Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viverna90

rozwiedlibyście się na moim miejscu ?

Polecane posty

Gość viverna90

Od kiedy pojawiło się dziecko mąż poczuł potrzebę wychodzenia do pubu raz w tygodniu, nie podobało mi się to, kłóciliśmy sie, krzyczałam na niego. 5 tygodni temu po prostu wyszedł i nie wrócił do tej pory, prosiłam,żeby się opamiętał , ale on wmawia mi, że mam problem z psychiką, bo nie pozwalam mu wyjść pić piwko z kolezankami i kolegami kiedy w domu jest 7 miesieczna córeczka. Twierdzi, że boi się wrócić, bo znowu jego wyjścia będą poprzedzać kłótnie- nie bierze pod uwagę takiej możliwości, żeby przestać chadzać do pubu. Myślę o złożeniu pozwu rozwodowego, co byście zrobili na moim miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dogadajcie się ze raz wychodzi on a raz ty i tak na zmianę, obie strony skorzystają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
dodam, że proponowałam terapie małżeńską, ale on twierdzi , że jestem jadowita i nie pójdzie . Znajomym opowiada jak to się nam cudownie żyje, jak przygotowujemy się do budowy domu ... jaka nasz coreczka jest piekna- a nie widzial jej 5 tygodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Moim zdaniem powinnaś złożyć ten pozew aby być szczęśliwą, być może samotną matką z dzieckiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
Nie mozemy się dogadać,bo on nie odbiera telefonu, widuję go w pracy , ale jak podchodzę zapytac jakie ma plany i czy się rozchodzimy to on ucieka z komentarzem "przestan mnie nękać! " . Rzeczy z mieszkania nie chce zabrać, klucza nie chce oddać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
Powiedzial tylko, że może wróci za 4 miesiące !Bo sobie zaplanował urlop na motocyklu . I mam do tego czasu się ogarnąć - w sensie przestac sie czepiac jego wyjść . . Denerwuje mnie ta sytuacja szczerze mówiąc, w domu potrzebny jest mężczyzna, a ja żyję jak samotna matka od 5 tygodni. I co, mam czekac jak ta wierna Penelopa aż mój Odyseusz sie wyszaleje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma inna bo ty ciagle narzekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszedł na piwo i nie było go 5 tyg.? Haha. Moja stara to by mnie chyba zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no facet pokręcony jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
czy ma inna - powiem tak : do czasu tego wyjscia 5 tyg temu pracowalismy razem, po pracy siedzielismy w domu z małą, wychodzilismy razem, albo z naszymi wspolnymi znajomymi- kawalerzy, pary, niezbyt urodziwe kolezanki - towarzystwo od lat to samo . Korzystalam z jego tableta , telefonu - nic tam nie przychodzilo podejrzanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co czytam to facet jest niedojrzały emocjonalnie. typ piotrusia pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet niedojrzały,robi fochy jak mały chłopczyk,jakoś nie widze tego ze bedzie inaczej skoro nie potrafi z tobą poważnie porozmawiać ,w nosie ma swoje dziecko.Po co ci taki facet jak i tak z wszystkim jestes sama,wróci za 4 miesiące??? Lepiej niech wcale nie wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
Z racji tego, że nie chciałam żeby łaził ciagle na piwsko zdiagnozował u mnie na podstawie opisów z wykop.pl zespol borderline ... bo tam ktos napisal,ze ma tak samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go przyjmiesz to pokażesz, że nie masz za grosz honoru. Macie dziecko do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
goń dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie on teraz mieszka tak w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
co mnie powstrzymuje ? minęło 5tygodni - aż i dopiero. Wczesniej ojcem był nienagannym, związek był bardzo partnerski - na zmianę opieka nad córką, gotowanie, pranie - wszystko na pół rozłożone, co pozwoliło mi na kontynuację kariery zawodowej. Mamy ślub kościelny ... Mamy córeczkę .. Nie był alkoholikiem, nie miał nałogów, żylo sie przyjemnie i dostatnio . Teraz nie daję rady pracować i zajmować się małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
Nie wiem gdzie mieszka - nie chce powiedzieć, mówił tylko, że udało mu się coś wynająć z KRÓTKĄ umową NA SZCZĘŚCIE - tak jakby zamierzal wrocic ... choc nie zapewnil, ze wroci . No i co z tym fantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu mu zabraniałaś wyjść raz w tygodniu do pubu skoro ci pomagał przy dziecku i dzielił się obowiązkami jak sama stwierdziłaś... może to ty masz problem nie on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
złożylibyście pozew czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
zastanawiałam się nad tym - może mam problem faktycznie, poszłam do psychologa - opowiedziałam o wszystkim - powiedzial, ze musimy pojsc razem na terapie, bo to nie ja mam problem, tylko nasz związek jest dziwaczny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Viverna, to co zrobil to porzucenie rodziny. Nie przyjelabym go raczej. No sory, taka ucieczke to mozna zrobic na max kilka dni/tydzien. A poza tym, trzeba bylo dac mu wychodzic te raz w tygodniu, np w piatki a ty wychodzic w soboty. Albo inaczej, co drugi tydzien w kazdy piatek, raz ty, raz on. Czemu tak sie nie umowiliscie? Nic nie piszesz, czy ty tez chcialas wychodzic, i czy jemu to pasowalo czy nie. Co do obowiazkow, to norma, laski nie robil, ze pral, gotowal lub sprzatal, order mu sie za to nie nalezy, bo nikt normalny nie nagradza domownikow za ich codzienne obowiązki. Rozwod? Moze najpierw terapia. Bo jesli nie dalas m nigdzie wychodzic, a sama nie chcialas pomimo, ze on np zostawalby tez ten raz w tygodniu z dzieckiem, no to nie fair z twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
Ja nie mialam ochoty na imprezowanie od kiedy urodziła się córeczka, ogólnie żyliśmy w biegu miedzy praca a córeczką, wolalabym, ażeby wolny czas spędzał w naszym rodzinnym gronie. Tak mi się w głowie przestawiło- jest mąż i dziecko --> nie ma już regularnych wysc na%%% - idei tej przyklaskiwala moja rodzina i przyjaciolka, którzy uwazaja podobnie, mój ojciec po pubach sie nie szwedal odkad pojawilam sie na swiecie. Przyznaję - bylam zaborcza w swoim postanowieniu - byly krzyki wrzaski i to się mojemu mezowi nie spodobało . Sama nie wiem czemu , ale uwłaczało mi to w pewniej sposob, że wolny czas przeznacza na towarzystwo starych panien i kawalerow którzy nikogo nie potrafią sobie znaleźć mimo desperackich prob- gdyby sie z kims zwiazali mysle ,że szybciutko by małżonka porzucili jak to juz mialo miejsce w przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
może złożyć pozew i powiedzieć, że jak się opamięta to wycofam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty żartujesz chyba, że się zastanawiasz. 5 tyg poza domem, w którym czeka żona i córeczka? Motocykl, d**eczki, piwo, kumple. Jeśli nie byłaś w stanie zatrzymać go przy sobie, ani nawet dziecko tego nie spowodowało to on nigdy nie będzie dobrym partnerem dla Ciebie, ani ojcem dla małej. Na początku może chciał zobaczyć jak to będzie wyglądało, ale widzisz sama, że wybrał wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viverna90
załóżmy , że wraca po 4 miesiacach -co takiemu powiedziec ? o , fajnie, że jesteś, to co dzisiaj oglądamy wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
Obgadywanie po raz 1000 mojego problemu z rodzina i przyjaciolka nie ma sensu, kazdy boi się doradzic radykalnego rozwiazania . Dlatego liczę na Was - na Waaszą niezmąconą kurtuazją ocenę i radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież odpowiedziałam, goń gnoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverna90
gonić dziada - to znaczy wytoczyc pozew po cichu? Kazac mu zabrac rzeczy ale bez pozwu ? Jedno i drugie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×