Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anawtylekopana

Mąż nie chce naszego dziecka...

Polecane posty

Gość gość
Ale jak moze nie byc hejtu jak tu wywody autorki z d**y. Moj maz byl tylko na 2 usg jak poznawalismy plec i po tym jak mialam zagrozenie wczesniejszego porodu w 8mc i jakos probl3mow z tego nie robilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedojrzała to jesteś Ty. Kto ci kazał na kolanach podłogę szorować? Kto ci każe tyrać? 9 tydzień ciąży, a ta już histerie urządza,bo wyprawki nie ma, bo facet pracuje i nie leci na każde zawołanie. Dorośnij wreszcie. Jak Ty chcesz się zająć dzieckiem po porodzie skoro już teraz tak ci źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto normalny szoruje podloge na kolanach? Ludzie nie macie mopów? umycie podłog mopem to żaden wysiłek, a wręcz jest zdrowo się troche poruszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to dopiero sam poczatek cuazy a co bedzie potem? Bedziesz w pologu maz w pracy. Bedziesz sama z dzieckiem. Jesli trafi ci sie bardziej wymagajace dziecko to dopiero wtedy zaczniesz narzekac. I rakie narzekanie to idealna droga do rozpadu małżeństwa i nie pisze tego zlosliwie. Ale serio wez wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, hormony dzialaja, jestes przewrazliwiona. Poranne wymioty daja sie zlagodzic jak wieczorem uszykujesz sobie przy lozku cos do picia w termosie i do przegryzienia, zeby zjesc cos jeszcze w lozku, zanim wstaniesz. Spokojnie, moze maz wlasnie opowiadal sasiadce o ciazy. Niepotrzebnie jestes taka zaborcza, usmiechaj sie, wychodzcie razem a podlogi, kiedys nie bedziesz ich szorowac tylko przelecisz odkurzaczem. Dlaczego masz takie podlogi do szorowania na kolnach, zmien to. A meza popros na przyszlosc, zeby na czas waszego usg bral urlop na zadanie, to jest kwestia organizacji zamiast liczyc na krzywy ryj, ze wyjdzie sobie wczesniej. Do powaznych spraw i terminow warto podchodzic powaznie, oboje musicie sie tego nauczyc, bo przeciez i Ty liczylas na to, ze maz urwie sie z pracy jak kolega a tu nic z tego wiec te Twoje pretensje po czasie sa mocno przesadzone chociaz mozna zrozumiec, ze czulas sie sama na usg zle. Pomyslnego rozwoju sytuacji, sprostacie wyzwaniom i sytuacjom ale razem, jak ktos ci juz napisal, razem na spacer z psem zamiast samotnie szorowac podlogi na kolanach jak cierpietnica. Kup robota do odkurzania zamiast latac po sklepach lepiej rzejrzec sie wsrod znajomych za uzywanymi rzeczami dla niemowlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź dziewczyno nie przesadzaj. Ja jestem w 23 tygodniu ciąży, też na L4 i sama robię wszystko w domu. Mąż pracuje i wraca późno. Nie wymagam od niego żeby mi sprzątał i gotował bo bym się zwyczajnie nie doczekała. Nawet jak ma dzień wolny od pracy to też mi w domu nie pomaga bo ma inne zajęcia na zewnątrz - mieszkamy na wsi więc organizuje opał do pieca, zmienia ogrodzenie i wiele, wiele innych. Sama piorę, sprzątam, gotuję, robię zakupy do domu i dla dziecka, noszę drewno do pieca i odmalowałam sypialnię. Księżniczka się jaśnie znalazła. Jak Ci się dziecko urodzi też będziesz oczekiwała służby w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy nie rozumiecie ja rak zygam ze nie moge funkcjonować a książę nawet nie pozmywa i jeszcze ten jego pies to sam klopot podloge dokładniej myje sie na kolanach niż mopem. Nie chodzimy razem na spacery bo mąż ucieka do psiarzy i stoi i gada bo pies sie musi wybiegac nie nawidze tego jego kundla ja nie wiem jak to jeszcze bedzie z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wymioty dla ciężarnych są specjalne tabletki. Lekarz ci nie mówił? Weź i przestań robić z siebie meczennicę. Brzucha jeszcze nie widać, a ta jojczy jak jej źle, bo dzięki ciąży nie stała się centrum wszechświata tak jak to sobie wyobrazala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:04 Woli psa niż ciebie i wcale mu się nie dziwię !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam psa i nie myję podłogi na kolanach. Ty jakąś mało rozgarnięta jesteś, powiedziałabym nawet, że głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie prowo tej od meza co zrobił dziecko kochance, ale jak zwykle znalazły sie ameby, co sie przejęły i dopingują:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo jak nic. Nikt normalny nie myje podłogi w domu na kolanach i to jeszcze w ciąży. Ja nie uważam żeby to było coś złego jak mąż pomaga żonie w ciąży ,bez przesady ja się nie za dobrze czuję i mój mi trochę pomaga w miarę możliwości ale jedziemy mopem po podłodze nie ścierą. Nie można popadać ze skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz mi nie pomaga i nie pomagał mi w ciąży. Ma takie same obowiazki w domu jak ja. Pomagac to mozna rodzicom a nie żonie. Wiadomo nie jest 50/50 bo ja gotuje i prasuje. On za to robi wkolo domu. Odkurzamy i zmywamy podlogi jak kto ma czas albo razem. W ciazy to on sprzatal lazienki. Ja prawie do konca ptacowalam wiec po pracy odpoczywalam raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×