pytania, które też będą wpływały jak rozegrasz najbliższe lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemam dzieci... Mam 32 lata i tak sobie myślę....ze gdybym urodziła w wieku 26 lat wtedy kiedy chciałam to by było. A tak im się jest starszym tym trudniej jest się zdecydować.... Wiem że późne macierzyństwo ma swoje plusy ale...mając 20 parę lat i rodzac To ok 40 znów jest się " wolnym". Ludzie są nadal młodzi a mają praktycznie dorosłe dzieci i czas na wszytko. Gdybym mogła cofnąć czas to miałbym dzieci po 20. A tak mylsle że już nie będę mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj pelno bezrobotnych matek polej zanoedbanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:16 taaaa na pewno mam pozamiatane, bo urodziłam w wieku 29 lat. Weź sie nie kompromituj. Lepiej byc stara, rycząca 40, miec 50 albo ponad 50 lat, Kiedy dziecko bedzie miało ledwo 10:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:34, 22:46 i 23:16 tu widac zmasowany atak starych pierworódek:D jak tam mamo-babcie, zachciało sie bobasa na 45 urodziny?:D:O na pewno te wasze dzieci beda wam wdzięczne, ze sami będąc bardzo młodymi ludźmi, beda wam stare d**y podcierać:O stracone egoistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 30 lat i jestem w ciąży. Żyję wg planu - :studia, ślub, praca, mieszkanie i wtedy dziecko. I żeby max to wszystko ogarnąć do 30. Tak, udało się. Ale kiedy przez 9 miesięcy nie udawało się zajść, to miałam chwilę zwątpienia w stylu "po co było czekać, teraz nie wiadomo ile będę się leczyć...". Natomiast teraz jest mi w ciąży ciężko, mam wszelkie upierdliwe dolegliwości ciążowe. Oczywiście nie powiedziane, że gdybym miała te 25 lat, to bym ich nie miała, ale może miałabym więcej siły i cierpliwości by to przejść. Juz wiem, że nie zdecyduje się na drugie dziecko. A już na pewno nie po 35 roku życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No nie powiedziane :) Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych objawów mając 24 lata i mając 35 też nie miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz nagle wszystkie twierdzą że 20 lat to odpowiedni czas na dziecko, a jak 20latka zajdzie w ciążę to patrzą krzywo jakby to była 15-latka.. moim zdaniem zeby decydować się na dziecko to trzeba mieć jako taką sytuację finansową, mieszkaniową i oczywiście odpowiedni partner.. kiedy to wszystko gra to wiek 22 czy 30 jest w porządku.. te które twierdzą ze 30 lat to za poźno - a jeśli ta kobieta parę lat wcześniej mieszkała u rodziców, miała kiepską pracę bez umowy na stałe to byście ujadały jak tak można, a przez te kilka lat być może dorobiła się dobrej pracy i wlasnego lokum( choćby na kredyt czy wynajem), a z dzieckiem nie byłoby to możliwe po musiała by pewien czas zostać w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam dziecko po 30. Nie żałuję. Żyje jak chce, mam pracę, skończyłam studia i nie tylko. Mam kochana dziecko i jestem finansowo niezależna od męża. Nie muszę prosić o kasę na zakupy, na wyjazdy na ciuchy. Robię to co chce. Z moich obserwacji gdy kobieta szybko ma dzieci to traci samodzielność. Współczuję serdecznie-najpierw jest jak w bajce A później proszą o kasę na chleb..... jestem zadowolona z późnego macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:08 masz jakis spaczony pogląd na to "prosznie sie o kase". Facet chyba powinien czuć, ze to jest jego obowiązek, ze łaski nie robi dzieląc sie pieniędzmi z żona. Chyba, ze ty tak bardzo musisz czuć niezależność, ze wszystko wolisz sfinansować ze swoich pieniędzy, a maz zasila sobie regularnie konto oszczędnościowe i nie jest az tak bystry, ze rowniez jego obowiązkiem jest łożenie na Zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż loży na zycie.ja też . uważam, że cudownie jest być w 100 % niezależna od nikogo. Nawet męża :) moich poglądów nie zmienisz A ja twoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam kolezanki które urodzily majac 24 i 25 lat i obydwie zaluja ze nie poczekaly, ja sobie nie wyobrażam zebym miala miec nastolatka bedac po 30stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj czytałam, że najlepszym wiekiem na urodzenie dziecka jest 34-35 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w pracy 45 łatkę która ma 3 dzieci w wieku 24 l , 22l i 20 l . Te starsze matki które w jej wieku biegają do przedszkola nie mogą na nia patrzeć . Pewnie dlatego ze większość ludzi (głownie faceci ) mówią jej "fajnie jak dzieci maja taka młoda piękna mamę " to te starsze nie mogą tego przeżyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:19 idz sie lecz psychiczna babo. Pewnie urodzilas zaraz po liceum, jestes sfrustrowana, bez wykształcenia, uzalezniona od meza, z c***jowa praca albo i w ogole bez i teraz atakujesz te ktore smialy urodzic dzieci w sensownym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:09 pewnie. Tylko czesto mnie to zastanawia, czy te kobiety oby na pewno bez meza poradziły sobie na 100%. Jesli zarabiasz 10 k, to zwracam honor;) ale jesli 2 i wydatki sa na głowie meza, ty masz tylko do opłacenia jakies stałe, niewysokie rachunki i jakas kwotę wrzucasz do kupki "na żywność", żeby miec jakis grosz dla siebie, to wtedy wlasnie ta rzekoma niezależność jest tylko rzekoma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ooo własnie takie sa u nas te starsze matki . Serio te młodsze nie maja problemu wręcz przeciwnie nie raz pytają co trzeba zrobić żeby tak ładnie wyglądać po urodzeniu 3 dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 daj sobie na wstrzymanie babo - serio np 42 lata to jest wg ciebie sensowny wiek na pierwsze dziecko?:D sama sie lecz. Myślicie, stare pierworódki, ze lekarze tak was podziwiają, ze macie wszystko ułożone, wiec teraz czas na dziecko? Pewnie sie uśmiechają z przekąsem na te wasze marzenia o dziecku na 40, a niektórzy co bardziej odważni i szczerzy, wala prosto z mostu, ze troche juz za późno, nie mówiąc juz o sporym ryzyku urodzenia dziecka z wadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu kurzyna ma za daleko do łba. Porusza wątek i prosi by wypowiedzialy się te które żałują że czekały. A odpisują jej te które nie czekaly. Tępe dzidy nawet czytać nieumiejace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście mowa o opisujących a nie o autorce. Sorry, słownik polyka słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×