Wiecie ze jelita wplywaja na nasza psychike

Ze jak mamy problemy z jelitami to zle sie psychicznie czujemy.? Nazywaja jelita nszym 2 mozgiem. I tam wytwarza sie serotonina.OD dzis zaczynam jesc kiszonki ponoc maja ogromny wplyw na nasza folre jeliotowa i poprawiaja stan psychiczny, Moze w konvu minie mi ten stan zniechecenia, ospalosci.

ciekawe czy na charakter też mają wpływ i na np. lęk społeczny

Tak,to prawda. Trzeba dbac o zywienie to i lepiej bedziemy sie czuc. A ja nie dbam o siebie bo stracilam checi do zycia :-( spaslam sie,ogolnie jestem paskudna :-(

Wiem :) Co jakiś czas do jogurtu wsypuję sobie zawartość kapsułki z probiotykiem :)

na lek z czego co czytalam tez. dlatego od dzis zaczynam jesc ogorki kiszone oraz kapuste. zamiast herbaty zwyklej. tylko zielona. wyeliminowac cukier. mam nadzieje ze za jakis czas poczuje poprawe stanu zdrowia.

Zawsze wiedziałam, że większość ludzkich problemów jest z d.up.y wziętych ;)

tak wiem, jelita wpływają na cały nasz organizm, często inne niepowiązane choroby mają żródło właśnie w jelitach

Nie tylko się czujemy źle psychicznie, możemy mieć kilka innych paskudnych chorób.

Ja ostatnio zaczelam stosowac taki preparat intesta regulujacy prace jelit i ich perystaltyke. Do tej pory moje jelita szalaly, kazdego dnia miewalam okropne bole brzucha i juz naprawde nie moglam z tym wytrzymac. Poki co, wszystko wraca do normy, a ja czuje sie coraz lepiej wiec mam nadzieje, ze w koncu trafilam na srodek, ktory mi z tymi problemami pomoze na raz na zawsze :)

Zadne preparaty nie pomogą. Eliminacja zbóż, węglowodanów, jak najwięcej warzyw (nie owoców). Ale to trzeba trochę poczytać, a nie po łebkach, można bardziej zaszkodzić.

Jesteś tym co jesz. Nasze jelita to nie rury kanalizacyjne, że przeleci i koniec. Następuje w nich wchłanianie. Jak nie dostarczysz organizmowi składników do życia, to skąd ma je brać. Po prostu brakuje i odbija się to na wszystkich organach, głowie też. Jak dostarczasz słaby jakościowo pokarm, to organizm to przerabia, odkłada i dalej domaga sie tego czego potrzebuje. Jesteeśmy utuczeni i wcale nie zdrowi.

zostało wykryte nowe schorzenie SIBO - przerost flory bakteryjnej w jelicie cienkim czyli tam gdzie tych bakterii nie powinno być, nie wielu gastrologów umie to leczyć robi się wydechowe testy wodorowe-metanowe ja to mam leczy się antybiotykami, dietą i zmianą trybu życia na mniej stresujący, za mną depresja i nerwica z powodu złej flory bakteryjnej naukowcy mówiąc o drugim mózgu trzewnym, w jelitach jest pełno komórek nerwowych które mają bezpośrednie połączenia z mózgiem a wyleczenie nie jest łatwe