Dziecko wymyśla sobie różne tiki. Mam reagować czy lekceważyć?

Syn - 9 lat wymyślą sobie jakby tiki. Najpierw chyba z miesiąc robił taki jakby dźwięk hm, hm... Co jakiś czas tak sobie robił jakby z nudów... Zwracałam uwagę... Mówiąc "nie hmyhmaj" ;) on odpowiadal "ooo zapominam" no i po kilku tygodniach przestał i ok. Minął jakiś czas i teraz sobie wymyślił takie przywracanie oczami. Mówi, że robi to świadomie. Wiem, że faktycznie świadomie, bo często najpierw patrzy czy widzę i jak nie to robi tą minę. Widzę, że to go jakby uzależnilo. Martwi mnie to... Nie wiem co robić? Ja reaguje, a nie wiem czy dobrze.... Na początku nie przyjmowałam się, bo pamiętam z dzieciństwa, że mój brat tak robił. Te dźwięki też wydawał. Minęło mu i teraz ma 30lat i wszystko w porządku. Dlatego się nie przyjmowałam, ale teraz już nie wiem co myśleć... Poza tym wszystko w porządku, uczy się dobrze, stresów żadnych nie ma, raczej wszystko co chce to ma, uczy się bardzo dobrze.

Mój syn jest w tym wieku i robi podobnie, takie hmmyy, nie upominam w domu, ale każe pilnować się poza domem. Nie wiem, może daje tak upust emocjom, nie znam się. Ja robiłam tak samo, może nie wydawałam dziwnych dźwięków , ale pstrykalam palcami. Natretnie. Przeszłoi dość szybko.

A może ktoś w klasie tak robi i to naśladuje? Ja jak byłam młoda to czasem tak miałam. Robiło się to na co akurat była " moda " w klasie.

tiki sobie nie wymyśla, tylko te tiki się pojawiaja i znikają, ciągle nowe, lub czasem te same nic na to nie poradzisz, to choroba, ale zwykle w stopniu lekkim, wiec niegroźna dla nikogo, czasem tylko dziwnie to wygląda

tiki pojawiają się na tle nerwowym. Przypominając dziecku o tikach tylko w nim je utrwalacie i częściej musi je powtarzać. Dziecko pewnie boryka się z jakimiś trudnościami - nieradzeniem sobie z własnymi emocjami, stresem którego źródłem może być sytuacja rodzinna czy problemy w szkole. Tiki mogą wzbudzać zainteresowanie otoczenia czy być wyśmiewane przez rówieśników.

To chyba taki wiek, mój też tak robił w tym wieku

Poczytaja autorko o zespole turetta:)

19:30 mylisz fakty i pojęcia.

Nie pociesze cie ale moj syn ma 6 lat i tiki od 3 roku zycia,przerozne,jedne zanikaja pojawiaja sie nowe. Maz ma rowniez ale w stopniu delikatnym,wiem tylko ja. Przeplakalam juz temat wielokrotnie uspokajana przez doroslych,ktorzy rowniez je mieli a yeraz jest ok. Glowa do gory,wyrosnie.

...a Twój syn robi je świadomie?

Stereotypie ruchowe

Tak swiadomie bo gdy na niego spojrzee to stara sie powstrzymywac ale nie zawsze mu sie udaje szczegolnie w emocjach,ciekawa bajka,film,podroz w samochodzie itp. Suplementuj go tranem lub kwasami omega.

Mieliśmy to samo. Neurolog, psycholog nawet pobyt w szpitalu i Co? Nic! W końcu trafiłam na cudownego lekarza i: - Odstaw nabiał (całkowicie mleko i pochodne) ogólnie laktoze - Odstaw słodycze - Suplementuj magnezem, b6, jakimiś witaminami i kwasami omega - Czasami, ale rzadziej trzeba też odstawić gluten Zobaczysz jak tiki szybko miną :)

Do gość 23:59 A czy Twoje dziecko oprócz tych tikow odczuwało może jaki jakby hmmm ... „świąd” wewnątrz skory lub „mrowienie” Mój syn właśnie tak ma razem z tikami. Byliśmy również u lekarza , psychologa, psychiatry a nawet w szpitalu

Ciężko powiedzieć. Nie mówił, ake wyglądał tak jakby właśnie tak było...

ja mam tiki, teraz panuję nad nimi, mój syn ma i mój ojciec z bratem, u brata to jest np. pocieranie nos co jakiś czas, to tez tik, wiele osób tak ma, ale my nawet się nad tym nie zastanawiamy, bo wydaje nam się normalnym pocieranie nosa, a ja wiem, z e to tik spokojnie autorko z tym się zyje i to całkiem nieźle zespół touretta to już inna bajka, ale jak nie ma go od urodzenia to już mu nie grozi mój młodszy syn nie ma zadnych tików, aj nie zauważyłam a mam oko co do nich