Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham nadal kochanka, który wsypał nasz romans

Polecane posty

Gość gość

Już byłego kochanka. Od roku cisza między nami. Wsypał nas on sam do mojego męża, miałam bardzo za to przesrane, a ja mimo to kocham go nadal. Eh. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego jeszcze nie grali. za co Ty go tak kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za jego miłość do żabek:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
provvvvo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem, chyba za to co było między nami, mimo że nas wsypał (zaszły okoliczności w których się to stało) To jednak był taki jakiś fajny, inny. Kochałam z nim spędzać czas i zawsze chciałam tego więcej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyślałyście, ze nieraz się wam zasłużenie należało! Mnie ni stąd, ni zowąd tak potraktowała że zapomniałem jak sie nazywam! Na początku też ją tak chciałem potraktować,a wiedziałem o jej poprzednich wybrykach,jak sie okazało z następnym sie wydało,jej slubny odszedł na DWA dni :D i wrócił,taki z niego zpalanciały frajer,a ona ma nastepnego i dalej wali go po rogach,a z mężusiem chodzą w niedzielę na spacery i do kościoła trzymając się za rękę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby to suki są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja,dlatego przemyślałem wszystko na chłodno i odpuściłem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda, nie tylko my takie jesteśmy. Przypuszczam, że nigdy bym nie miała romansu, gdyby mój mąż nie miał kilka ładnych lat temu i to z naszą wspólną znajomą. Chciałam się tylko odegrać po latach, ale się zakochałam i nadal go kocham, choć zrobił mi straszne świństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.09 kto zrobił świństwo,mąż czy kochanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wydałem romans z mężatką prawie dwa lata temu i powodem było, to że dowiedziałem się o innym, a zakochany w niej byłem bardzo. Po prostu miała nas dwóch. Wkurzony zacząłem do niej pisać, nie zważając na jej męża, trochę wypiłem, on zadzwonił i mu powiedziałem o wszystkim co nas łączyło, ale o tamtym drugim milczałem. Dziś bardzo żałuję, choć to już za mną. Miała przeze mnie dym. Przez jakiś czas czułem się z tym dobrze, bo niby zasłużyła, ale koniec końców - żałuję. Czasem ją widuję i bardzo mi wtedy głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanek zrobił świństwo, kiedy wygadał mężowi nasz romans. A mąż zrobił świństwo swoim romansem, ale to ponad 10 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AnkaMakowska Jak Twój mąż zareagował gdy się "o was" dowiedział? Długo Ci dogadywał o kochanku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok! Teraz rozumiem,dzięki! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 22.16,mogłaś powiedzieć mężowi że to była zemsta za jego niewierność,miałby nauczkę.Jak to sie skończyło jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz mądrego męża,stara uczyć sie na błędach! Gratuluje takiego! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za frajer ktory kabluje na kochanke do jej meza? Nie rozumiem takiego podejscia. Jakims usprawiedliwieniem jest zorientowanie sie, ze jest sie drugim albo trzecim kochankiem w tym samym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki co kabluje,to pała chęcią zemsty,albo jest oszukiwany,albo odrzucony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie czy to się w ogóle jeszcze skończyło... Do dziś potrafi mi w złości wykrzyczeć w twarz coś o kochanku. Gdy o wszystkim się dowiedział, to była straszna awantura, która trwała kilka tygodni. Dziś niby jest w porządku, ale w kłótni o coś potrafi mi wykrzyczeć "Jak Ci się nie podoba coś to możesz się pakować i iść do niego" Pózniej przeprasza, jest miły ale za jakiś czas znów to samo. Z tym , że on dużo żalu ma też do mojego kochanka, wydzwaniał do niego, nawet chciał załatwić, aby zrobiono mu krzywdę, ale jakoś się to uspokoiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masz MĘŻCZYZNĘ Z JAJAMI! :D Nie da sobie w kaszę dmuchać,szanuj go sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pozwoliłabym na to, aby mąż lub ktoś inny z polecenia męża zrobił coś jemu. Pewnie nie miałabym na to wpływu, ale na pewno wtedy rozstałabym się z mężem, bo dużo winy mojej w tym było i to , że on wygadał ten romans, to też po dużej części moja wina. Stało się i trudno, mam nauczkę. Ale myślę o nim codziennie, choć staram się odbudować moje małżeństwo. To wszystko zbyt skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie myślałaś żeby związać się z tym drugim? Musiałaś mu nieźle "nadepnąć na odcisk"skoro was wydał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, nawet miałam moment, że chciałam to wszystko rzucić i zwyczajnie wyjechać gdzieś z nim i żyć, wiem że on wtedy przed tą całą aferą bardzo by tego chciał, kochał mnie, widziałam to w nim, czułam w każdym geście, był dla mnie taki jak nikt nigdy przed nim, wręcz czułam się, że jestem jego boginią. Potrafił rzucić wszystko czym zajmował się w danym momencie i przyjechać kiedy tylko tego potrzebowałam, zawsze mnie przytulał, głaskał, gdy usypaiałam przy nim to wpatrywał się we mnie i delikatnie głaskał moją dłoń, gdy otwierałam oczy to widziałam jak na mnie patrzy. Mówił kiedyś, że oszalał na moim punkcie i chyba to było prawdą. Z mężem mam dwoje dzieci, starsza córka to już 14 latka, dużo wie o tej sytuacji, nie sposób było nie słyszeć krzyków i awantur. Nie mogłam zostawić dzieci i odejść, to nie jest takie proste, choć on już mnie nawet chyba wtedy nie chciał, bardzo go zraniłam. Smutne to wszystko, za póżno się poznaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zostalas z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego ludzie uważają że zemsta nic nie daje. Ja uważam że daj***adzo dużo. Po zdradzie można cierpieć i żyć w bólu albo po prostu się odegrać i poczuć dobrze. Znam 2 skrajne przykłady, no i wiadomo kto wyszedł na tym lepiej. Ta udreczona po zdradzie męża cierpi dziś na depresje bo jakiś baran jej powiedział że odgrywanie nic jej nie da,a ta druga też zdradzona przeżyła płomienny romans i rozkwitła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mina mojego męża była nie do opisania jak powiedział mi że mnie zdradził i ironicznie uśmiechnął a ja mu powiedziałam o swoim romansie sprzed 16 lat. Mina mu zrzedla natychmiast. Dzisiaj żałuję że ten mój romans nie trwał dłużej i intensywniej,po tym co on zrobił myślę że nie warto być lojalnym, gdybym była zawsze w porządku to okazuje się że wcale bym dobrze na tym nie wyszła bo i tak zostałabym zdradzona. A tak to swoje sobie przeżyłam i to mi zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×