Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viverna90

rozwiedlibyście się na moim miejscu ?

Polecane posty

Gość viverna90
nigdy nie goniłam dziada, nie wiem jak się zabrać do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz mu SMS że wystawiasz jego rzeczy przed drzwi o tej i o tej godzinie, i nie obchodzi Cię czy je zabierze czy ktoś inny to zrobi. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverne90
myslalam o tym, ale czy moze to wykorzystac w sądzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierz mi, jestem doświadczoną, ale też od lat szczęśliwą mężatką. Numer, który wykręcił musi być dla Ciebie sygnałem, że dla niego są ważniejsze rzeczy niż rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wykorzystać? Przecież twój mąż potrzebuje na pewno swoich rzeczy, skoro ma być dopiero może za kilka miesięcy. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverne90
np. powiedziec w sadzie, ze rozwod jest z mojej winy, bo mu wystawilam rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz być furtką która się wiecznie buja bo sobie może przez nią wejść kiedy chce ? Kobieto jak mu dasz wrócić od tak to będzie cię miał za jedno wielkie zero , on ma się starać i latać za tobą jak pies teraz , jak nie to koniec , on wróci a ty pewnie ze łzami go przyjmiesz i wtedy będzie wiedział że może już sobie robić co tylko chce , raz się zlamiesz i on już wie że jesteś nikim , slimakiem bez charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverne90
To moze postawic go przed faktem dokonanym i zlozyc pozew ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynko droga, mąż cie zostawił i z tego co piszesz, nieźle się teraz bawi. Nie chcę mi się powtarzać, bądź stanowcza i myśl za Was dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverne90
Ciężko mi jest z tą sytuacją, rodzina doradza się wstrzymać, bo moze się pogubił... ale ja się czuję beznadziejnie, nie mam nawet kiedy przeżyć żałoby po tym związku, bo wszystko jest na mojej głowie.. ledwo mam siłę ogarnąć to wszystko z czym zostalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dałabym komuś takiemu drugiej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz uciekł to uciekać bedzie częściej, jak tylko coś będzie nie po jego myśli. Taki człowiek nie nadaje się do związku. Chyba spróbowałabym z nim porozmawiać, konkretnie zapytać czy wraca i próbujemy żyć jak małżeństwo, czy rozwód. Jeżeli nie chce rozmawiać to dla mnie sytuacja jest jasna, porzucil rodzinę, rozwód z jego winy i definitywny koniec. A z rzeczami odpuść sobie, po rozwodzie dasz mu czas, jak nie zabierze to wyrzucisz. A mieszkanie Twoje czy wspolne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viverne90
mieszkanie moje zakupione przed ślubem z wlasnych środków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten SMS miał być właśnie sprowokowaniem rozmowy. Przecież by się odezwał. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Definitywnie maz sie pogubil i cala ta sytuacja go przerosla. Ja bym poczekala z rozwodem I potraktowala ta sytuacje jako separacje. Rozwiesc sie zawsze zdazysz, tylko nie jemu na zlosc a dla siebie. Powinniscie porozmawiac, on sie napewno czuje przytloczony nowymi obowiazkami. Pewnie tez zaluje ze tak szybko zalozyl rodzine - ale to juz sie stalo. Tylko nie krzycz i nie wypominaj jak bedziecie rozmawiac. Rozmowa ma byc pomiedzy dwojgiem doroslych ludzi o tym co od siebie oczekuja. Jesli on oczekuje ze bedzie wychodzil raz w tygodniu na piwo (ja nie widze w tym nic zlego) zapytaj siebie czy mozesz to zaakceptowac. Jak dla niego jeden dzien na piwo, to moze dla ciebie jeden dzien na kolezanki i plotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założyłaś ten temat na wszystkich działach i będziesz je wszystkie sprawdzać? Co z córką będzie w tym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zastanawiasz czy będziecie mieli wspólną przyszłość, co on do Ciebie czuje, co myśli, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Wspaniale wyczuwa emocje panujące między partnerami i piszę jak jest, całą prawdę. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale się nie dziwię, że uciekł. Kontrola, uwiązanie łańcuchem do kaloryfera i darcie papatawy. No po prostu z******ta małżonka. Taka cholerna szkoda, że chciał mieć jeden wieczór w tygodniu dla siebie? Owszem, jesteś jadowita. 00 A skoro mieszkanie Twoje, to zagraj va banque wymień klucze i spytaj czy jego rzeczy masz wywalić na śmietnik czy je odbierze (czy wróci). Ja na jego miejscu bym odbierał. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×