Zajęty czy nie

Cześć dziewczyny zakochałam sie w pewnym mężczyźnie, jesteśmy dopiero po jednym spotkaniu ale to było spotkanie u niego w pracy, byliśmy 1,5 godziny ze sobą i ciagle gadaliśmy. Czułam ze miedzy nami jest chemia od razu po wyjściu napisał do mnie sms wiec chyba musiało byc cos na rzeczy. Po kilku dniach zaczelam o nim intensywnie myślec. Chcemy sie spotkać jakoś w tym tygodniu lecz ja sie boje tylko jednej rzeczy. Czy on ma kobietę czy nie. Jesteśmy po jednym przypadkowym spotkaniu, zawsze jak kończy prace to juz potem milknie i sie nie odzywa, w weekend tez nie odpisuje. Gdybym była z nim po juz kolejnym spotkaniu zapytałabym mu sie czy kogoś ma ale teraz jest za wcześnie. Rzucałam juz takie pytania ale zawsze odpowiadał na cos innego lub pytał co u mnie. Jak myślicie czy ma kogoś czy po prostu jest taki niedostępny po pracy? Wiem ze to głupie pytanie ale może juz miałyście takie sytuacje, ja tez zakochałam sie juz w nim, jak sie dowiem podczas spotkania to nie będzie mi za przyjemnie :/