Zaprosic czy nie

W tym roku mamy komunie syna, za tydz mamy potwierdzić ilośc osób i tu moje pytanie- brat ma narzeczona ona ma corke z poprzedniego związku. Brat nie mieszka jeszcze z nimi. Sa póki co para. Czy zaprosić ich we dwójkę czy dziecko tez?

ja bym zaprosila wszsytkich. bo rozumie jesli zaprosisz samego brata to ok.

Ona jest formalną narzeczoną czy tylko ty ją tak określasz? jakoś nie wyobrażam sobie, żeby dorośli ludzie z doświadczeniem planowali ślub nie zamieszkawszy wcześniej ze sobą. Zaprosić trzeba wszystkich - inaczej będzie to gruby nietakt.

Jest narzeczona od niedawna. Ślub dopiero za 2-3 lata. Ona mieszka z dzieckiem u rodziców. Ojciec dziecka ma widzenia ale rzadko bo mieszka w Pradze.

Jeżeli ja zapraszasz, to ogromnym nietaktem będzie pominięcie dziecka, zresztą sama pomyśl, jak Ty poczulabys się w takiej sytuacji.

No ale to nie dziecko brata. Tydz temu dziecko miało 5lat i oprocz brata nikogo od nas nie zaprosiła

I co z tego, że to nie jest dziecko brata? Urodziny to urodziny, jeżeli zapraszasz ja na komunię to dziecko również, nie jestem jakaś kwoka, która nie może rozstać się z dzieckiem, ale gdybym otrzymała takie zaproszenie, to nie pojawilabym się na uroczystości.

Takie miałam założenie ale ostatnio tak sobie analizowałam: na Wielkanoc była zaproszona do siostry naszej w drugie święto do naszego domu rodzinnego. Wszędzie jeste zapraszana a na te ur gdzie pozapraszala jakieś dalekie kuzynki to od nas nikogo. To były huczne 5 ur. Wiec tez to takie dziwne dla mnie.

To też jej nie zapraszaj

Nie, No wtedy brat by pewnie czuł sie urażony. Zapewne zaproszę ich wszystkich ale dziwne ze ona zawsze przychodzi do nas z Corka a od nas nikogo nie zaprosiła nigdy...

Może nie czuje się dobrze w waszym towarzystwie

15:07, skoro.to nie jest dziecko Twojego brata to zapewne dziewczyna uwaza, ze nietaktem byloby zapraszac kogokolwiek od Was oprocz brata, i ja to rozumiem.

A na zajączka jej Corka oczywiscie dostała od nas upominek a mój syn nic od niej. Nie wiem moze sie czepiam, mam nadz ze nie jest interesowną

Jestes bardzo interesowna. Dajesz i wymagasz. Daj sie dziewczynie poznac na waszej rodzinie i zwyczajach. Ja zaprosilabym wszystkich. A moze pytala czy zaprosic kogos z Waszej rodziny Twojego brata, a on jej to odradzil?

No właśnie dziwne ze to raczej ona wychodzi na bardziej interesowną. Wszędzie ja zapraszamy i traktujemy normalnie ale ostatnio po tych ur jej córki zaczęłam myślec. Mogła chociaż zaprosić moja siostrę, ktora ma 4latke i na Wielkanoc jak była u nich to świetnie małe sie dogadywały. Nie będę sie nakręcać i zaproszę wszystkich ale mam nadz ze brat nie ładuje sie z zw w którym im wszystko bedzie sie należało

A ja uważam ze skoro sie idzie do kogoś na święta to wypada cos zabrać jakaś sałatkę, ciasto itp... a do domu gdzie sa dzieci to cos na zajączka. Wiec dla mnie to nietakt ze strony tej narzeczonej akurat.

Znałam kiedyś związek gdzie panna z dziecmi uważała ze jej dzieci sa pokrzywdzone i wszystko im sie należy. Tylko liczyła na kasę i prezenty od chłopaka... a sama od siebie nic. Chłopak zaślepiony

Podbosze

Jak jej nie zaprosisz z dzieckiem to będzie myślała, że jej nie lubisz.

Na święta była z dzieckiem i u siostry i w naszym domu rodzinnym. Mnie tylko dziwi, ze od nas nigdy nikogo nie zaprasza. Tak jakby była chytra

Chytra

To zalezy od człowieka czy rzeczywiście szuka miłości czy tylko ojca i pieniędzy dla dziecka

Poobserwuj jeszcze

Maz mówi zeby zaprosić ale decyzje każda moja uszanuje. Chyba zaproszę.

Autorko ale z ciebie idiotka.

A niby dlaczego? Mało jest i terespwntcj panienek z dzieckiem? Autorka sprawdza

Nie ma obowiązku dzieci prosić, one nie sa wasza rodzina

Up

Zalezy jakie macie relacje

Zapraszamy co ma byc to bedzie