Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co jest gorszym upokorzeniem,miec od męża, czy uczyc w szkole za 1600?

Polecane posty

Gość gość

Pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzestać na zarobkach 1600 w szkole, nie szukać dodatkowego etatu wykorzystując kwalifikacje zawodowego do wykładania w szkole językowej, udzielania korepetycji etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:44 Taaa, i na zakonczenie jeszcze sie zapiertolić. nie dosc ze robisz 8 h to jeszcze masz popoludniu isc do drugiej roboty? to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak to id meza? Macie rozdzielnosc? Kasa jest wspolna przeciez i skoro umawuacie sue ze on pracuje zarobkowo a Ty zajmujesz sie domem i dziecmi to nie ma wydzielania kasy. W innym przypadku dla mnie chory uklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upokorzeniem brać od męża jest tylko wtedy kiedy ten właśnie maz ciebie upokarza a wówczas do niczego z takim mężem niech spada. Idź do pracy , rozwiedź sie i pisz o alimenty ( oczywiscie jak. Asz dziecko to państwo tez o cię ie zadba ). A jezeli maz daje kasę bez mrugnięcia okiem bo wie ze ty w domu i tak masz co robić aby wszystko grało i gwizdało to nie idź do pracy za taka kasę o szkoda życia ( chyba ze praca i ludzie sa fajni to wtedy idź bez względu na wszystko )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co napisalas to nic nie jest upokorzeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy w miarę ogarnięty kawaler ten wasz "zajob" domowy ogarnia po pracy. To tylko kobiety muszą być bezrobotne żeby brudem nie zarastać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie 1600? Jestem nauczycielem kontaktowym, ale jeszcze pamiętam ile zarabialam będąc zwykłym stazystą i nie było to 1600... Już nie rób z siebie sieroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nauczycielka której nikt nie chce. Jesteś i z tym i z tym do niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz ubezpieczenie i składki emerytalne od męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest upokarzającego w pracy w szkole? Mój mąż uczy za 2,5 tysiaca i nie uważam, by go to upokarzalo. Ma fajną i kreatywną pracę, którą lubi. Dużo czasu spędza z dziećmi bo o 12 kończy pracę, ma czas na rodzinę. Ja zarabiam przyzwoicie, niech sobie uczy jak lubi. A dla ciebie ta praca to upokorzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciała pracować w szkole, dzieciaki by mnie lubiły z tym że niczego konkretnego bym ich nie nauczyła bo pozwalalabym ściągać na sprawdzian ach pal bym nie stawiała, ojj chyba marna nauczycielka ze mnie by była. A najlepsze jest to że niektórzy ludzie myślą że jestem nauczycielką, haha - serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:33 taaa, porównuj kawalerskie życie singla i dbanie tylko o własny zad do obsługiwania całej rodziny. Gdzie jeszcze wozisz dzieciaki na jakieś dodatkowe zajęcia, gdzie odrabiasz z nimi lekcje, latasz po lekarzach, a samych zakupów robisz jak dla wojska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajęcia dodatkowe są zaraz po lekcjach w tej samej szkole, więc gdzie niby masz je wozić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ty jesteś sprzątaczką w tej szkole że niby 1600 zarabiasz? Jestem nauczycielem i wiem jakie są pensje. Zwykły stażysta ma 2080 netto. Więc nie wiem co ty bredzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowabie brac od meza jest milion razy gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:51 Serio?! Stazysta ma taka kase w szkole? Pytam bo aktualnie studiuje pedagogike opiekuńczo-wychowawczą. Są to studia 1 stopnia i zastanawiam sie caly czas z czego robic magisterke. Poczatkowo chcialam pracowac w żłobku, ale zlobkowe zarobki za 8 godzin tyrania zwalaja z nóg... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Autorka rozważa pół etatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te, nauczycielu kontraktowy, co nasmarowal: " nie rób z siebie sieroty" - sieroty to DZIECI, ktore stracily oboje rodzicow. Trudo o gorszy los w zyciu. Uzywanie tego obrazliwego powiedzenia uderza w nich, bo przyprawia im gebe. O ile prostacki lud czesto tak mowi, o tyle nauczyciel kontraktowy powinien miec wiecej taktu i wyczucia. Jak moza stosowac pogardliwe okreslenie z dzieciakow najbardziej pokrzywdzonych przez los. Masakra. I to nauczyciel... kontraktowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 1600 to teraz przecież Ukraińcy robią bez znajomości j.polskiego, jesteś z Donbasu czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stażysta na rękę ma niecałe 1600 woec po co wymyślasz ze ponad 2000 ja jako mianowany mam netto 2100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego biadolenia i zanizania sobie zarobków przez kolegów po fachu. Jestem kontaktowym i mam ok. 2500 na rękę. Poza stałą pensją są przecież jeszcze różne dodatki, np. mieszkaniowy, wiejski, stażowe i motywacyjny. Chyba, że tak kiepscy z was nauczyciele, że motywacyjnego zero... I nie wymyslam z tym 2080, przecież to jest w ustawie zapisane, od tego miesiąca pensje też ciut wzrosły, jakim cudem niby zarabiacie mniej??? 1650 GOŁEJ pensji netto miałam jako stażysta 5 lat temu. Nie rozumiem dlaczego inni nauczyciele tak uwielbiają zanizac sobie zarobki i płakać jak mało mają. Poza tym wybierając kierunek studiów chyba robiliście rozeznanie ile zarabia nauczyciel???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Autorko a ty jesteś sprzątaczką w tej szkole że niby 1600 zarabiasz? Jestem nauczycielem i wiem jakie są pensje. Zwykły stażysta ma 2080 netto. Więc nie wiem co ty bredzisz x Albo bezczelnie kłamiesz albo żyjesz w jakieś warszawskiej bańce gdzie organ prowadzący sypnął kasą i nie orientujesz się w TYPOWYCH pensjach (co też bardzo źle o Tobie świadczy) Proszę to są stawki BRUTTO nauczycieli po 1% kwietnia, wcześniej były o ok. 120-130zł mniejsze. Netto to ok. 70% https://miedzyrzecz.biz/wp-content/uploads/2018/04/tabela.jpg I stażysta nie łapie się na żadne nauczycielskie dodatki - ewentualnie wiejski, jeśli pracuje w szkole na wsi, ale to jest 10% zasadniczej (może być więcej, ale powodzenia jak na wsi dadzą). Motywacyjny można po roku mieć - ale jest to dodatek uznaniowy, więc każdy może mieć inaczej, a stażowe po 4latach (1% za każdy rok). Dodatek za wychowawstwo też zależy od danej szkoły i to może być oszałamiające 80zł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
". I nie wymyslam z tym 2080, przecież to jest w ustawie zapisane" Właśnie wymyślasz, albo nie ogarniasz brutto/netto. "oza stałą pensją są przecież jeszcze różne dodatki, np. mieszkaniowy, wiejski, stażowe i motywacyjny. Chyba, że tak kiepscy z was nauczyciele, że motywacyjnego zero.." Mieszkaniowy znieśli - w niektórych miejscach to było parę zł dosłownie. Stażowe jak napisałam - po 4latach. Motywacyjny jest po roku (a w myśl starych przepisów nie powinno się już być wtedy stażystą), więc po co ta złośliwość skoro piszesz po prostu głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jako stazysta 3 lata temu mialam pensji na reke. 1644zl, nie wiem czemu ktos pisze ze 2 tys....., jako nauczyciel kontraktowy zarabialam 1690zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile w końcu ci nauczyciele zarabiają? Bo z tego wynika że różnie. Może ktoś robi machloje i wam pensje obcina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:50 Co z czego wynika? Zdecydowana większosć nauczycieli zarabia minimum ustanowione przez ministerstwo - możesz sobie w necie sprawdzić, nawet tu był podany link. Wszystko jest jawne. Jak miasto bogate to może dać więcej - ale generalnie na oświacie każdy skąpi jak może. Osoba, która się tu wypowiadała o wyższych zarobkach nie jest nauczycielem tylko jątrzycielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem jątrzycielem. Pracuję w zawodzie tak jak wy. Ministerstwo podaje, że średnia pensja stażysty wynosi 2900zł brutto czyli ok.2080 netto. Proszę sobie sprawdzić tu: https://men.gov.pl/ministerstwo/informacje/podwyzki-dla-nauczycieli-od-1-kwietnia-podpisane-rozporzadzenie.html I to by się zgadzało. Ja poza gołą podstawą mam dodatek motywacyjny 10 %, dodatek za wychowawstwo, stażowe 5 %. Miałam też wiejski i mieszkaniowy. Przy okazji dodatek stażowy jest naliczany u nas od 3 % a nie 4 %,czyli po 3 latach, a dodatek motywacyjny jest wyliczany co kwartał, bo taką uchwałę mamy, że dyrektor co kwartał weryfikuje. Więc u nas stażysta dostaje dodatek po 3 miesiącach pracy, nie po roku. Macie taką uchwałę niekorzystną, że po roku, to ją zmieńcie. Poza tym błagam- stażystą nie jest się całe życie! Wiadomo, od czegoś trzeba ZACZĄĆ, ale wraz ze stażem, z kolejnymi stopniami awansu jest coraz więcej pieniedzy na koncie. U nas dodatkowo przed Bożym Narodzeniem 700zł, przed Wielkanocą 300, wczasy pod gruszą 900 zł, na dzień nauczyciela 300zł i trzynastka. Gimna wiejska, zadłużona. Może nie zarabiamy kokosów, ale pisanie, że to jest upokorzenie, to lekka przesada. Jeśli mi by nie odpowiadała moja pensja, to zmieniłabym pracę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielem, nie narzekam na swoją pracę ani płacę. Robię to, co lubię, zarabiam dużo więcej niż te 1600. Moje dzieci zawsze sama odprowadzalam i odbieralam ze szkoly/przedszkola, jesteśmy razem we wszystkie dni wolne od szkoły, ferie, wakacje, weekendy, święta. Uważam, że to idealna praca dla kobiety/matki o ile oczywiście taka praca Tobie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.30 mam dokładnie takie samo zdanie jak ty. Bo koleżanki nauczycielki tylko psioczą na pensje, ale nie widzą ile jest plusów tego zawodu. Ja też nie zamieniłabym go na żaden inny. Autorka podobnie rozpatruje możliwość podjecia pracy pod kątem (rzekomo upokarzajacych) zarobków. A o zaletach tej pracy nie myśli wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×