Moja córa charczy i mruczy jak pijak spod monopolowego,

Bylam z nia u lekarza ale ona nigdy nic nie stwierdza.Młoda męczy sie jak cholera ciągłym wypluwaniem gestej wydzieliny z gardla?A może z nosa?Nos zawalony jak pociag do Wrocławia..A teraz na dodatek jeszcze ta wydzielina z oczu jej leci.Zastanawiam sie jak ona da sobie rade w szkole,musiałam z nią nawet z Kościola wyjść zeby mogła splunąć.Nie wiem ,nie mam pojecia co jeszcze moge zrobic aby w końcu mogło być normalnie.Wstyd z nią gdziekolwiek wyjsc.Moze ktores z waszych dzieci tez tak mialo?

Jeśli nie ma gorączki, idź szybko do alergologa, to może być alergia na pyłki i wszystko inne + początki astmy oskrzelowej. Dostanie może wziewy + krople do nosa i jakąś claritinę. Mój syn aktualnie męczy się tak od czwartku, nos zawalony i flegma, którą odksztusza (3 x wyjście w kościele dziś) . Oczywiście siedzi w domu, po lekcjach i weekend zero podwórka, boiska, zamykam okna, bo teraz wszystko pyli.

Jak pojawila sie wydzielina z oczu to juz jest powazny stan zapalny. Moze byc potrzebny antybiotyk. Na twoim miejscu zmienilabym lekarza i to szybko.

Wygląda na alergię. Poszłabym do innego lekarza.

No mloda ma astme i alergie na kurz ,pyłki i roztocza mączne,ale to tak sie objawia? Ma wziewy i syrop ale to i tak marnie dziala.A gdybym pojechala z nią na sor moze zrobiliby jej rtg zatok?Sama nie wiem jak jej już ulżyc.Chyba nie nadaje sie na matke.

Teraz się drzewa zaczynają pylić. Weź odtruj dziecko z rtęci, odrobacz i połowa alergii zejdzie. Astma też. I nie pisz, że nie ma robali, bo ma.

"Bylam z nia u lekarza ale ona nigdy nic nie stwierdza". To kto stwierdził astmę i alergię? My się tu produkujemy, a Ty na koniec rozbrajajco przyznajesz, ze ma alergię. Na SOR nie zrobia rtg zatok, bo kaszel nie jest stanem zagrażającym życiu i nie jest to nagle zdarzenie, by mieli przyjąć, tym bardziej, że bylas u lekarza. Trzeba było lekarza poprosić, jak bylaś.